Maju to mi się kojarzy trochę z nerwicą natręctw no i depresją. Dobrze, że masz jednak świadomość tego, że córka Cię potrzebuje, to oznacza że nie jest dla Ciebie za późno na nic. Powiem Ci teraz coś jako, że moja mama jak byłam paroletnim dzieckiem pamiętam jak chyba tez miała bardzo ciężki okres w życiu; zabrała mnie kiedyś ze sobą na "spacer" utkwiło mi to w pamięci na zawsze, chodziłyśmy wtedy po lesie i przez las tory kolejowe szły, ona kładła się na tych torach a ja pamiętam jak bardzo płakałam i błagałam ją. Miałam może z 5 może 6 lat wówczas, ale do dnia dzisiejszego bardzo to mnie boli ilekroć to wspominam. Mama na szczęście nie straciła swojego życia, ale wstrząsa to mną do dziś nawet kiedy nie ma jej już ze mną, kiedy jestem dojrzałą kobietą.. Po przeczytaniu Twoich postów tutaj automatycznie pomyślałam o mojej mamie. Nie pozwól na to by Twoja córka przechodziła przez takie sytuacje, których nie rozumie podejrzewam na dzień dzisiejszy. Ty Majeczko koniecznie(!!!) udaj się do dobrego psychologa, koniecznie ! Uda Ci się poskładać życie, pokochać życie takim jakie jest a Twoja córka będzie tylko z tego czerpać korzyści, Ty również. To nie ma być tylko tak że Ty musisz żyć, bo trzeba chcieć żyć, cieszyć się z tego co się ma z najmniejszych sytuacji które radują serducho - nie wierzę w to że nie masz takich w życiu- popatrz chociażby na uśmiech dziecka, sprawiaj żeby córka się uśmiechała. Pamiętaj trzeba spróbować wszystkich możliwych sposobów na poprawę, ale też trzeba dawać z siebie dużo. Odganiaj te myśli złe, znajdź zajęcie które Cię pochłonie będzie tylko dla Ciebie i da Ci radość. Na prawdę masz wiele możliwości zacznij działać a zobaczysz z każdym dniem będzie stopniowo lepiej. I nie bój się - bo być może odczuwasz strach- pójść do psychologa, spróbuj koniecznie. Mamy dużo problemów nie ma co się oszukiwać, ale trzeba szukać pomocy, i według mnie to żaden wstyd czy tam jakieś zażenowanie, sięgać po pomoc, gorzej jest nie skorzystać z takiej pomocy. Wierzę, że uda Ci się znaleźć siebie na prawdę ! Ja też szukam siebie, co wizytę u psychologa odkrywam w sobie nowe fantastyczne cechy, to na dzień dzisiejszy właśnie psycholog uświadamia mi jakim wartościowym człowiekiem jestem. Powiedz jeśli mogę zapytać w jakim wieku jest Twoja córeczka ? Ja mam córkę (2,5) i syna (1rż) :)