no właśnie, otóż to nie wiem co robić. Jakiś czas temu spotkaliśmy sie w klubie. Pytałam sie czy mnie kocha usłyszałam gadkę o tym, że jego uczucia to juz nie moja sprawa ale kocha mnie. ehhh dlatego nie wiem co robić? odpuścić? walczyć? chociaż własnie tak naprawdę nie umiem dać sobie spokoju ten chłopak za wiele dla mnie znaczy ale juz sama nie mam pomysłu co robić byśmy znowu byli razem. Ja uważam, ze jesli sie kochamy to powinniśmy do siebie wrócić. On twierdzi że miłosc to nie wszystko. To bardzo skomplikowany facet, który woli zamknąć sie w sobie niz mówic o uczuciach. Oczywiście gdy byliśmy razem potrafił okazywać swoje uczucie teraz wszystko sie zmieniło.