Droga Zatroskanamamo.
Byłam gorsza od Twojej córki. Na prawdę, zachowywałam się gorzej niż ona i mimo, że miałam trafić do ośrodka, nie trafiłam.
Nie czytałam całego tematu, ponieważ to ocenianie Ciebie przez innych odrzuciło mnie. Okey, zakochałaś się czy tam zauroczyłaś i w tym czasie popełniłaś błędy, które odbiły się na Twojej córce.
Ważna jest rozmowa, teraz to ty będziesz musiała się starać by na nowo córka Ci zaufała i poczuła się kochana. Wytłumacz jej, że Twój nowy facet niczego pomiędzy wami nie zmieni.
Nie opuszczaj córki, pokaż, że dalej Ci na niej zależy. Wysłuchaj jej i przede wszystkim NIE OCENIAJ JEJ. Bądź przy niej mimo, że ona tego nie chce. Pokaż, że mimo Twojego nowego związku, ona dalej jest dla Ciebie ważna.
A partner? Niech nie stara się "grać roli tatusia", bo nim nie jest i nie będzie. Wybacz, że to napisałam, ale taka jest prawda.
A wspomniałaś, albo ktoś wspomniał, że po ośrodku "nie ma się przyszłości". Ma się.
Przepraszam za moją chaotyczną wypowiedź, ale mam nadzieję, że coś z tego zrozumiesz.