Rafaelllo

Klata jest jednak dosyć "aseksualnym określeniem, tak mi się wydaje, pozbawionym "dreszczyku".

Dla mnie akurat "cyce" brzmią naprawdę nieźle a już na pewno nie śmiesznie, często kulturyści w ten sposób nazywają swoje piersi chociażby, "cyce", "cycki". No, ale oczywiście masz prawo do własnego zdania.

Ok, zwracam honor. Mogą być "bimbały". Ja wolę "cyce".

Bimbały na pewno nie mówisz, więc nie kpij.

Yhym, pewnie, że kiepsko. Chodzi po prostu o normalne męskie piersi. Ja niekiedy mówię na swoje "cyce" i w żadnym razie nie przypominają damskich:)

Witam. Mam takie pytanie. Czy w swobodnej rozmowie miedzy przyjaciółmi, nie wiem, kochankami, można użyć wobec męskich piersi słowa "biust" bez narażania się na śmieszność, jako, że termin ten raczej wydaje się być zarezerwowany wyłącznie dla kobiet. To samo dotyczy słowa "cyce". Sam lubię go używać zarówno wobec swoich piersi jak również wobec piersi partnerki. Czy jest to dozwolone? Tzn czy wpisuje się w pewną obyczajową normę? Pozdrawiam.