Skocz do zawartości
Forum

Freshncalm

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Freshncalm

0

Reputacja

  1. Freshncalm

    Problemy z erekcją

    A może to nie jest coś co trzeba naprawiać, tylko przyjąć jako kolej natury. Rozmawiam z przyjaciółkami, przyjacielami i zdaje się, że to po prostu tak już jest. Tak jak słabiej zaczyna nam działać trawienie tak i erekcja nie jest zawsze na 100%, od 24 roku życia erekcja u mężczyzn przestaje być tak automatyczna jak u młodego chłopaka. Najpierw za młodu wszystko działa jak sprężynka i nie musimy sami siebie zbyt dobrze znać , ale później z czasem musimy sie uczyć co działa. Każdy ma taki koszyczek rzeczy (każdy swoje), które są mu potrzebne do podniecenia: może spokojne warunki, pewność, że nikt nie wejdzie, może poczucie, że jest sie ważnym dla kobiety, może konkretny ubiór, etc. Jak się czujesz w swojej relacji z kobietą? My musimy zadbać o to wszystko. ALE jak mężczyzna jest zmęczony, zestresowany, rozproszony, to i tak czasem erekcja nie zadziała. (Mężczyzna powinien spać 7-9 godzin dziennie). My kobiety nie zawsze możemy sie odprężyć, też nie zawsze jesteśmy mokre, ale o tym sie jakoś mniej mówi. Mam wrażenie, że przyzwyczajamy sie do tej automatyczności seksualnej, a potem jesteśmy zaskoczeni kiedy ona mija… i pozostajemy w tym zaskoczeniu. Zauważ, że tak samo coraz gorzej działa nasze trawienie, etc. Bardzo polecam książkę „Sztuka obsługi penisa”. Ja jako kobieta wiele sie z niej dowiedziałam, ale mam wrażenie, że to przede wszystkim książka od mężczyzn do mężczyzn. (Napisana przez seksuologów). Jeszcze też wzmacniające jest poczucie, kiedy z nią o tym porozmawiasz, i wtedy razem w tym jesteście, ona wie co jest w Tobie, a Ty wiesz co w niej. I w sumie to pogłębia i wzmacnia waszą intymność. Może nawet bardziej niż mocna erekcja. Mam nadzieję, że to okay, że to ok że napisałam nawet jeśli nie mam penisa ^^,
  2. Hejo, to się zdarza i generalnie mi i kobietom, z którymi o tym rozmawiałam to nie przeszkadza. Natomiast bardzo ważne są dwie rzeczy: 1. Postaraj się zadbać o jej orgazm przed penetracją. My nie mamy tak jak mężczyzna, że po orgazmie to już po zabawie. Po orgazmie będzie ona nawet bardziej wrażliwa w środku i penetracja wtedy będzie przyjemniejsza, a w wypadku, kiedy dojdziesz szybciutko, nie będzie to dla niej problemem. 2. Super, gdybyś poruszył ten temat, zupełnie na luzie. W ten sposób bierzesz ją ze sobą na pokład, jesteście zespołem. Tworzysz prawdziwą intymność, a także - dajesz jej pozwolenie na to, żeby dzieliła sie z Tobą swoimi własnymi niepokojami (i pragnieniami). A przy braku rozmowy (i to było dla mnie i koleżanek właśnie trudne w tych sytuacjach, czujemy się zagubione). Chciałybyśmy zrozumieć, jak się z tym czujesz, bo te emocje są ważne i są częścią całego aktu, czy to się dzieje po raz pierwszy, etc. Generalnie przy wspierającej atmosferze ten czas trwania się zwykle wydłuża. Zadbaj o siebie i o swój komfort w tej sytuacji, wszystko powoli i na spokojnie. To nie musi być długa rozmowa :) I naprawdę na luzie - sama penetracja jest tylko częścią całego zbliżenia, jeżeli ona dostanie wystarczająco dotyku, ciepła, pieszczot różnych części ciała, to będzie zaspokojona. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...