Skocz do zawartości
Forum

Aregor

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aregor

  1. Witam , moje "ranienie ludzi" przejawia się tym , że: - (Nie czuję pozytywnych emocji) i wszyscy myślą , że jestem "bardzo wkurzony" czasem "smutny" , próbowałem udawać uśmiech (choć lekki) ale już nie miałem siły robić tego (to mnie bardzo denerwowało) (a gdy nie udaję uśmiechu to wyglądam jakbym chciał "kogoś zabić" lub coś w tym stylu) - Łatwo się denerwuje (nawet te picie melissy itp nie działa) - Nie znam się na żartach (bo nie czuję pozytywnych emocji) (Z tymi emocjami jest tak że co roku są mniej odczuwalne te pozytywne , i jakby to określić , zachowuję się jak jakiś robót , psychopata z horroru) - Ciężko odczytuję mimikę twarzy (nie wiem czasami czy ktoś jest wesoły czy co ?) - Nie lubię , ludzi i rozmawiania z nimi - Denerwują mnie zachowania ruwieśników - Nienawidzę jak ktoś piję w mojej obecności ! Tym bardziej "rówieśnicy" niewiedzą do czego się ściągają powoli , bo już co tydzień "regularnie" piją co sobotę - Zbyt często ulegam złym emocjom - Rzadko (rzadziej niż co miesiąc) słyszę szepty , głosy , krzyki , mam przewidzenia I jeszcze jest wiele innych przyczyn. Zwykle to: Dziewczyny jeśli nie płaczą to obrażają się itp Chłopaki: Nie wiem jak to opisać (Są źli , zdenerwowani) itp Nauczyciele: Uważają że się unoszę , jestem na nich zły itp Rodzice: Oni to nawet chyba nie wiedzą w której jestem klasie. Z nimi nie mogę pójść nigdzie ponieważ (są alkoholikami , już dawno ich skreśliłem , rodzina wie nieco o ich alkocholiźmie ale nic nie robi , odwyk im nie pomoże , prędzej zdechną z braku alkocholu) Rodzina: Uważają że to po prostu taki charakter i "dojrzewam" Nie wiem sam już co mi jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...