Wiem że może się powtórzę, tematów tu wiele, ale nie dbam o to potrzebuję waszej pomocy... serio :(
---Od miesiąca żyję w dziwnym stanie , postaram się krótko...
---Miewam bóle głowy(ucisk) i oczodołów (często) przy tym mrużę oczy , jakbym miał światłowstręt ale to nie codziennie,
w pomieszczeniach ciemniejszych wzrok jakbym miał gorszy od razu staram się je doświetlać... nie mam apetytu, dziwnie jem, mało. Miewałem duszności teraz miałem ok 3 dni "suchoty w ustach" ... Dodatkowo cały czas chyba że bardzo bardzo się czymś "zajmę" mam - uczucie lekkiego spięcia wewnętrznego, smutku, uczucie samotności kiedy nie jestem samotny! najgorzej gdy zostaję sam w domu ze sobą... mój organizm jakby mówił uciekaj,idź ( jak jestem w domu idę biegać albo na spacer) doraźnie opuszczając dom - pomaga mi ruch..wszystko mi się wali, bo boję się że tak mi zostanie ... byłem u lekarza (serce,płuca,krew,cukier itp OK) oraz miałem kontakt z psychologiem 2-3razy... biorę magnez dość długo ponad pół roku, witaminy , jem owoce, do tego czasu kiedy mnie to złapało , byłem osobą wrażliwą ale szczęśliwą jadłem, żyłem normalnie. owszem wrażliwość moja czasem dawała się we znaki ale bez przesady. teraz nie wiem co robić, nie chcę "cierpieć"
Pomożecie?