Skocz do zawartości
Forum

Abc

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Abc

  1. Prywatnie. Nie ma jej na znany lekarz moje miasto powiatowe i cały powiat to taka dziura że mało który lekarz ma opinie. W google jedna opinia tylko same gwiazdki. Pisała że zapisy telefonicznie i przez maila. Dalsze miasto ma opinie ale bilet w dwie strony ponad 40 zł i to by było za dużo ,rodzice pieniądze by dali ale to już przesada. A do tego dojazd niepewny bo zmniejszyli liczbę busów a rozkład w internecie nieaktualny wiem bo ludzie pytali jak byłam w mieście. Za to o tych na NFZ były złe opinie ogólnie o tym ośrodku gdzie przyjmują psychiatrzy i psycholodzy.
  2. Wybrałam psychologa napisałam maila ale nie odpisuje ,chyba muszę dzwonić albo do innego. Zbyt dużego wyboru w okolicy nie mam. Ta pani miała napisane co leczy i że się ciągle szkoli. Opinii nie było.
  3. U nas się tak mówi. Jak ktoś jest dorosły że jest stary. Wiem że to nie moja wina, rodziców też chyba nie bardzo bo nikt ich nie uczył jak wychowywać dzieci a do tego mam parę lat młodszą siostrę i ona jest pewna siebie. Może to bardziej geny bo rodzice są podobni a siostra tego nie odziedziczyła. No i może zachowanie ojca ale on jest z takiej głupiej rodziny. Na siostrę to wpłynęło w inny sposób ona jest trochę jak ojciec. Chcę Kiedyś nie chciałam być dorosła. Ale teraz jak zbliżam się do 30 to chce żyć własnym życiem a nie wymyślonym przez rodziców. Rodzice mnie nie ograniczają raczej moje myśli. Nie chcą nic za mnie robić ale czuję taki przymus tłumaczenia się może tylko mama się ciągle dopytuje o wszystko ale nie jestem jedyna znajomi siostry też tak mają z mamą. No i ojciec ma inne plany na moje życie. Ustala przyszłość rodziny tak jakby wszystko miało zostać tak jak jest. I ja jestem w tych planach co będę za kogo robić.
  4. Czy jeśli zadzwonię do psychologa lub napisze meila jeszcze raz po tygodniu od poprzedniego to będzie wyglądało że jestem nachalna? Napisałam aby napisała nawet że mnie nie przyjmie żebym wiedziała czy meil doszedł ale nie mam odpowiedzi. Czy źle to wyjdzie jak zadzwonię, napisze do kogo innego a poprzednia się odezwie a ja nie czekałam?
  5. Abc

    Matura a fobia

    Ja mam fobie społeczna i 10 lat temu zdawałam maturę. Do ustnej musiałam przystąpić ale miałam na nią wydłużony czas i mogłam wybrać czy będę mówić czy pisać. Tylko musiałam iść do psychologa po opinie i dołączyć do deklaracji maturalnej. Pisać się nie bałam to pisemnej nie miałam wydłużonej zresztą było to zaznaczone w orzeczeniu. Nie wiem więc jak z tym jest.
  6. Mam 29 lat a czuje się jak nastolatka. Z jednej strony wiem że powinnam myśleć dojrzale załatwiać sama swoje sprawy, nie bać się wypowiadać swojego zdania, nie tłumaczyć się rodzicom. A z drugiej jednak to robię i mam poczucie jakbym była bezradna nastolatka która ma słuchać rodziców, tłumaczyć gdzie idzie, jedzie, która boi się załatwiać swoich spraw i prosi o pomoc innych. Czasem mam przebłyski dorosłości, ale to jest czasem kiedy robię to co chce, nie tłumaczę się, robię rzeczy których na codzień sie boje i załatwiam swoje sprawy. Wtedy korzystam z tych dni i robię co się da najwięcej. Dlaczego nie mogłabym tak cały czas? Dlaczego włącza się to dziecko ze swoimi uczuciami i lękami, dziecinnymi myślami i egoizmem.
  7. Abc

    Zachowanie

    Nawet myślę że to nie były zaloty. On poznał po mnie ze się mi podoba i chciał mnie do siebie zbrzydzić. Może chciał się zakolegować i nic więcej.
  8. Abc

    Zachowanie

    Nawet w jakiś sposób się w nim zauroczylam, ale czułam się od niego gorsza, bo miał całkowicie przeciwny charakter do mnie. Był otwarty, gadatliwy. To powodowało że się od niego jeszcze bardziej odsuwałam aby nie poznał ze coś do niego czuję. Czułam że się by ze mną męczył. Miałam myśli że nie mogłabym mu się podobać. Że to mój wymysł. Ze jakby się dowiedział to by mnie wyśmiał. Przez cały czas byłam też zazdrosna o koleżankę mimo że ją lubiłam. Nawet miałyśmy o czym rozmawiać. Od niej też się czułam gorsza. Dalej coś czuję jak o nim pomyślę. Przepraszam że piszę nie w swoim temacie ale to wywołało moje wspomnienia.
  9. Ja noszę aparat prawie 6 lat afty zazwyczaj robiły mi się ze skaleczeń drutem. Zęby też mnie bolą przez parę dni po wizycie. A gardło może cię boleć bo przez parę minut musisz leżeć z otwartymi ustami.
  10. Abc

    Zachowanie

    Nie wiadomo o co chodzi moja babcia by Ci powiedziała że to końskie zaloty jeśli to dobry znajomy. Ja miałam podobna sytuację kolega z pracy ja byłam stażystka. Najpierw był miły, pomocny, sam się przyszedł przywitać. Uczył mnie i pomógł w wielu pracowych sprawach. Potem ignorował mylił moje imię z drugą stażystką, pokazywał że jak są razem to przeszkadzam. Jak ja miałam przerwę a oni coś sprzątali w tym pokoju co jedliśmy to kazał mi poczekać. To siadałam w kąciku i tam jadłam. Jak oni jedli i rozmawiali a ja weszłam to kończyli rozmowę i wychodził. Jak musiałam posprzątać na zapleczu a on tam układał towar to mi kazał przyjść później a w tamtym czasie sprzątać sklep. A na końcu krytykował że coś robię źle i mówił że druga stażystka robi to lepiej. A ostatniego dnia to wogle nie odpowiedział cześć. Jak spotkałam go po miesiącach od skończenia pracy to też się nie odezwał. U mnie przyczyną było myślę że z nim nie rozmawiałam tylko były pytania i odpowiedzi o pracy. A czemu mnie krytykował nie wiem pewnie na prawdę robiłam gorzej wszystko niż koleżanka i przeszkadzałam.
  11. Tak zrobię. Tylko najgorsze jest to że tu nie mam pracy. Źle się czuję z tym że jeszcze utrzymuje mnie ojciec.
  12. Ja Cię nie wyśmieje bo też jestem lękowa. Mam prawdopodobnie fobie społeczną. Nie mam depresji ale nerwice pewnie tak. Też nie wiem co bym mogła robić w życiu. Dobrze że masz chociaż tą pracę. Bo ja pracuje tylko dorywczo. Nawet jak to jest przez pośrednika. 3400 to nie są grosze. Przynajmniej jak na mój region. Mój ojciec zarabia jeszcze mniej i utrzymujemy się z tego jeszcze ja i mama. Też się boję wyjechać za granicę ja się boję nawet wyjechać w obrębie Polski. Nie jesteś nieudacznikiem. Ci "normalni'' też nie wszyscy wiedzą co robić w życiu. Predyspozycje ponoć każdy jakieś ma. Nie wszystko da się zmienić samemu ja planuje się zapisać na terapię. Tobie też to może pomóc. Nie masz się czego wstydzić, a szczególnie nie siebie. Piszę bo utożsamiam się z Tobą. Też często myślę o sobie źle ale potem wiem że to nie jest prawda. Trzymaj się życzę Ci wszystkiego dobrego. Nie przegrałeś życia, jesteś młody. To dopiero początek. Wiem że wszystko jest możliwe. Pisałam na tym forum że chce zobaczyć miejsca w okolicy i że mi się to nie uda, a przynajmniej nie w tym roku a udało się wszystkie 3. Tobie też się poszczęści tylko zacznij od tych małych rzeczy.
  13. Wpierw mnie mdliło od rana, potem zaczęła mi drgać powieka, robiło mi się ciemno w tym oku tak jakbym bardzo szybko mrugała, czułam pulsowanie w oku, jak to przeszło bolała mnie głowa z tyłu po stronie tego oka. Co to mogło być?
  14. Chciałabym wyjechać z mojej wsi. Lubię ją, ale coraz bardziej mnie stresuje, ludzie których znam mnie denerwują. Ojciec mnie często denerwuje. Nie jest tak dobrze żeby tak długo mieszkać w domu rodzinnym. Nie mam tu pracy ani w okolicy. W ogóle ciężko jest z praca dla kobiety nawet takiej która się nie boi. Nawet już pieniądze bym miała na przeprowadzkę. Ale się boję. Boję się dużych miast. Boję się miast których nie znam całkowicie lub chociaż częściowo, takich w których nigdy nie byłam. Nie chce być w mieście w którym mieszka siostra ale chcę mieć na tyle blisko aby ją i siostrzenicę odwiedzać. To największe miasto w moim województwie, będąc u nich trochę je poznałam. Ale też mnie stresuje. Ludzie z moich okolic tam wyjeżdżają, zawsze można kogoś spotkać. Nie lubię męża siostry i nie chciałabym aby razem do mnie przychodzili i wtrącali w moje sprawy. Mam mniejsze miasto znam je bardziej ,szukałam tam pracy, uczyłam się w weekendy parę lat temu. Tylko nie wiem czy znajdę tam pracę, bo szukałam i nie wiem czy powodem było że tam nie mieszkam czy ja że nie znalazłam. Mam parę jeszcze mniejszych miast w okolicy ale do nich słaby dojazd, albo wcale. Też nie wiem jak z pracą. Najlepiej byłoby się wyprowadzić poza województwo. Ale nie znam tych miast ,nigdy w nich nie byłam lub tylko przejazdem. Patrzę na oferty pracy ,na razie nic nie znalazłam aby wysłać CV, a tak się przeprowadzać w ciemno to nie wiem czy to dobry pomysł. Czy taka przeprowadzka jest możliwa czy lepiej pojechać wcześniej do tych miast, znaleźć pracę i się wyprowadzić, czy może kierować się do znanych miast? Z jednej strony chcę takiej zmiany z drugiej nie chcę skakać na taką głęboką wodę. Wolę małe miasta ale jak będzie źle z praca jak w moim powiatowym. A może lepiej zostać tutaj gdzie jestem przejść terapię na miejscu i dopiero potem się przenieść, ale jak przetrwać to że nie chcę być w tym miejscu? Już od 3 miesięcy mam tą myśl o przeprowadzce, wcześniej też myślałam ale z przymusu a teraz z chęci.
  15. Dziękuję już się odważyłam i porozmawiałam z mamą. Jak się już zdecyduję do kogo pójdę i poukładam sobie swoje sprawy żeby wiedzieć w jakiej miejscowości to mama za mnie zadzwoni i umówi na wizytę. A rodzice jakoś pieniądze dla mnie znajdą. Ja o tym nie wiedziałam bo bałam się im o tym powiedzieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...