Mamusianikusia

Za późno....

Plemniki sa doskonalymi pływakami. Ryzyko zajscia w ciaze w wodzie jest coprawda niewielkie ale nie niemozliwe. Domniemam tez, ze sygnaly zapachowe z jajowodow sa na tyle silne by znajdujacy sie w okolicy plemnik odnalazl droge ale nie z kilometra ;) Jesli jednak splukalas uda i nie moczylas tylka w tej zupie z plemnikow to nie znalazly sie one na tyle blisko by złapac wabiszcze z jajnika. Spij spokojnie :)

Yyyy...ze jak? Ale o co cho? Czy mozna zajsc w ciaze gdy stosunek jest po biegunce? System sie zawiesil od tego pytania.

Mam 42 lata i wlasnie zaszlam w ciaze w drugi dzien obfitego okresu. TAK. Jak najbardziej mozesz byc w ciazy jesli uprawialas seks. Kazda antykoncepcja (oprocz niepeknietej gumki) to niepelne 100% pewnosci. Niepelne! Ryzyko jest wiec zawsze. Jedynie wstrzemiezliwosc heteroseksualna jest 100% gwarancja. Natomiast jesli odbyliscie pelny stosunek to raczej kupila bym test ciazowy ;) chyba bardziej dla potwierdzenia niz wykluczenia bo nic bardziej dzieciodajnego jak plemniki w pochwie! :)

Jestem w ciazy, bardzo wczesnej ale wiem, ze jestem. W zwiazku z pracą zmuszona jestem duzo latac samolotami (najszybszy i najtanszy srodek transportu). Kazdy lot niestety to dla mnie bardzo silny stres. Tak silny, ze cykle skracaja mi sie o 7-10 dni. Do konca roku mam jednak zaplanowanych jeszcze conajmniej kilka podrozy, ktorych nie moge odwolac. I obawiam sie, ze ryzyko poronienia jest ogromne. Nie ukrywam, ze patrzac na dziwna histerie w sprawach ciazy w Polsce (jakies dochodzenia przy poronieniach czy cos) jestem mocno zaniepokojona (kolejna porcja zagrazajacego ciazy stresu) bo nie wiem jakich absurdalnych dzialan ze strony prawa moge sie spodziewac gdybym nie miala szczescia utrzymac dzidziunka w swoim ciele. Moze mi ktos cos naświetlic w tej sprawie?

Mam 42 lata i wlasnie zaszlam w ciaze podczas obfitego okresu wiec wiesz.....ZAWSZE mozna zajsc w ciaze jesli sie nie uzywa zabezpieczen (ktore- notabene- tez nie sa 100% gwarancja). Jedynym momentem gdy zajscie w ciaze jest bardzo trudne..to calkowita wstrzemiezliwosc heteroseksualna ;)

Dodam, ze cykle (gdy nie latam) mam regularne, 30-dniowe. Gdy latam 7-10 dni krotsze. Ginekolog w ostatnim badaniu nie stwierdzil zadnych objawow menopauzy i poza dawno wykrytym tluszczakiem w piersi (nie zmienil rozmiaru) nie zauwazam zadnych zmian w piersiach wiec moje pytanie nie dotyczy bolu piersi. Praktycznie nie mam watpliwosci, ze jestem w ciazy. Ja to po prostu wiem od drugiego-trzeciego dnia.

Witam. Jak widac w tytule przezywam pewien szok. Zaczne od tego, ze do 35 urodzin nie moglam zajsc w ciaze. Nieplodnosc mega uparta. Zaszlam w ciaze w wieku 35 lat. Urodzilam wspanialego chlopca, dzis szescioletni Cud Natury. Dwa lata temu, w wieku 40 lat mialam lyzeczkowanie martwej od dwoch tygodni 9-tygodniowej ciazy. W tym roku duzo latam a kazdy lot to dla mnie okropny stres przez co cykl skrocil mi sie o 10 dni. W pazdzierniku w drugi dzien obfitej miesiaczki odbylismy z mezem pelny stosunek.... I bol piersi ktory zaczal sie przed okresem nigdy nie minal juz po okresie. Piersi mi sie powiekszyly i stwardnialy. Szybko zrodzilo sie we mnie przeczucie, ze mimo okresu chyba jednak nie mam nieplodnych dni w tym skroconym lotami cyklu. Za kilka dni robie test tuz po przylocie do Polski, teraz wole sie tym nie stresowac - wystarczy mi stres w samolocie. I teraz mam pytanie....jak to jest z ta plodnoscia po 40stce? Wszedzie znajduje info, ze szanse na ciaze spadaja w tym wieku... Jakim cudem dopiero w wieku prenatalnym moja plodnosc sie zaczela....a teraz (42 lata!) siegnela Zenitu i zachodze w ciaze nawet w czasie okresu? Czy jest na to jakies logiczne wytlumaczenie? Pzdr