Skocz do zawartości
Forum

kingsage41

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Bydgoszcz

Osiągnięcia kingsage41

0

Reputacja

  1. kingsage41

    Gry na androida

    Polecam: Dungeon Hunter, Rope Escope, Hill Climb Racing, Asphalt 7 :)
  2. Witam, miesiąc temu przebyłem wysiękowe zapalenie ucha środkowego. Od około 2 tygodni, kiedy przestałem stosować krople słuch się lekko pogorszył poprzez szum. Szum odczuwam tylko w lewym uchu, które wcześniej było chore. Dodam, że po zasłonięciu ucha dłonią słyszę jakby piszczenie i lekki szum. Co to może być? Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.
  3. Dzięki za odpowiedź :) I kolejna sprawa: Mama zajrzała do ucha przy świetle latarki i zobaczyła tam mały skrzep krwi (już teraz przynajmniej wiem, że ten skrzep uciska na błonę co pogarsza słyszalność). Nasuwa się pytanie: Czym można ten skrzep krwi rozpuścić? Czy spirytus salicylowy da radę? Pozdrawiam
  4. Witam, mam 17 lat i zarejestrowałem się tutaj, aby rozwiązać mój problem z uchem. W 2010 roku byłem na turnusie kalorycznym (odchudzającym) w sanatorium w Ciechocinku na okres 28 dni. Podczas pobytu w sanatorium, a dokładniej 24 dnia zaczęło mnie boleć ucho i powoli osłabiał mi się słuch. Pielęgniarki twierdziły, że to nic takiego, lecz następnego dnia zaczęło boleć jeszcze bardziej więc udałem się do Pani Ordynator. Chciałem, aby wypisała mnie z zabiegów wodnych (przede wszystkim kąpiel w solance), ale ta również stwierdziła, że nic mi nie jest. Do końca pobytu codziennie brałem tabletki przeciwbólowe. Po powrocie do domu zarejestrowałem się do laryngologa, wizyta przypadała za tydzień. Lekarz stwierdził zapalenie ucha środkowego i wykonał zabieg przekłucia błony bębenkowej. Nie ukrywam, bolało, lecz ból był do zniesienia. Laryngolog nie zapisał żadnych leków, powiedział tylko, że mam oszczędzać ucho więc przez tydzień siedziałem w domu 24h na dobę. Słuch powrócił do poprzedniego stanu, wszystko było ok, poza tym, że przy ziewaniu musiałem zatykać ucho, ponieważ się zatykało i przez około 20 minut słabiej słyszałem. Teraz problem niestety powrócił, 18 stycznia zaczęło mnie boleć ucho więc od razu zarejestrowałem się do laryngologa na wizytę, która przypadła 24 stycznia. Do czasu wizyty ból ucha znacząco zmalał, lecz słyszałem jakby przez błonę (domyślałem się, że ponownie będzie trzeba przekłuć błonę bębenkową). Nadszedł ten dzień, lekarz powiedział, że wygląda to okropnie, stan jest dosyć ciężki, za błoną gromadzi się wysięk i przekłuł błonę bębenkową (po tym zabiegu słuch wrócił do normy- a nawet był lepszy niż przed chorobą) oraz zalecił antybiotyki (tabletki-nie pamiętam nazwy oraz krople do oczu, które miałem stosować dousznie- FLOXAL) i wizytę kontrolną za tydzień, czyli 31 stycznia. Stosowałem leki zgodnie z zaleceniami i po tygodniu trafiłem na kontrolę. Szczerze mówiąc kontrola bardziej bolała i mnie wymęczyła niż sam zabieg. Lekarz wyciągnął skrzep krwi z chorego ucha, do nosa "dmuchał" pompką (pewnie niektórym znany sposób: Ja-kub), potem tą samą pompką z wymienioną końcówką włożoną do nosa i co najgorsze- sprawdzenie 3 migdała czy nie uciska. Laryngolog powiedział, że już jest w porządku, niewielki wysięk jeszcze został i mam stosować krople przez kolejne 3 dni, 3 razy dziennie i będzie wszystko dobrze. Fakt faktem wszystko wróciło do normy, słyszałem wyśmienicie. 31 stycznia ponownie zaczęło mnie lekko boleć ucho, lecz z dnia na dzień coraz mocniej, wczoraj (tj. niedziela) słuch w lewym uchu znacznie się pogorszył, a ucho bolało i czułem tam bardzo duże ciśnienie. Nad ranem (ok. 2.00) obudziłem się z silnym bólem ucha, było to kłucie. Czytałem wczoraj o pęknięciu błony bębenkowej, więc wytrzymałem ten ból leżąc na lewym boku z uchem skierowanym w dół. Czułem bardzo silne kłucie oraz jakby strzelanie w środku. Po paru godzinach (ok. 5.00) ból zmalał więc poszedłem spać. Nie poszedłem do szkoły, bo nie wytrzymałbym tam z tym uchem. Teraz od czasu do czasu słyszę szum w uchu, kiedy ziewnę lub "czknę" przez chwilę czuć silne kłucie oraz mój słuch jest pogorszony (słyszę jakby przez błonę). Zarzyłem środek przeciwbólowy oraz antybiotyk (DUOMOX) z zalecenia Mamy. Do lekarza nie chce iść, ponieważ tyle już przebolałem u laryngologa, że nie chce tam wracać i tutaj pytanie do Was: Co tak na prawdę może mi być? Jakie są tego przyczyny, a jakie skutki? Jakie leki powinienem zażywać? Czy powinienem chodzić do szkoły przez ten tydzień? Przepraszam za wszystkie błędy językowe, ortograficzne, składniowe, jeżeli takowe wystąpiły- wszyscy jesteśmy ludźmi. Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź i duże zainteresowanie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...