Skocz do zawartości
Forum

youmysoul

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wrocław

Osiągnięcia youmysoul

0

Reputacja

  1. ale ja nie potrafiłabym powiedzieć o co chodzi nie umiem o tym mowieć... bo dla wielu ludzi to błache i śmieszne.. nie potrafie pojsc do obcej osoby i powiedzieć "mam problem bo...."
  2. Dziękuje za wasze słowa że nie krytykujecie mojego podejscia i tego co sie dzieje (w przeciwienstwie do ludzi z mojego otoczenia) nie leczyłam sie u psychiatry ale bardzo tego chce bo wiem ze jest coraz gorzej ale jak to zrobic by nikt nie wiedział. Rodzice by mnie wyśmiali... eh
  3. Z rodzicami rozmawiałam matka wręcz nakazała mi choodzic na uczelnie bo inaczej bede głąbem i tak dalej... Wiem ze to nie chwilowe bo z depresją walczę (świadomie) juz z 5 lat fakt jest czasem lepiej ale zazwyczaj jest tak jak teraz... tragicznie..
  4. Witam, jestem pozornie szczęśliwą kobietą (dla innych) ja przychodząc do domu płaczę w poduszkę czasem juz nawet nie wiem czemu ot tak na zapas.. drobne rzeczy doprowadzają mnie do płaczu... Nie radzę a bardziej nie chce dlaej studiować rodzice wrecz kaza mi i na siłę zmuszaja do studiowania... niedawno dostałam prace jako asystentka niby sie ciesze ale sam pryzmat tego ze musze wstac i tam isc stresowac sie ze czegoś nie umiem doprowadza mnie oczywiscie do łez boje sie wszystkiego co mogło by miec jakes konsekwencje... od roku myślę o samobójstwie kilka lat temu ciełam się... (wszyscy wiedzieli i również wszyscy olali) w tym miejscu pojawia się bitwa mysli z jednej strony pragnę odejść z tego świata a z drugiej chce rzyć i stworzyć rodzinę ale nie to mnie trzyma przy życiu... tylko mysl tego że jak sie zabije to skrzywdzę innych i żę po śmierci moze żyć gorzej... Che isc do specialisty ale nie mam pieniedzy ....pewnego dnia coś we mnie pęknie ten dzien wiem że nadchodzi... przepraszam za niepoukładane mysli..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...