Cynamonka1

doskonale cię rozumiem! sama darzyłam ogromnym uczuciem chłopaka, który niestety odszedł z tego świata... pogrzeb i wielkie cierpienie. nie wiem jak sobie z tym poradziłam, że piszę o tym teraz tak spokojnie. teraz myślę, że ta osoba zajmowała całą moją uwagę i to nie jest zdrowe. złapcie oboje oddech

wiesz co, w Internecie to się roi od sposobów na wybielenie zębów, ale prawda jest taka, że najlepsza metoda to wizyta w gabinecie. stomatolog na pewno zrobi to bezpiecznie i z efektami.

a co jeszcze radzi ci stomatolog ? jeszcze jakieś konkretne działanie, skoro usunięcie kamienia to tylko ten wierzchołek góry lodowej... ?

okłady owszem pomogą, ale tylko to leczenie doraźne. lepsze wsparcie daje lekarz, który metody leczenia dopasuje indywidualnie do pacjenta. prędzej czy później po prostu musimy się do niego zgłosić.

wiesz co, mój dziadek miał usuwane żylaki odbytu i szczerze mówiąc od razu powiedział, że nie chce iść na zabieg NFZ, bo się obawiał właśnie tego nawrotu. ale wiadomo to też zależy od tego, co powie lekarz. lepiej skonsultuj się ze specjalistą - na pewno ci doradzi, jak rozwiązać problem.

na pocieszenie ci powiem, że ta twoja blizna nie rzuca się w oczy tak bardzo jak myślisz, ale zakładam, że jest twoim kompleksem, dlatego warto by było coś zrobić. generalnie może cię przekonam do wizyty, bo medycyna estetyczna nie jest wcale groźna. ja byłam kilka razy, niestety moja twarz starzeje się szybciej i jestem zadowolona.

widzę, że trochę kwestię bagatelizujesz... a to nie jest dobre! niestety te objawy jak dla mnie są bardzo niepokojące dlatego czym prędzej bym pobiegła do laboratorium na badania i tobie też to radzę!

też tak mi pasowało terminowo żeby iść, ale pani z laboratorium powiedziała, że muszę właśnie te kilka dni jeszcze poczekać.

wydawało mi się, że ta senność wynika z nadmiaru obowiązków i zwykłego wypalenia. chociaż starałam się pracować mniej to nadal efektów nie było widać. a tu się w laboratorium okazało, ze to wszystko przez potas...

niestety lekarz rodzinny niedawno stwierdził poprzez wysypkę właśnie taką alergię... teraz wybieramy się do laboratorium na testy pokarmowe i zobaczymy co to pokażą... pragniemy kurować się w naturalny sposób

może warto zajrzeć do książki, wybrać się na konsultacje z trenerem personalnym albo właśnie dietetykiem? opcji jest dużo, ale już wykonałaś krok w odpowiednim kierunku!

może warto postawić na zróżnicowane ćwiczenia i trenować inne partie mięśni? a przy okazji pamiętaj, że w pierwszej chwili człowiek chudnie najbardziej, a potem te spadki wagi są już coraz mniejsze.

ja czytałam, że wystarczą człowiekowi 3 tygodnie żeby przyzwyczaił się do nowych nawyków... to nie jest długo, a spróbować zawsze warto!

zastanów się nad tym jakie masz nawyki żywieniowe... czy dużo spożywasz produktów przetworzonych, jadasz w sieciach fast food itp. - jeżeli tak, czas to zmienić! a tak generalnie to polecam ci bieganie! na początku ciężko, ale jak człowiek chce wyszczuplić sylwetkę to opcja jest idealna!

może to wynika z problemów trawiennych albo jak to zostało powiedziane wyżej, z nietolerancji konkretnych produktów? najlepiej na to pytanie odpowiedziałby... myślałaś, żebyś iść jeszcze na konsultacje?

a byłaś z tymi wynikami u specjalisty? powinien powiedzieć o tym coś więcej, zalecić coś na takie objawy albo zlecić kolejne badania. nie można tak pacjenta zostawić, skoro z tego co piszesz to cierpisz...

zaleciłabym również okresowe badania i znalezienie dobrego specjalisty, który będzie to wszystko kontrolował. niestety dobry lekarz który faktycznie dba o pacjenta to obecnie rzadkość, ale na szczęście zdarzają się wyjątki.

wiesz co, jak dla mnie możesz próbować trochę oszczędzić... chociaż ja mam wrażenie, że niekiedy jak mamy coś za darmo to nie jest to zrobione dobrze. dlatego czasem wolę trochę dopłacić i spać spokojnie. a może rozwiązaniem będzie po prostu inny stomatolog ?

grunt, żeby odnaleźć siebie... ja niestety po pogrzebie wpadłam w prawdziwego doła i absolutnie nie chciałam nic ze sobą zrobić, a przy tym była bardzo nerwowa. w końcu zaczęłam chodzić do kościoła - niekoniecznie dla modlitwy, ale dla wyciszenia i szukania inspiracji do swojego życia. teraz jest lepiej, a te murowane ściany uspokajają mnie do tej pory...

według mnie już zrobiłeś najtrudniejszy krok - zdecydowałeś, że potrzebne ci są zmiany. to jest bardzo ważne. wiem z własnego doświadczenia, że mi również było przykro , ale trzeba było wziąć się w garść. może zacznij od zrobienia czegoś dobrego dla siebie? poszukaj zajęć, które sprawiały ci frajdę - może właśnie sport? dla mnie on jest też lekarstwem na wszystko...

ludzie coraz częściej mają problem z depresją... sama myślałam, że sobie nigdy z nią nie poradzę, tym bardziej, że straciłam bliską osobę.... najpierw pogrzeb, potem wielkie cierpienie, a dalej morze łez, którego nie mogłam zatrzymać... ten okres wspominam strasznie, ale teraz powoli idę do przodu...

tabletki mogą jedynie trochę podkręcić metabolizm, ale same z siebie to działać nie będą. trzeba do nich dołączyć odpowiednią dietę i ćwiczenia - bez tego ani rusz!

ja tam bym nie chciała się faszerować tabletkami niewiadomego pochodzenia, które jeszcze miałyby wpływać na mój organizm. nie wierze w takie cuda. wystarczy włączyć youtube, poszukać ćwiczeń i powiesić sobie na lodówce zdjęcie ze swoją wymarzoną figurą - taki widok motywuje

a widzisz, sama jestem ciekawa czy można jeść takie sushi w restauracji… dla własnego zdrowia rozważam dietę bezglutenową, ale ciężko mi by było zrezygnować z sushi… chociaż zawsze jest opcja przygotowania go w domu według bezglutenowych przepisów

też zaczęłam biegać od niedawna, ale chętnie bym udoskonaliła swoje umiejętności pod okiem fachowców. są jeszcze te spotkania biegaczy?