kwiatuszek2

Dziękuję za rady :) Miałam konsultację z architektem wnętrz odnośnie łazienki ( dało się w naszym przypadku za darmo, dlatego skorzystałam ) i doradził mi też jak tą kuchnię ugryźć, mianowicie najlepiej panele takie same co w salonie (nie wiem czy napisałam wcześniej, a to jest bardzo istotne, że jest to aneks kuchenny z salonem). W sumie zakładałam taką opcję, ale siostra odradzała mi paneli w kuchni i miałam mętlik w głowie. Dalej mam, ale trochę mniejszy :)

Ostatnio zaglądam tu mało, nie mam czasu niestety, więc nie będę zakładać nowego wątku na forum dom. Kafle na ścianie będę mieć tylko między blatem a górnymi szafkami i to raczej te same co na ziemi. Zastanawiamy się jeszcze nad kafelkami drewnopodobnymi. Tylko jak przeglądam na necie inspiracje to nic mnie nie chwyta za bardzo . Chce żeby było nowocześnie, ale też stylowo. Jak znajdę kuchnie na necie to wstawię ją tutaj, na razie jej nie widzę, ale to jest jakaś nowość.

Dzięki dzięki :) No proszę, już wiem do kogo mogę się zwrócić w razie czego ;] Jaki kolor kafelek na ziemię w kuchni doradziłabyś , wiedząc, że meble kuchenne są białe, lakierowane, blat ciemny szary, a kolor ścian to dzika orchidea ( farba śnieżka)?? Chyba tez białe świecące by pasowały? Twoje marze musi się spełnić! Chyba nie zamierzasz całe życie mieszkać u rodziców, czy wynajmować? :)

Dzięki :) Hmm, chyba aż tak źle nie mamy, żeby wzywać dekoratora wnętrz, tu bardziej chodzi o detale, aczkolwiek dla mnie istotne hehe. Ale pomysł nie jest głupi. Może w przyszłości wystawię fotki, sami ocenicie jak wyszło.

Nie ma szans na ciążę.

Nie wiem czy już mówiłam, ale się zaręczyłam :) Ostatnio odebraliśmy mieszkanie (stan deweloperski), teraz realizujemy niecny plan... jakby się jeszcze miało świetną wyobraźnie, ale tak na surowych ścianach ciężko jest dojść do kompromisu. Mam nadzieję, że w listopadzie będzie można się tam już wprowadzić :)

Moja mama zawsze mówiła : "jak zaczyna swędzieć to znaczy, że się goi". A stłuczenia zawsze trochę czasu bolą, musisz to przetrwać.

Skoro z nią zerwał to powinna być świadoma, że chłopak może stworzyć nowy związek. Ale żeby zaraz o tym gadać? Hmm, lepiej nie. Po co? To niczego nie zmieni.

Myślę, że masz zbyt krótkie wędzidełko. Poczytaj o tym na necie

Nie nie szkodzi. Masz stulejkę, warto zapisać się na zabieg.

Jesteś jeszcze fazie dojrzewania i wszytko możesz się zmienić. Ale wagą zajmij się już dziś, bo problemy zdrowotne to Ty będziesz miał na 1000% procent. Nie przesadzaj też z tą masturbacją bo wpadniesz w uzależnienie i będziesz miał problemy, kiedy spotkasz na swojej drodze ukochaną.

Zazwyczaj chudnie, ale nie u każdego tak jest. Ja, np. mam niedoczynność i powinnam mieć spowolniony metabolizm= tyć. A tymczasem jestem drobną dziewczyną :)

Jeżeli liczysz na szybki efekt to nie zdziw się jak dopadnie Cię efekt jojo. Może już tak było? Jak wygląda Twoja dieta?

Przy stulejce nie da ściągnąć się napletka a przy krótkim wędzidełku nie da się do końca ściągnąć napletka. Na necie masz info.

Przy stulejce nie da ściągnąć się napletka a przy krótkim wędzidełku nie da się do końca ściągnąć napletka. Na necie masz info.

Wydzieliny widać gołym okiem.

No, a jak nie minie to wizyta u lekarza Ci nie zaszkodzi :)

Dlaczego nie odpowiadasz na moje pytania?

Tu Ci nikt nie pomoże, musi to zobaczyć stomatolog.

Z zębów nie leci krew, tylko z dziąseł. Rób sobie codziennie płukanki z szałwii przez jakiś czas (efekt nie jest widoczny od razu), to wzmocni dziąsła. Używaj miękkiej szczoteczki, oraz nitki dentystycznej. No i idź do dentysty, aby wykluczył inne schorzenia.

Miewasz niskie ciśnienia, ale nie są one tragiczne z tego co tu widzę. Najlepiej idź do lekarza, może masz coś z tarczyc a, przez to takie samopoczucie. Pij dużo wody, oraz przy niższym ciśnieniu wypij kawę.

Masturbacja w żadnych stopniu nie wpływa na wzrost.

Przestań pić te świństwa zamiast zastanawiać się, czy to bezpieczne.

Minimum prawidłowej wagi przy Twoim wzroście to ok. 46-47 kilo. Czyli masz lekką niedowagę.

To może być nerwica żołądka, ale lepiej udaj się do lekarza, żeby wykluczył jakieś podłoże choroby. Jak wykluczy iść do psychologa, bo długo tak nie pociągniesz. Przy bulimii wymioty się wymusza samemu.