Skocz do zawartości
Forum

karolina_22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karolina_22

  1. Nie cierpię, kiedy zaczyna się gra wstępna(w sumie tak sama z siebie) i po chwili jest pytanie czy chcę się kochać? Zawsze mam ochotę wstać i powiedzieć, że nie, coś mi się musiało pomylić, ale kończy się na krzyku: A JAK MYŚLISZ?!
  2. Nie patrz na siostrę, bo ludzie są różni, niestety tego nie zmienimy. Po pierwsze ważne ile i jak często jesz. Mogłabyś dać przykładowy dzień? bo możesz spożywać albo za mało albo za dużo. Jeżeli rzeczywiście jesz tak jak trzeba, ruszasz się, a waga ani drgnie to powinnaś zrobić badania krwi i te podstawowe i hormony, bo to też może być przyczyna( ale to już lekarz zleciłby jakie konkretnie badania powinnaś zrobić) Nie myślałaś o wizycie u dietetyka?
  3. Dziś się czuję trochę lepiej, chociaż nadal apetytu brak, ale nie ma aż takich zawrotów głowy i dziwnych lekkich bólów brzucha. Nie, nic nie jadłam. Generalnie omijam wszelkie fast foody szerokim łukiem, mimo, że uwielbiam(sama sobie szykuję jedzenie, bo ciągle mam nawyk pilnowania, żeby stara waga nie wróciła;)), także to raczej nie jest przyczyną.
  4. Dziękuję kochani!!! zaczęłam się niepokoić, bo wszyscy zaczęli mi mówić, że to już na bank nie przez wesołe miasteczko-w końcu już kilka dni minęło... I zaczęli snuć teorie o lekkim zatruciu pokarmowym itd. ale w taki razie mnie uspokoiliście i od razu mi lepiej:D
  5. ryżu;) np z owocami(zazwyczaj dodawałam jabłka z cynamonem) plus sos np ze śmietany i sera. ale można na wiele sposobów, ostatnio robiłam z piersią z kurczaka, cebulą i pomidorem.
  6. a dodam jeszcze. Taki jest świat, że niektórzy mogą jeść ile wlezie, a są szczupli;) Mój chłopak wcina wszystko a jest chudziutki - takie życie:D
  7. Wątpie, żebyś tyła ot tak, z powietrza - serio serio. Czegoś takiego nie ma i koniec, chyba, że towarzyszy temu choroba-to inna sprawa. Regularne sensowne posiłki-bez głodzenia się, bo należy pamiętać, że za mało kcal zwolni nam metabolizm. I oczywiście użo wody plus ruch:) Najlepiej napisz co i ile jesz, wtedy będzie łatwiej. Ja też całe życie (no powiedzmy od 7r ż do 20) byłam okrągła także rozumiem Cię. a co do drugiego problemu. wiesz ja mam hirsutyzm, a przez różne metody usuwania włosków mam wiele blizn i różnych krostek, ale się z tym pogodziłam, podobam się sobie mimo ogromnego problemu, tyle, że niektóre miejsca muszę trochę bardziej zakrywać;) także nie dołuj się
  8. Witam, może Wy mi coś pomożecie, bo już nie mam pomysłu...w weekend byłam w wesołym miasteczku, okazało się, że chyba jestem już za stara, bo później kręciło mi się w głowie i miałam ucisk w żołądku, ale ok to była sobota. W niedzielę nadal źle się czułam, odrzucało mnie na widok kurczaka, którego miałam robić na obiad więc wszystko dostał pies. Wczoraj podobnie, tzn rano (pierwsze i drugie śniadanie było ok) a w porze obiadowej zaczęło być nieprzyjemnie w żołądku(nie wiem jak to inaczej opisać) i lekko kręciło się w głowie...zjadłam moje ulubione danie, czyli szpinak, ale nadal było nieprzyjemnie i już cały dzień nic nie jadłam... Dziś myślałam, że będzie ok, ale znowu wczesnym popołudniem się zaczęło... Dodam, że to nie jest mocny ból więc żadnych tabletek nie biorę. To bardziej ucisk, bulgotanie(nie mylić burczeniem z głodu) i lekkie uczucie, że jest mi niedobrze...plus lekkie zawroty głowy... Piję zieloną herbatę-nic nie pomaga. Normalnie też piję około butelki wody, ale teraz od tego jest mi nawet gorzej...świeże powietrze też nie pomaga Rozpisałam się, ale nie wiem co robić, bo nie jest to aż tak silne, żeby iść do lekarza, ale i sprawia duży dyskomfort.. ciąże też wykluczam macie jakieś pomysły albo domowe sposoby? Dodam, że badania krwi mam ok, bo niedawno robiłam
  9. Na Twoim miejscu bym jeszcze poczekała, po odstawieniu hormonów organizm różnie reaguje i czasami trzeba czekać dłużej niż normalnie.
  10. mam to szczęście, że w ogródku rok temu posadziłam truskawki-jest dużo białych kwiatków więc liczę, że będzie ich sporo:D
  11. o tak, jak mieszanki warzywne to tylko z hortexu:):) właśnie też dziś zakupiłam ;)
  12. karolina_22

    Seks przedmałżeński

    a ja nie rozumiem jak można nie szanować czyjegoś poglądu, podejścia do sprawy seksu. To, że ja zaczęłam przed ślubem, nie znaczy, że jest to jedyna i słuszna droga. Mam znajomych, którzy zaczęli seks po ślubie i, uwaga, nadal razem są-ale oczywiście, kierujmy się tylko tym, co nam serwują np filmy... Już nie przesadzajmy... Szczególnie, jeżeli ktoś przestrzega zasad kościoła to w imię czego ma z tego zrezygnować? W tym przypadku problemem jest to, że nie jest to decyzja wspólna, bo jeżeli jedno z nich tego chce to pojawia się frustracja i konflikt... Takie sprawy dobrze jest sobie wyjaśnić na początku.
  13. Acha no trzeba przyznać rację Kurczakowi-jakby nie patrzeć to forum o seksie to o czym mamy tu pisać? serio się pytam, bo nie wiem. ok temat o "zabawkach" wzbudził kontrowersje, ale co w tym temacie jest nie tak? to, że Kurczak zacytował trochę mocniejsze słowa swojej kobiety? proponuję 3 głębokie wdechy i wydechy;)
  14. truskawki na wszelkie sposoby, najlepiej w formie koktajlu. Jako, że już bardzo długo nie jem słodyczy zastanawiam się, czego z tych pyszności mi najbardziej brakuje i chyba wychodzi na to, że takiej prawdziwej domowej szarlotki...mniam:D
  15. gotuję 50 g makaronu(ciemnego) na patelnię wrzucam szpinak(mam świeży z ogródka więc wrzucam na oko i nie wiem jaka jest waga) do tego ząbek czosnku i przyprawy co kto lubi;) (ja prze uwielbiam przyprawę do kuchni włoskiej kamisa, nie wyobrażam sobie tego dania bez tej przyprawy) jak już będzie uduszone dodaję serek wiejski plus opcjonalnie odrobinę serka topionego. (jeżeli nie patrzy się na kcal to najlepiej pasuje mozzarella) wykładam wszystko do naczynia żaroodpornego i zapiekam w 180 stopniach przez 20 minut. Oczywiście można jeść bez zapiekania, ale wydaje mi się wtedy mniej aksamitne-pieczenie fajnie wydobywa aromaty. a dla tych co nie liczą kalorii można zrobić a la lasagne, czyli dodać sos beszamelowy i posypać grubą warstwą żółtego sera (swoją drogą kiedyś lasagne ze szpinakiem było u mnie daniem nr jeden-mniam, tylko szkoda, że jest takie tuczące;))
  16. a dlaczego nie? robiłam z ciemnym makaronem, nie dodawałam żółtego sera itp.
  17. My mówimy sobie, ale raczej na koniec, a w trakcie...w trakcie zazwyczaj "rozmawiamy" oczami, ewentualnie mówimy, że bardzo się kochamy lub mój luby mówi, że jestem wspaniała(ja jakoś w trakcie nie jestem w stanie dużo mówić:P) a na koniec często się pyta jak było, co mnie czasami z lekka irytuje, bo chwilę wcześniej mruczałam itd z rozkoszy a po chwili takie pytanie... zazwyczaj z przekąsem mówię, że okropnie, przecież słyszałeś jak "narzekałam" w trakcie. i razem się śmiejemy;)
  18. a ja dziś serwuję zapiekany makaron ze szpinakiem - szybkie i smaczne:D
  19. Moim zdaniem może mieć znaczenie. I nie chodzi mi o cm w tą czy tamtą, ale o to, że jak kobieta zobaczy mega wielkiego może się przerazić:D a z kolei bardzo mały może być nie wystarczający... chociaż ani z mega wielkim ani z mega małym nie miałam do czynienia więc nie wiem czy powinnam się wypowiadać;)
  20. Móc możesz, niebezpieczeństwo zawsze jest, bo należy pamiętać, że plemniki mogą być nie tylko w spermie więc skoro był w Tobie bez zabezpieczenia to jest taka szansa.
  21. Nie no, ileż ostatnio pojawia się ciekawych "kwiatków" :D Mógłby mi ktoś wytłumaczyć co ma tekst napisany przez Katarsis do tematu "ulubione pozycje" lub rozmowy z Acha o libido? o.O
  22. pink, a tego nie wiemy, bo nie napisała nic o rodzicach;)
  23. karolina_22

    Seks przedmałżeński

    o losie o.O ileż to się można "ciekawych" rzeczy dowiedzieć na tym forum...
  24. Jeżeli o przygotowanie to pamiętaj o zabezpieczeniu, a reszta wedle uznania. Co do miejsca - przede wszystkim musicie się tam czuć dobrze i bezpiecznie żeby nie było stresu:) Ja mimo wszystko preferuje dom, bo jest wygodny dostęp do łazienki;) powodzenia:)
  25. Kochani nie zwalajcie na rodziców. Ja zmagałam się z wagą od 10 roku życia(tzn na początku bardziej moja mama) pilnowała zdrowych posiłków itd, ale ja zawsze znalazłam sposób zeby sobie podjadać:D To dziecko musi mieć mobilizację. Ja pierwszą miałam w wieku 13-14 lat i schudłam 15 kg, ale po pół roku mobilizacja sobie poszła, bo waga się zatrzymała i wróciłam do starej... Dopiero w wieku 20lat dojrzałam do tego i pozbyłam się 30kg, wydaje mi się, że na stałe. Dlaczego nie chcesz iść do dietetyka? Ja długo się przed tym broniłam, bo przecież sama dam rade, po co kase wywalać itd, ale jednak musiałam miec rygor nad głową... i nie żałuję ani jednej wydanej złotówki:) Ja na basen/siłownie wstydziłam się iść z takim wyglądem-tak mam i tyle więc poszukałam w necie ćwiczeń które mogę robić. ale najważniejsza jest MOBILIZACJA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...