Skocz do zawartości
Forum

onakobieta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Łdz

Osiągnięcia onakobieta

0

Reputacja

  1. Maju to mi się kojarzy trochę z nerwicą natręctw no i depresją. Dobrze, że masz jednak świadomość tego, że córka Cię potrzebuje, to oznacza że nie jest dla Ciebie za późno na nic. Powiem Ci teraz coś jako, że moja mama jak byłam paroletnim dzieckiem pamiętam jak chyba tez miała bardzo ciężki okres w życiu; zabrała mnie kiedyś ze sobą na "spacer" utkwiło mi to w pamięci na zawsze, chodziłyśmy wtedy po lesie i przez las tory kolejowe szły, ona kładła się na tych torach a ja pamiętam jak bardzo płakałam i błagałam ją. Miałam może z 5 może 6 lat wówczas, ale do dnia dzisiejszego bardzo to mnie boli ilekroć to wspominam. Mama na szczęście nie straciła swojego życia, ale wstrząsa to mną do dziś nawet kiedy nie ma jej już ze mną, kiedy jestem dojrzałą kobietą.. Po przeczytaniu Twoich postów tutaj automatycznie pomyślałam o mojej mamie. Nie pozwól na to by Twoja córka przechodziła przez takie sytuacje, których nie rozumie podejrzewam na dzień dzisiejszy. Ty Majeczko koniecznie(!!!) udaj się do dobrego psychologa, koniecznie ! Uda Ci się poskładać życie, pokochać życie takim jakie jest a Twoja córka będzie tylko z tego czerpać korzyści, Ty również. To nie ma być tylko tak że Ty musisz żyć, bo trzeba chcieć żyć, cieszyć się z tego co się ma z najmniejszych sytuacji które radują serducho - nie wierzę w to że nie masz takich w życiu- popatrz chociażby na uśmiech dziecka, sprawiaj żeby córka się uśmiechała. Pamiętaj trzeba spróbować wszystkich możliwych sposobów na poprawę, ale też trzeba dawać z siebie dużo. Odganiaj te myśli złe, znajdź zajęcie które Cię pochłonie będzie tylko dla Ciebie i da Ci radość. Na prawdę masz wiele możliwości zacznij działać a zobaczysz z każdym dniem będzie stopniowo lepiej. I nie bój się - bo być może odczuwasz strach- pójść do psychologa, spróbuj koniecznie. Mamy dużo problemów nie ma co się oszukiwać, ale trzeba szukać pomocy, i według mnie to żaden wstyd czy tam jakieś zażenowanie, sięgać po pomoc, gorzej jest nie skorzystać z takiej pomocy. Wierzę, że uda Ci się znaleźć siebie na prawdę ! Ja też szukam siebie, co wizytę u psychologa odkrywam w sobie nowe fantastyczne cechy, to na dzień dzisiejszy właśnie psycholog uświadamia mi jakim wartościowym człowiekiem jestem. Powiedz jeśli mogę zapytać w jakim wieku jest Twoja córeczka ? Ja mam córkę (2,5) i syna (1rż) :)
  2. W życiu nie bywa łatwo, każdemu z nas rzuca ono kłody pod nogi, są ludzie którzy radzą sobie jako tako z takimi kłodami i są ludzie którzy szybko się emocjonują i mają problem z radzeniem sobie w ciężkich sytuacjach. Ja też należę do takich łatwo emocjonujących się osób w związku z czym każdy problem wydaje mi się olbrzymi. Ale pracuję nad tym bardzo mocno i wiem, że można sobie radzić. Co do myśli samobójczych to wiesz Maju pomyśl o swoim dzieciątku. Sama mam ich dwoje takie maluszki, każda matka nosi je pod serduchem przez 9 miesięcy, wiąże się od pierwszych ruchów więc dlaczego pozbawić dziecka tej miłości - najważniejszej ?! Przecież w życiu dziecka to właśnie mama jest tą najważniejszą osobą przy której czuje się bezpiecznie, która jest dla dziecka autorytetem. Uważam, że warto się podnieść dojść do źródła tego Twojego samopoczucia i zacząć działać, żyć , być szczęśliwym - uwierz że choć może ciężko będzie Ci teraz w to uwierzyć - to na prawdę realne i możliwe. Potrzeba dużo pracy nad sobą, wsparcia od kogoś bliskiego i tego światełka którym dla nas są dzieci to dla nich warto walczyć o samego siebie. Maja, żeby ktokolwiek mógł Ci pomóc musiałabyś powiedzieć co jest źródłem Twojego samopoczucia, co takiego wydarzyło się że to życie nie jest dla Ciebie ważne ? Ja np. Maju chodzę do psychologa i bardzo mi to pomaga, co prawda nie mam takich myśli jak Ty ale miałam depresję itp. Psycholog to właściwa osoba do tego aby pomagać takim osobom jak ja i Ty. Pozdrawiam Cię
  3. Witaj Maja, może chciałabyś porozmawiać na priv ? Mam trochę doświadczenia na karku i wiem, że z każdym problemem idzie sobie poradzić , także zapraszam Cię porozmawiaj ze mną.
  4. Mi również siniaki pojawiają się samoczynnie, nie potrzeba do tego urazu, dodatkowo mam bardzo niskie płytki krwi co podejrzewam jest przyczyną powstawania siniaków, ja polecam zrobić sobie morfologię,to może wiele wyjaśnić. Z powodu małopłytkowości siniaki mogą się pojawiać, tzw skaza krwotoczna, ale to tez może mieć całkiem poważniejsze podłoże, także warto sprawdzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...