Skocz do zawartości
Forum

Liljana

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Liljana

  1. Może poszukaj sobie dziewczyny, która ma podobny problem do Twojego, będziecie się lepiej rozumieć, mniejsza szansa na obwinianie, wykorzystywanie i poczucie winy.
  2. a, jeszcze moge dodać, że ludzie często nei zastanwaiają się co mówią i czasami wcale nie mają złych zamiarów, tylko móiwą coś , zeby np. zaimponowac innym...rozumiesz...musisz być bardziej wyrozumiała, niestety, mądrzejsi muszą....
  3. hej, moge Ci tyle powiedzieć, że w tym wieku ludziom się rózne głupty głowy trzymają. To , ze ty ejstes powazniejsza to tylko się cieszyć. Chodza z tobą na jadło- nie jest źle. Gdyby faktycznie cie nie lubili unikaliby cie. A to co gadają puść między uszy to szybicej sie im znudzi. Chopciaż rozumiem, że takie zachowanie boli i cżłowiek nie ma ochoty się spotykac z takimi ludźmi. na pocieszenie moge ci powiedziec (zresztą to co już powiedziłam) większosc ludzi powaznieje dopiero na studiach, wiec....widzisz, jeszcze pare ładnych lat dżungli Cie czeka ;) Znajdź sobie tez moze jakąś koleżankę, która tez ma cukrzyce, będziecie się wymieniać doświadczeniami, to będzie wam łatiwej. A poza tym cukrzyca kurcze, to bardzo powszechna choroba, takie mamy teraz czasy...nie ma się co izolować od ludzi czy czuć gorszą. Pozdrawiam!
  4. Hej! Wspomniałaś, że nie skończyłaś studiów ( i z tego co widzę, to tego załujesz), teraz dużo kierunków jest podzielonych na pół- czyli najpierw 3 lata licencjat (bądż 3.5 inż) i później 2 mgr (bądż 1.5). To ułatwia sprawę na tyle, że możesz sobie pójść np. część dziennie, później zaocznie. Uwierz, nawet przy studiach dziennych ludzie pracują. Można! znaleźć pracę 5/8 za stosunkowo dobre pieniądze. Ludzie u mnie kombinowali z planem, zawsze zajęcia były skumulowane bo cześć osób pracowała, to nic nowego. Jeżeli masz siłę, chęć na studia, to nie patrz na wiek- jeszcze jesteś młoda. Może właśnie podejmiesz taką decyzję i wtedy będziesz musiała wyprowadzić sie od rodziców z prostego powodu- dojazdy. Nie chcę Cię martwić, ale moja znajoma, po studaich, z pracą w zawodzie ( w miarę dobrą) tez wynajmuje meiszknaie na spółkę. Ma swój 1 pokój, niestety, ale drogie jest utrzymanie samemu całego mieszkania...z czasem pewnie i ty się dorobisz, spokojnie.
  5. ~mgmg "od dzisiaj- natomiast martwię się ta śledzionę, (...) czasami, często jak wracałam z pracy samochodem miałam dosyc dokuczliwe kolki, po obu bokach miedzy zebrami....myslałam, ze po porstu stres, ale teraz się trochę przestraszyłam. narazie usg mam zaplanowane za dwa dni, ale może nawet szybciej trzeba pójść?? " co źle zrozumiałem? Musisz zatruwać życie nie znając się przy tym? "bo parę dni temu właśnie przez parę godzin po południo bolało mnie (kuło jak kolka) pod lewym żebrem, ból dosyć wyrazisty, ale może nie jakis najgorszy."
  6. ~mgmg Wierz lekarzowi. I nie wmawiaj sobie, że kolka po obu bokach między żebrami to ból śledziony, no daj spokój. Może by tak czytać ze zrozumieniem, skoro już chcesz odpowiadać ;)??
  7. Dzień dobry, lekarz stwierdził u mnie mononukleozę. Objawy (mniej nasilone) miałam juz o tygodnia, nalot na migdałkach pojawił się dopiero wczoraj, gorączka 38 (z ibuprofenem) od dzisiaj- natomiast martwię się ta śledzionę, bo parę dni temu właśnie przez parę godzin po południo bolało mnie (kuło jak kolka) pod lewym żebrem, ból dosyć wyrazisty, ale może nie jakis najgorszy. Natomiast następnego dnia, gdzieś koło 3 rano obudził mnie ból tez kłujący, przeszywajacy, tez dosyc znaczny, trwał około pół godziny nie pamietam dokładnie gdzie, ale tez koło mostka, po środku, troche taki wędrujący. Podobnie bóle w nocy miałam jeszcze 2 razy, ale to moze w odstępie kilku tygodni. natomiast czasami, często jak wracałam z pracy samochodem miałam dosyc dokuczliwe kolki, po obu bokach miedzy zebrami....myslałam, ze po porstu stres, ale teraz się trochę przestraszyłam. narazie usg mam zaplanowane za dwa dni, ale może nawet szybciej trzeba pójść?? Co prawda lekarz którzy mnie badał powiedział, ze nie jest jeszcze tak powiększona.
  8. gruszeczka ~Liljanaa W kwestii ortografii- istnieje dysleksja :) Nie wierzę, że nagle mamy wysyp dyslektyków... Sama miałam przykład u siebie w klasie tuż przed maturą. Nagle 5 osób (klasa liczyła 27 osób) ZAŁATWIŁO sobie zaświadczenie o dysleksji, mimo iż przez cały okres nauki, nie mieli z tym większych problemów, a jeśli już jakiś błąd popełniali, to wyłącznie z własnego lenistwa. Ale czasem lepiej powiedzieć "mam dysleksję", niż usiąść ze słownikiem i nauczyć się zasad pisowni... :) A co do dyslektyków, znam przypadek, w którym dorosły facet z dysortografią tak usilnie z nią walczył, że "sadził byki" tylko w nielicznych przypadkach. Dało się? :) Mam koleżankę na medycynie, która właśnie pisze ryby z moża....i co...pewnie też jest leniwa, te studia też takie dla leniuchów.... na pewno istnieją tacy, którzy nie mają dysleksji tylko musieliby więcej czytać:), na pewno też ludzie, którzy generlanie posługują się poprawnym językiem nie znają wszystkich zasad i też robią błędy, ale mniej wyraźne , bo tez większość nie widzi błędu;) (oczywiscie nie dotyczy to profesorów polonistyki)
  9. Dziękuję za odpowiedzi. Zapytam się czy może już jakieś kroki nie zostały podjęte. A jeszcze mam takie pytanie, czytałam, że raczej powinno się robić częstsze przerwy w nauce, może warto byłoby z tej godziny na 5 minut w połowie zrobić przerwę, albo zrobić w tym czasie jakieś zabawy edukacyjno-ruchowe. W sumie godzina siedzenia to faktycznie może być dla niego nie do przebrnięcia...
  10. Heja! No, właśnie byłam....ta pruchnica była bardzo głęboko już, ale ząb poprzednio był dobrze wyczyszczony, jednak nei wioadomo, czy w miazdze juz nie toczysie ajkis proces zapalny, wiec mam włożony tlenek na 3 meisiace. Podobno może tez boleć poprostu z powodu tych materiałow, bo tj bardzo głeboko.
  11. Hej, Mozesz sobie tez zrobić badanie włosów- żeby okreslić ilość np. Mg, Na, Zn i in. w organiźmie. Ale takie badanie jest drogawe- ok 200zł. Badanie TSH- lekarz pierwszego kontaktu. Wiesz, mi włosy od dłuższego czasu wypadały i specyfki apteczne- zaóno do mycia jak i połykania nie działają. Wypadają mi włosy głównie z przodu. tez z celbulkami ale odrastają. Z tym, ze mam taka troche grzywke:P Miesiac szybko minie, wrzuć na luz, dermatolog Cię pokieruje. Możesz zacząć liczyć ilość wypadajacyh włosów, ale nie codzinnie tylko 1 raz w tygodniu- zanim pójdziesz do dermatologa, bedziesz miała już 4 pomiary- to mu ułatwi sprawę.
  12. od dłuższego czasu wypada mi zauważalnie wiecej włosów, głownie przy myciu- nie łamią sie tylko wypadają razem z cebulkami. Zwłaszcza z przodu, nad czołem (nie tworzą sie zakola), ale odrastają- narazie żadnych badań oprócz TSH ( w normie) nie robiłam. Ponieważ w innych rejonach ciała zauwazyłam, ze pojawia mi sie wiecej włosów, dostałam z gabinetu prywatnego (ginekolog) skierowanie na hormony- Androstendion, Testosteron, DHCA i prolaktyna. Zapomniała sie zapytać, czy może warto byłoby też za jednym razem dorobić sobie poziom np. magnezu, czy czego tam by jeszcze potrzeba ?Dodam, że obecnie wiodę trochę stresujący tryb życia, cześciej niż zwykle przeziebiam się, mam typowe objawy PMS, trochę dokucza mi ból nóg (w pozycji leżącej, ale nie są to skurcze) wczesniej standardowa morfologia i TSH ok,.- mam 25 lat.
  13. hej! Też mam ten problem- własciwie, az tak mi nie przeszakdza, ale na pewno od dłuższego- lata czasu wypadają mi bardziej włosy. Zwłaszcza przy myciu. Może po prostu zrób sobie badania laboratoryjne, moze brakuje Ci witamin? Ja na razie jestem przed badaniami hormonalnymi zleconymi przez lek- gin. Ja używałam i szamponów z apteki na wypadajace włosy i brałam troche skrzypów itp. Generlanie nie pomogło.Ostatnio kupiłam odzywkę fitomed, ma tylko ziołowy skład, wydaje mi się, ze może troche działa, ale nei powiem Ci dokładnie, bo jakos ostatnio jej nie nakładałam... Na stres to magnez i B complex, jedz zdrowo, nie pij kawy, więcej się ruszaj. Na mnie dobrze działa rower i bieganie.
  14. Liljana

    Popękane pięty

    Hej, jesli chodzi o dobry krem, to na zrogowaciałą skórę "seni", ta sama marka, co produkuje pampersy dla dorosłych (m.in.). Ja go kupiłam w sklepie z zaopatrzeniem rehabilitacyjnym, kosztuje ok 10zł, dosyć spora tubka jak na krem. Ma w skałdzie 10% mocznika. Do moczenia stóp u mnie dobrze sprawdza się zwykłe mydło glicerynowe (najszybciej dostaniesz w jakimś sklepiku osiedlowym)- bo dobrze nawilża, nie wysusza albo żel pod prysznic z Rossmana "Isana" w czerowno- białym opakowaniu 5% mocznika (ok 3zł). Swego czasu brałam tez przepisane przez dermatoga tabletki "Capivit A+E" (ze względu na regeneracje skóry na twarzy), może takie coś by Ci pomogło ? (koszt ok 10zł/30 tabl). Do tego na pewno zdrowe odżywianie. Na talerzu powinno być najwięcej warzyw:) Zrezygnuj ze słodyczy, bo one tylko oszukują organizm. Bardzo łatwo jest przestawić się na słodzenie herbaty miodem. Już po tygodniu "abstynencji" nie bedziesz miała na nie wogóle ochoty. (Wspomniałam o tych słodyczach, bo u mnie akurat rezygnacja z nich przyczyniła sie do poprawy wyglądu skóry), pozdrawiam i życzę spokoju i cierpliwości:)
  15. Witam, mój tata skaleczył sobie dosyć głęboko palec u dłoni naprawiając samochód. Po ok 1 dniu zgłosił się na izbę gdzie zrobiono opatrunek, natomiast nie podano żadnego zastrzyku przeciwtężcowego. Lekarz powiedział, że "nie potrzeba". Mam pytanie, czy lekarz postąpił właściwie, mam co do tego wątpliwości.
  16. Około roku temu byłam u stomatologa, podczas przeglądu okazało się, że mam ubytek (nie wiem czy był duży, chyba nie, bo zab mnie wogóle przedtem nie bolał). Lekarz dał mi zastrzyk znieczulający i zrobił zęba. Co mnie zaskoczyło, to fakt, że doktor bardzo szybko go "opracował", nie byłam pierwszy raz na fotelu denstystycznym i z reguły dentyści podchodzili do zęba z większym sercem, a nie urzadzali wyscigi..(nie wpsominaja,c o ty,m,z e pierwszy raz nie zapytano nie, czy chce znieczulenie).natomiast do rzeczy: od tej pory mam z tym zębem problem. Częstawo zdarza się, ze ten ząb mnie boli, generalanie jest to ból do wytrzymania, chyba cześciej pojawia się w zetknięciu z zimnym, gorącym.., ale dziś troche na maxa mnie rozbolał, wziełam juz 2 tabl. przeciwbólową, czuję wręcz jakby mnie żuchwa bolała od niego...Byłam z nim już niedługi czas po jegoz robieniu, już u mojej dentystki, powiedziała, że ja mam zeby takie wrazliwe. Natomiast nie bardzo mogę sie z tym zgodzić, ponieważ gdy własnie ta dentyska robiła mi ostatnio zęba, który miał juz duży ubytek (nie bolał mnie), i uratowała go przed leczeniem kanałowym, to mimo tego, ja nie mam teraz z nim takich problemów jak z tamtym gdzie nie było takiego ubytku (6 na dole). Jestem nieźle wystraszona, czytałam, że w czasie borowania ząb moze się przegrzać i może dojść. do częściowego zapalenia miazgi ( czy jakos tak)??
  17. thanks;) ja sobie do podaruję. napisałam do niego on nie odpisał...zresztą nawet nie wiem, może on kogoś miał... poza tym, jego niektóre zachowania budziły wątpliwości. Ale to juz kolejna historyjka kiedy facet sie czai i ...i nic, Dzięki za wasze odpowiedzi. Jak coś sie u mnei ciekawego wydarzy to napiszę ;)
  18. a wracajac jeszcze do obawy przed odrzuceniem- on był raczej pewny siebie wiec odpada....
  19. dzięki ipp za odp. nie mogę sie jednak zgodzić z tym, że w sytuacji kiedy spotkamy kogoś na swpojej drodze kto jesty dla nas lepszy i odejdziemy nawet od obecnego partnera to jesteśmy rozchwiane emocjonalnie:) Ale to taka mała dygresja. Mnie akurat podobał się ten chłopak, a nikogo nie miałam. Co do okazywania uczuć, ok...skoro wiec większość ma się bać zaprosić to w takim razie dziewczyny maja to robić oO ? nie wierzę w coś takiego, wg mnie jak chłopak jest naprawdę zainteresowany to przełamie swoje obawy. Ja raz trafiłam ma takiego który okazywał uczucia ale nic poza tym, tzn nie zaprosił mnie nigdzie itp. ale...wtedy to ja go trochę olałam i wystawiłam być może na za długa próbę...teraz..znów zepsułam...dwa razy przez to samo...już mniejsza o co...
  20. Martita89 Może poczuł się oszukany, albo niechciał bardziej angażować skoro myśli, że kogoś masz. . Prawdy możesz dowiedzieć się jedynie od niego samego - skoro dalej Ci na nim zależy, to złap z nim kontakt i wyjaśnij wszystko, pogadaj szczerze. dzieki za odp. ale nie mogę raczej pogadać szczerze....nie mam już z nim kontaktu (tzn mam do niego namiary, ale kontaktu brak) zresztą on raczej nie dął mi takich jasnych sygnałów, nigdy po pracy nie kontaktowaliśmy się ze sobą, nie poszliśmy nigdzie...jeżeli w ogóle to coś było (pewnie było) to we wstępnej fazie "rozpoznania gruntu". Nie wiem, wydaje mi się, że jak facet jest zainteresowany to przynajmniej zaproponowałby spacer żeby na spokojnie pogadać, poznać się...
  21. poszperałam troche na ten temat w necie i musze powiedziec, że faceci maja jakieś mylne wypbrazenie na nasz temat. Z tego co piszą to jak dziewczyna ma chłopka a flirtuje z innym to pewnie napwet gdyby się związała z tym ostatnim to i tak zaraz go rzuci... tak chyba piszą mężczyźni którzy nie wierzą w siebie. Ciężko to skomentować. Przecieżtakie rzeczy się zdarzają , że zzakochamy się, ktoś inny wyda nam się tym odpowiedniejszym....i co wtedy jesteśmy złe, bo poszłyśmy do innego???o0 Każdy ma prawo wyboru, a jak dziewczynie podoba się chłopak , dobrze im jest ze sobą, jedno o drugie dba to przecież opętani wielką miłościąnie będziemy szukac kogos innego, a póżniej, kiedy namiętność wygaśnie...no właśnie, co wtedy?? wtedy jest zaufanie, przyjaźń, wsparcie .......
  22. No właśnie... Dzieki za odpowiedzi, to zawsze podtrzymuje na duchu. No ale to tak wasnie jest, jak mieszkasz z kims to ten ktoś wie o której wracasz ijak cie długo nie ma to sie martwi...a co do zakupów to tata sam mnie woła, ae to juz ostatni raz (chociaz wiele razy juz to mówiłam) najelepij to samemu sie robi zakupy.
  23. helo milka! jakbym czytała o sobie....tyle ze jestem pare lat starsza....i po studiach rowniez mozna s0edzac samotnie sylwestra,,,,
  24. witam! mam 24 lata, od dłuższego czasu zastanawiam się and przeprowadzką, ale nie umiem podjąć decyzji o brakuje mi też energii do tego wszytskiego. Każdy kto widzi jak mieszkam oczywiscie dziwi mi się, że majac prawie całą swoją górę mam tak super, że czego chciec więcej. Jednak ja jestem bardzo drazliwa, albo zrobiłam się. Czuję , ze potrzebuje wiecej spokoju, potrzebuje mieć świadomość, ze jak będę chcioała sobie włączyć głośniej muzykę to sobie spokojnie to zrobię , jak będę chciała wrócić późno to nikt tego nie zauważy wiec nie będzie żadnego tłumaczenia. Z jednej strony nie pracuję jeszcze w zawodzie więc nie dużo mam kasy i szkoda mi jeszcze wydać na pokój, ale zanim całkowicie bym sie odgorodziła w obecnym domu teztroche czasu jeszcze upłynie, a ja już zwariuję. Myślę sobie, ze jakby faktycznie rodzina chciała mi oddać tę górę to by już to dawno zrobili. obecnie jest tak, ze mam ja całą oprócz jednego pokoju, kuchni swojej nie mam, przzez co wtrąca mi się ciągle mama w to co kupiłam (w to co widzi w kuchni), jak zaczynam gotować zupe to się pyta kto to będzie jadł...a co to kogo obchodzi?! gotuję ją ja więc nie rozumiem głupich komentarzy które mnie wyprowadzją z równowagi....dodatkowo bez mojego pozwolenia zupa zostaje dosolona.....(ja mało używam soli) to są takie przykłady...moze nie ma ich az tak dużo ale ...prawda jest tez taka, że narazie mam troche może nie za radosne życie z innych powodów i może właśnie przez to stałam się bardziej drażliwa, może w innej sytuacji nie zwracałabym na takie rzeczy uwagi. Więc ciagle zastanawiam się czy warto tu coś robić rementowac sobie kuchnię (mam na nią wolne miejsce). Wtrącanie sie w moje decyzjie ma miejsce nei tylko w domu. Jak np. jestem z tatą w markecie na zwykłych spozywczych zakupach to ciągle: tego nie kupuj, na co ci to...chodź bierzemy to i idziemy do kasy...a przecież ja za swoje zakupy zawsze chce sama płacić. To jest w ogóle nie logiczne, to po co ktoś chce ze mną iść do marketu skoro zamierza wziąć tylko to co uważa sam? To oczywiscie tak z grubsza, sytuacja jest troche bardziej skomplikowana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...