Właśnie, mówi się o objawach przed miesiączka, podczas owulacji itp. Naprawdę staram się obserwować mój cykl i nigdy z pełną trafnością nic nie wywnioskowałam. Mam prawie 30 lat i nigdy nie bolały mnie piersi przed okresem, nigdy nie były nabrzmiałe. Co ciekawe mam dziecko i będąc w ciąży nie zauważyłam zmian w piersiach, później dopiero ale to siara się pojawiła. NIgdy mnie mocno nie bolał brzuch podczas okresu i nigdy nie czułam się jakoś inaczej. Podczas owulacji nigdy nie miałam zwiększonej ochoty na seks, w zasadzie u mnie ta ochota nigdy nie zależała od fazy cyklu. W takiej sytuacji ciężko cokolwiek kontrolować, dlatego trzeba jakoś sobie pomóc. Mam termometr owulacyjny cyclotest mysense z aplikacją na telefon właśnie do kontroli i zapisów cyklu. To naprawdę pomaga, nie wciskam kitu. Ale zrozumieją mnie głównie dziewczyny, które nie mają regularnych miesiączek. Jakbym miała cykle po 28 dni jak w zegarku, to pewnie bym podchodziła do tematu ze zwątpieniem. To jest problem nieregularnych cykli i zaburzeń hormonalnych, których z kolei nie sposób wyregulować tak na stałe.