Skocz do zawartości
Forum

efkaz

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez efkaz

  1. efkaz

    Problemy 15 latka

    A rozmawiałeś z kimś o tym? Dobrze że wyrzuciłeś to z siebie. Potrzebujesz więcej pewności, żeby inni nie myśleli że mogą tak po Tobie jeździć. Każdy jest inny. Jedni odbiegają od "normy" bardziej inni mniej. Musisz siebie akceptować.
  2. efkaz

    Pomocy!

    A wydarzyło się coś w Twoim życiu co mogłoby to spowodować? Wiesz, nie możesz tego tak zostawić. Przechodziłam przez coś podobnego, lecz popchnęło mnie to do niebezpiecznych działań. Jeśli uważasz że może być to zagrożeniem dla Ciebie, musisz poszukać pomocy. Porozmawiać. I zapobiec pogłębieniu się tego. Choć nie musi to być depresja. Np możesz mieć anemię czy złe wyniki krwi lub coś innego. Ale powiedz o tym co się z tobą dzieje komuś.
  3. efkaz

    Pomocy!

    Witaj, Może potrzebujesz pomocy? Powiedz rodzicom o tym. Może potrzebujesz porozmawiać o tym że ci trudno. Niepokojące jest to że trwa to 4 miesiące. Orzec czy to choroba może tylko lekarz psychiatra, do którego skierować może Cię psycholog. A trwa to tak non stop bez przerwy u Ciebie?
  4. Ostatnio nic się nie stało takiego, oprócz incydentu z ojcem ale po tylu co zrobił nawet się tym nie przejęłam. On dla mnie nie istnieje i na odwrót bo sam tak napisał. Różne rzeczy potrafię wymyślać i fantazjować. Dużo tworzę bo jestem w szkole plastycznej ale zwykle odróżniałam rzeczy nierealne od tego czego nie mogę się pozbyć z głowy. Gdy myślę w miarę "trzeźwo" wiem że to co nie raz piszę np w pamiętniku mam wrażenie że nie pisałam tego ja. W takich chwilach niestety tego nie potrafię odróżnić i jest to dla mnie niezwykle uciążliwe. Ale to z tymi osobami mam wrażenie którego nie mogę się pozbyć że jest to prawdą. Walczę z nimi ale zdarzają mi się chwile"zamknięcia". Ze względu na to że to się zdaje pogarszać zwróciłam się tutaj. Pojawiają się u mnie myśli których nie było. Boję się o siebie głównie gdy w tych stanach kiedy pierwsza z tych osób zdaje się nakłaniać że takie życie nie ma sensu i pojawiają się myśli samobójcze. Moja sytuacja jest nieco skomplikowana, i nie było możliwości narazie ze skorzystania z pomocy specjalisty. Może też nie chcę chrzanić sobie życia. Nie raz piszę coś co z punktu widzenia osoby normalnej mogłoby wydawać się co najwyżej fikcją, sama niekiedy tak uważam gdy myślę normalnie, widzę to wtedy jako nie moje a innej osoby zachowania/przemyślenia. Mam kolegów, koleżanki znających mnie kompletnie inną. Nie taką jaką jestem. Przyjaciółce z trudem o tym powiedziałam a miałam wrażenie że jedna z tych osób specjalnie mi to utrudnia. Kasia postanowiła mi pomóc (powiedzić o tym pedagog szkolnej, ja zrobiłam to samo gdy pomagałam jej gdy ona zmagała się z zaburzeniami emocjonalnymi, dlatego jest dla mnie jedyną osobą której zaufałam do tego stopnia i wzajemnia) tyle że ona ma nieco inną sytuację i nie mogę dopuścić by to powiedziała. Chyba że faktycznie było by to na tule poważne. Wiem że mogę się złamać i zrobić coś sobie ale staram się panować nad sobą. Chciałbym tylko wiedzieć co to wszystko może oznaczać. Czy mogą to być początki choroby? I jakiej?
  5. Dodam że w takich stanach trudno mi odróżnić rzeczywistość od tego co się dzieje w mojej rzeczywistości. Ale podczas takich stanów z otoczeniem komunikuje się ta druga osoba która ukrywa mnie, żeby nikt się nie dowiedział i mi nie pomógł. Jest tak od 1,5 miesiąca. Pomiędzy takimi stanami staram się w miarę normalnie funkcjonować. Widzę że dołączają od jakiegoś czasu kolejne objawy.
  6. Czy to wszystko może wskazywać na początek schizofrenii?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...