Skocz do zawartości
Forum

mariolka224

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mariolka224

  1. do lekarza! coś na pewno się dzieje
  2. czy ktoś w ogóle zadał to pytanie :) przecież w antykoncepcji chodzi o to, aby nie było owulacji :)
  3. zdradzona mogę Tobie coś napisać? boli Ciebie to, że w tym okresie nie byłaś tą jedyną, że Twój mąż w tym okresie czasu miał skok w bok. mówi się że zdrada to seks, bo zazwyczaj tak to wygląda, nie wiem jak to jest w tym wypadku. Ale to Cie boli.. skoro go kochasz, to mu wybaczysz i zaufasz na nowo. musicie pogadać o tym i tyle
  4. Tak jak mówiłam, nie miałaś normalnego dzieciństwa. Idź z tym do lekarza. Posłuchaj tego nagrania co Ci dałam i zobaczysz co tak naprawdę Cie spotkało i będziesz wiedzieć co z tym robić
  5. Zaryzykuj odsłuchanie sobie tego materiału, nie zaszkodzi, a może pomoże :)
  6. Może to zabrzmi dziwnie, ale czy Twój facet nie chce w ten sposób dowieść swojej przydatności. Że jeszcze może Ci coś dać? Pytanie do niego co on o sobie myśli, że co on jako mężczyzna robić powinien. Czy robi coś jeszcze dla Ciebie poza gadaniem o seksie? Inne formy czułości, akceptacji? N Bo raczej nie jest normalne, żeby tak się zachowywać. to są jakieś symptomy niezaspokojenia emocjonalnego i to na poziomie nastolatka (co nie jest niczym złym, gdyż skądś to sie bierze - zapewne brak miłości od ojca lub od matki). Musiałby się przed Tobą otworzyć i powiedzieć dlaczego to robi, może w ten sposób chce Cie przy sobie utrzymać, może w ten sposób ma gwarancję tego że będziesz go kochać? Przyczyn jest mnóstwo, ale chodzi o jedno "miłość " :)
  7. E.J.K Wiem co czujesz i znam to uczucie, bo też to czułam.. Najważniejsze to to, aby mieć kogoś komu można zaufać, aby poczuć się bezpiecznie, aby poczuć się kochaną. Bo wszystkie te problemy wzięły się z braku miłości.. Nie wiem jak stoisz z kwestią wiary, czy akurat taki przekaz będzie Tobie odpowiadać, ale możesz odsłuchać sobei to kazanie, bo nie jesteś w tym sama. Nie Ciebie jedyną to spotkało, jest naprawdę dużo osób, które cierpi z tego samego powodu co Ty, również ja..tylko że swoje już przepracowałam :) Polecam to kazanie, ponieważ sporo Tobie może naświetlić, pozwolić zobaczyć swój problem.
  8. nie, bo w jaki sposób pupa połączona jest z pochwą :) żeby była ciąża sperma musi znaleźć się w pochwie
  9. Rozumiem jak to dla Ciebie ciężkie. Ponieważ znam osoby, które też przez to przechodzą.. To jest trudne, ale od czegoś trzeba zacząć. Na początku mogę Tobie powiedzieć tyle i nie wiem z jakim skutkiem - wszystkie nerwice, depresje które masz to wynik tego, że nie miałaś wsparcia rodziców. Nie dali Tobie bezpieczeństwa i miłości, abyś mogła się spokojnie i beztrosko rozwijać. Stąd właśnie to wszystko się bierze, nerwica i depresja podyktowana jest lękiem, frustracją, niepewnością oraz innymi czynnikami - ponieważ nie potrafimy podjąć normalnych decyzji, a do tego dochodzi cały bagaż bolesnych doświadczeń. Brałaś na siebie odpowiedzialność za rodziców, za dom, a tak naprawdę nie powinnaś nigdy. Powinnaś być dzieckiem swoich rodziców. Może zacznij od tego, aby jak najwięcej dowiedzieć się o problemie http://www.dda.pl/ to jest taki ogólnopolski serwis o tym. Zaloguj się i zapytaj na forum o terapię online, która byłaby online. Osobiście nie chciałabym Tobie nic sugerować, bo to Twoje życie. Wierzę, że będziesz wiedziała co zrobić, jesteś bardzo odważna :)
  10. Ale dlaczego wyrzuty sumienia? Z jakiego powodu?
  11. Wiesz co mi pomogło? Gdy w końcu zdałam sobie sprawę, że sama sobie nie poradzę i potrzebuje pomocy tu i teraz. Moi rodzice nie pili alkoholu, ale mój tato był surowy i bił za byle co, moja mama podobnie. Uzależnili mnie od siebie i wieku 16-17 lat byłam dosłownie wrakiem. Nie wiedziałam co ze sobą robić i jak robić, czego tak naprawdę chciałam od życia i nie wiedziałam kim jestem. Rodzice zawsze zostawiali mnie samą sobie, ze swoimi problemami i rozterkami, a zamiast mi pomóc je rozwiązywać to jeszcze zmuszali mnie, abym to im coś dawała.. Musisz zrozumieć, że rodzicie nie dawali Tobei wsparcia jakiego potrzebowałaś, nie wychowywałaś się w kochajacym domu, gdzie miałaś wsparcie i bezpieczeństwo. Dlatego się boisz, daltego nie wiesz co z sobą robić Na początku musisz zdać sobei sprawę, ze potrzebujesz pomocy. Tu chodzi o Twoje życie, naprawdę :) POczytaj sobie o syndromie dda http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/796-dda-kim-jestesmy.html#gora zobacz z czym tacy ludzie się borykaj i idź na terapię. Musisz otworzyć swoje serce i komuś zaufać. najlepiej terapeucie, bo mi to pomogło i teraz składam swoje życie do kupy Rodzice powinni Cie wspierać, a nie wymagać od Ciebei bycia dla nich, to jest pomieszanie. Zamiast być dzieckiem musiałaś być osobą dorosłą i opiekować się rodzicami. Pora to zmienić i wrócić do siebie oraz odzyskać tożsamość. Trzeba
  12. To co masz to syndrom DDA, stąd na nerwica i stany depresyjne. Radzę uporać się z sobą, psychiką - pracą czy czym tam innym nie zaleczysz problemu. Wspierający chłopak ok, ale Ty nie czujesz własnej wartości, tego kim jesteś - a to jest podstawa. Trzymam kciuki za Twoje dobre decyzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...