Skocz do zawartości
Forum

odludek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez odludek

  1. ~chamska Moim zdaniem Kaśka ma wielki problem. Ma zajebistego męża, takiego prawdziwego mężczyznę, a narzeka! Nienormalne.. Biję ją?Nie. Gwałci? Nie. Więc oco ten cały szum? Wolę takiego niby "złego" PRAWDZIWEGO faceta a nie "dobrego?" ciamajdę! :3 No właśnie. Daj nam do swojego mężulka numer, my nie chcemy ciamajdy, my chcemy faceta z jajami!!!!
  2. Skoro brak mi dojrzałości tym bardziej jestem beznadziejna.
  3. I jak ktoś jest taki beznadziejny jak ja, pozostanie taki do końca życia!!!
  4. On nawet niechętnie ze mną rozmawia, to ja się przyczepiłam do niego i ciągle płacze gdy go nie ma
  5. Rozmawiałam na ten temat z nim, cóż takie życie każdy musi umrzeć.
  6. Do vas Dzięki za słowa wsparcia, ale to nie takie proste jak nie możesz patrzeć na siebie, a co dopiero zaakceptować siebie.
  7. Przecież nie rezygnuje się z pracy dla przyjaciół
  8. Poza tym co ma mi powiedzieć? Nie martw się, może wróce albo nie? To tylko wojna na którą pojedzie pewnie nie raz, a do tego jest saperem więc prawdopodobieństwo śmierci jest duże.
  9. Wiem, to że ja się martwię o niego nie znaczy, że jest odwrotnie
  10. Nie mam żadnych marzeń. Nie chce męża, rodziny, nie chce nikogo. A gdybym i chciała to nie mam szans. Nie jestem brzydka ale widocznie odpycham chłopaków. Jestem nieśmiała, boję się nawet odbierać telefonu od nieznajomych osób. Jedyne o czym mogę marzyć to brak apetytu.
  11. Przepraszam Cie Kasiu, mówię głupoty. Wiem jak ciężko musi być jak rani bliska osoba. Życze Ci jak najlepiej
  12. Mój przyjaciel pojedzie na wojnę, wiem że to jego wybór, ale nie mogę sobie z tym poradzić.
  13. Byłam już kilka razy u psychiatry i psychologów, nikt nie może mi pomóc
  14. Wolałabym agresywnego antyterroryste niż nikogo
  15. Witam! Mam 22 lata, nie mam chłopaka, nie pracuję, mało przebywam z ludźmi, nie chodzę na imprezy, bo nikt mnie nie zaprasza. Czuję się jak szara myszka i tak też jestem traktowana. Studiuję w obcym mieście, gdy tam jestem, czuję się okropnie, do tego stopnia, iż nie zależy mi na swoim życiu i zdrowiu. Jem bardzo dużo, wymiotuję i znowu jem, i tak całymi dniami. Czasami wydam całą kasę przez 2 dni, tak że ostatnie dni głoduje. Gdy już mi się kasa skończy, czuję ogromną tęsknotę za domem, nie mogę wytrzymać, płaczę, śpię do 13, nie chodzę na wykłady. Chciałabym codziennie przyjeżdżać do domu, ale rodzice nie chcą się zgodzić. Boję się ludzi i konfliktów, wszyscy mnie wykorzystują, gdy robimy razem sprawozdanie to zawsze jestem wykorzystywana. Nie mam koleżanek, nie zależy mi na życiu, nie chcę wyzdrowieć, chcę przestać jeść. Czasami nie idę na zajęcia, dlatego że nie chcę oglądać nikogo. Nie wytrzymuję psychicznie na studiach, jestem gorsza od innych, słabo się uczę i nic nie rozumiem. Mam wrażenie, że jestem po prostu tępa. W domu czuję się inaczej, nie muszę tyle jeść i widzę sens życia. Co mam zrobić? Proszę o pomoc.
  16. Mam 171cm i ważę 49kg i wydaje mi się że mam tłuste nogi.
  17. Witam, Proszę o zinterpretowanie moich wyników moczu i rozmazu manualnego krwi barwa żółta lekko mętny ph-8, urobilinogen silnie wzmożony, azotyny, białko, glukoza, bilirubina nieobecne, liczne fosforany bezpostaciowe, śluz obfity, bakterie nieliczne. Osad: nabłonki wielokątne liczne, leukocyty pojedyncze. rozmaz manualny granulacyty 35%, limfocyty 52%, monocyty 8%, eozynofile 5%.
  18. Pytam was o zdanie, bo też trochę się obawia, gwałtu.
  19. Do Acha Ona jest? Jaka ona, to ja założyłam ten wątek, więc ja jestem, a nie żadna ona.
  20. Nie chce wklejać zdjęć. Dodam, że mam szerokie ramiona.
  21. Necie jak sprawdzałam to gruszka, ale to absurd raczej:) Ja bym się zgodziła z odpowiedzią acha, być może kolumna, gdyż nie mam wąskiej talii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...