Skocz do zawartości
Forum

ally1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ally1

  1. nie myślałam o tym ale własnie przeczytałam o cechach swojego imienia i wszystko sie zgadza, to dziwne bo pierwszy raz to czytałam.
  2. robie to samo, ale po prostu zalezy mi na tym by wiedziec co sie u niego dzieje:( chociaz pózniej to boli
  3. na to niestety nie ma lekarstwa. tylko jesli ktos jest nam pisany to nie ma frajdy gdy nasza milosc ucieka Bóg wie gdzie...
  4. on mnie kocha, nie ma innej :( bylismy ze soba długi czas zna mnie i nie mamy przed soba tajemic, nawet jesli ktos by mu cos powiedzial to bysmy o tym porozmawiali, to nie to;/
  5. szczerze? to chyba już tak po prostu masz. ja mam 17lat i marzy mi się znalezienie mężczyzny z którym założę rodzine, wybuduje dom. a nieukrywając jeszcze mam bardzo duzo czasu chodz boje sie tego ze skoro teraz jestem samotna to juz nigdy z nikim nie bede. po prostu nie trafiłas na tego jedynego, w twoim stylu sa mężczyźni niedostępni, to nic dziwnego. lubisz wyzwania ale jesli trafisz na tego jedynego wasz zwiazek zawsze bedzie wyzwaniem (pozytywnym oczywiscie) po prostu trzeba czekac i ogolnie spróbuj nie szukac. sam sie znajdzie
  6. ehhh , no własnie. chcialabym to zmienic ale nie wiem jak :(
  7. no właśnie, otóż to nie wiem co robić. Jakiś czas temu spotkaliśmy sie w klubie. Pytałam sie czy mnie kocha usłyszałam gadkę o tym, że jego uczucia to juz nie moja sprawa ale kocha mnie. ehhh dlatego nie wiem co robić? odpuścić? walczyć? chociaż własnie tak naprawdę nie umiem dać sobie spokoju ten chłopak za wiele dla mnie znaczy ale juz sama nie mam pomysłu co robić byśmy znowu byli razem. Ja uważam, ze jesli sie kochamy to powinniśmy do siebie wrócić. On twierdzi że miłosc to nie wszystko. To bardzo skomplikowany facet, który woli zamknąć sie w sobie niz mówic o uczuciach. Oczywiście gdy byliśmy razem potrafił okazywać swoje uczucie teraz wszystko sie zmieniło.
  8. Wiem, że każdy jest inny. Ale chodzi mi tutaj dokładnie o pomoc mężczyzn. Chłopak napisał mi że mam usunąć jego numer. Mam stu procentową pewność że mnie kocha. Nie umiem pogodzić się z naszym rozstaniem. Brakuje mi go bardzo, w każdej chwili. Nie umiem sobie z tym poradzić. Ale wracając do pytania czy jeśli napisał mi takie coś to możliwe że było to pod wpływem chwili, my kobiety często mówimy coś czego potem żałujemy chcemy cofnąć. Nie wiem czy po chwili ciszy odezwać się do niego ? tak bardzo tęsknie za nim i naprawdę mi na nim zależy.
  9. hehe, nie nazwała bym tego fantazją tylko obarczała bym oto bujną wyobraźnie. Też często sobie wyobrażam kontakt z byłym, co bym mu powiedziała co on by mi odpowiedział i ostatecznie jak by się to skończyło. Niestety to tylko w głowie. Nie spełni się ale często poprawia mi to humor i pozytywnie nastawia do życia. To czasami pomaga. I nie uciekaj się od ludzi jednak lepiej jest z kimś rozwiać niż tyko marzyć:))
  10. też nie wierze w złe uroki. Ale jeśli jesteś wierząca to módl się bliskość Boga na pewno pomoze ;)
  11. ally1

    Dziewictwo w wieku 21 lat

    w takim razie powodzenia, na pewno trafisz na tego jedynego a uwierz że będzie dumny że czekałaś z tym własnie na niego.
  12. zerwij z nim kontakt, może i go kochasz ale to wszytsko zbyt toksycznie się dla ciebie odbywa. najlpier uporaj się ze sobą, swoją autoagresją potem dopiero rozejrzyj się dookoła za jakimś mezczyzna ale najlepiej w twoim wieku. mówisz że masz koleżanki, skup się teraz na relacjach ze swoimi przyjaciółmi nie myśl o zwiazkach i miłosci. zadbaj o siebie jak i o swoja psychike
  13. rozumiem, że się w nim zakochałaś współczuje ci jeśli on kogoś ma. facet jako tako sam nie umie się określić bo trochę dziwne że jakiś odsetek nadziei ci robi. Może lepiej zmienić terapeutę na kobietę i po prostu się od niego odciąć. Może sie myle ale dla ciebie jest idealny bo zapewne w przeszłości ci pomógł tylko musisz sobie uświadomić ze taka jest własnie jego praca żeby ludziom pomagać, mogę sie zapytac ile masz lat?
  14. ally1

    Dziewictwo w wieku 21 lat

    podziwiam cię z drugiej strony współczuje bo widać że czekasz na tego jedynego tylko jak jemu to podarujesz a on zostawi cię będzie bolało sto razy bardziej niż zwyczajnie. wlasnie przez to przechodzę
  15. ally1

    pomoc

    Zostawił mnie chłopak. Jestem załamana łączyła nas szczególna więź jestem pewna że to jest miłośc. Nie umiem sobie z tym poradzić kupuje sobie leki na uspokojenie ale to nic nie działa. Tne się, często myśle o samobójstwie. Nie umiem pogodzić się z tym że jestem dla niego nikim po tym wszystkim. Jak sobie poradzić? jestem pewna że bez odpowiednich leków sobie nie poradzę sama, nie stać mnie na płatne wizyty u psychiatry. Pomóżcie :( mam 17 lat i tak wiem, jeszcze nie jednego poznam ale mam dostyc tego powtarzania w kółko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...