Szpagat

Witam. od jakiegoś czasu spotykam się z dziewczyną. Znamy się już dłuższy czas ale od jakiś 2 miesięcy nasz kontakt jest codziennie niby dzielą nas 100km ale to nie problem. Kilka spotkań były przytulenia lub buziaki ale ostatnie jak sie widzielismy jechalismy na swieta do naszego miasta rodzinnego. Trzymaliśmy się za rece przytulania i pocałunki. Ale od tamtego czasu czuje jakby mnie unikała niby rozmawiamy ale trudno nam zgrać spotkanie. wróciła do siebie nie dając znać. gdy zapytałem czemu i co to powiedziała że koniecznie musiała coś zrobić w biurze a powiem że to jej firma i strasznie duzo pracuje co rozumiem i podziwiam i ma nienormowany czas by utrzyamac sie. druga rzecz napisała ze nie chciała naduzywać mojej życzliwości bo wie ze bym chciał z nią jechać. ale dodała ze docenia wszystko co robie dla niej i chce się z nią spotykać ale dawno z nikim nie była i dłużej jej się schodzi z wdrążeniem w jakoś relacje. probowałem zaproponować w weekend spotkanie i pogadanie ale wywineła sie z tego bo akurat co było prawdą miałą gosci z rodziny u siebie. Wiem wszystko jest zakrecone ale nie wiem na czym stoje i chce poznać opinie innych co mam myslec i co robić czy bezposrednio zapytać czy jestesmy razem czy cos ponieważ nie chce wywierać presji ale chce wiedzieć czy jestesmy razem i dalej dązyć do rozwijania tej relacji,