glaubeone
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez glaubeone
-
Czy ma ktoś jakieś sprawdzone sposoby na pozbycie się tego potwornego uczucia braku pełnego oddechu ?
-
Z nauka cieezko bardzo :( ciężko się skupić jakoś... A z nerwica hmm staram się jakoś o niej nie myśleć.. Bo co innego mogę zrobić
-
a u mnei dzień cały w notatkach no mam poprawkę w piątek i nauki troche niestety bo odpuscilam sesje w czerwcu :( potem poszłam na obiad i teraz siedzę przy piwku, słodyczach i chipsach i się opycham :D powiedz mi czy pojawiała się w twojej nerwicy agorafobia ?
-
akurat chcę przytyć bo zawsze mialam niedowagę :) ale tylko bym słodkie mogła jesc i nic poza tym :D a slodycze i nadmiar cukru też nie sa zdrowe :) jak dzien?
-
Ja póki co nie zapraszając oddycha mi się dobrze,wieesz co nie mam kłopotów jako takich że snem teraz ale na początku mialam straszne :( apetyt mam dobry ogólnie i bardzo mnie na słodycze ciągnie :(
-
mi się najgorzej nastawić zeby spedzic dzien poza domem cały czy pół chociaz :(
-
a jak z oddechem lepiej coś? czy dalej "blokada" ? :( bo u mnie cos tam sie przebija ale i tak ciezko :( nie czuje tego oddechu wcale...
-
Jakoś tak na świeżym powietrzu lepiej i jak mnie ktoos zagada to nie myślę, wczoraj mialam tak że na 15 minut zlapalam oddech alle potem znów blokada :( oddalabym wszystko żeby moc normalnie oddychać wtedy już 70% za mną :( a tak :( ja tez myslalam zeby iść na prześwietlenie ale boje się iść do lekarza :(/dodatkowy stres i w ogóle :( daj znać jak wyniki. :)
-
też siedze w domu bez celu, ale od jakiegos czasu codziennie nawet po 3x wychodze sobie przed blok na ławkę i wygrzewam się w słoncu, rozmawiam z sąsiadami i chociaz na chwile jakos przestaje myslec o przykrosciach zwiazanych z nerwicą, i jest lepiej, ale dzien do dnia niepodobny :( po masażu czuje się fantastycznie, bardzo odprężona- nic mnie tak nie ucieszyło od dawna i zrelaksowało jak wlasnie masaż gorącym woskiem- jeśli masz możliwosc w swoim miescie - polecam ! do mnie przyjechala kosmetyczka bo nie ma salonu swojego tylko dojezdza do klienta, włącza muzyke relaksującą, polewa Cię gorącym woskiem i pełen relaks, coś wspaniałego, mnostwo energii - po tym poleciałam do sklepu po paczkę ciastek i mam nadzieje ze humor nie odpusci :)
-
lęki może mniejsze ale dusznosci i ucisk w klatce piersiowej jest... wlasnie zamowilam sobie masaz do domu i moze się rozluznie i odpręże... a jak u ciebie ?
-
Na początku czulam się dobrze w domu a teraz mnie już drażni ten dom, ciągle leze i myślę czemu mnie to spotkało. Mamm tylko chłopaka.który pomaga w zakupach, długo ukrywałam przed nim chorobę ale musialam.się przyznać, nie wychodzimy nigdzi, w dodatku duszności, nie umiem się na niczym skupić,odprezyc,:(
-
Ja mam identycznie. Najgorzej jak jest tłum ludzi to już jest tragedia.. Ale staram się jakoś jaak mogę. Mam.takie dni że moge z łóżka nie wstawac. Ja jestem sama nie mam nikogo prócz chłopaka z którym mieszkam, pomaga mi w zakupach bo markety są dla mnie nie do pokonania ją wiem że on maa już dość :( bo nie wychodze z nim nigdzie...
-
Wychodze tu gdzie muszę, pobliskie sklepy, ostatnio musialam.trochę dalej iść do przychodni do Laryngologa bo mam Zapalenie ucha, było bardzo ciężko,ale dalam radę,najgorsze dla mnie to stanie w kolejce i tlum ludzi i do tego ciągle mi gorąco, derealizacje, itp...tłumacze sobie jakoś że dam rade i będzie ok ale ciężko bardzo..
-
Boje się leków nie chce się w to pchać w tą chemie :/
-
A z oddechem jest tak jak u ciebie identycznie niby oddycham ale tego nie czuje, nie pomaga ani książka ani film bo myślę o oddechu :(/koszmar !!!
-
Paulorybka, Wszystko zaczęło sie od tamtych wakacji w sumie,kiedy schudlam.przez nerwy ok. 4-5kg a zawsze bylam.chuda więc to widać niestety,myslalam że to może jakas choroba i coś mnie "je" ale poszlam na studia jakoś zapomniałam o wszystkim, problem pojawił się od lutego gdy przyszedł nowy semestr a mnie zaczęło wszystko denerwowwc, wszystkie totalnie, była Bzdeta a ja rzucalam.wszystkim, gdzieś w marcu omdlałam w skkleepie bylam.sama.w sklepie bez telefonu-zrobilo mi się gorąco i duszno bo akurat mialam okres, ale wrocilam do domu byllo ok, od tamtej pory zacxelam żyć w przerazliwym strachu że jestem chora, że cos mi jest,przed każdym wyjściem strach że znowu omdjeje, strach towarzyszył mi codziennie,/do tego nerwy życia codziennego, nie cieszyło mnie nic, bylam zła.bez powodu, wszystko tllumilam.w sobie każde emocje aż mnie rozrywalo z nerwów, było coraz gorzej balam.się isc, wychodzic do sklepu, wszystkiego a nigdy po raz kolejny nie zemdlalam, poszlam do lekarza dokładnie w maju na badania czulamm się. Okroopnie non stoo p gorąco, słabo, brak sił, zmęczenie :wyniki-jak w książce, morfologia ok,borelioza ok, helicobacter, tarczyca też ok, diagnoza- nerwica ale to i tak nie pomogło , strach coraz mocniej się potęgował, nastał czerwiec czas sesji, obudzilam się.w środku nocy i pierwszą mysla było boże zawał,/zimny pot, duszności, nie moglam.zlapac pełnego oddechu,okropny lęk niczym nie uzasadniony. Od tamtej pory 2. Msc mam problem z oddechem ciągle o tym myślę, nie potrafię się zrelaksowac, nie wychodze nigdzie bo się boje:( bylam.u psychologa ale trafilam.na straszna babkę i przestałam chodzić :( korzystam tylko z melisy i jakies ziolowe ale oddech nie wraca ;(
-
Witam wszystkich, ja tez cierpie na nerwicę lękowa, najgorsza zmora to duszności i kontrolowanie kazdego oddechu, do tego milion innych objawów ;( lęki, bóle wszystkiego, agorafobia, czuje jaakbym.nie żyła :( bo nie mam.żadnego wsparcia od nikogo :(