grz

był ten sam temat juz ostatnio, odpowiedz jest nizej...

ćwiczenia na brzuch sprawią że bedziesz mieć 6 pak na brzuchu. tak jak juz nie raz na forum mowilem, nie ma miejscowego spalania tłuszczu, z całego ciała ubywa równomietnie, a z brzucha na koncu bo to jest najlepsze miejsce do gromadzenia energii ( brzuch nie wykonuje jakiś np zamaszystych ruchów wiec tak najłatwiej sie odkłada). jak już chcesz ten 6pak to pamietaj, żeby dac czas na regeneracje, nie rob co dziennie bo wiecej zniszczysz miesnie niz zrobisz. Pomysl sobie w ten spobó, możesz sobie zobracowac to tka że na tydzien masz do rozdysponowania 100 pkt na ćwiczenia brzucha, pozywej 100 szkodzi, a dzienny trening to 25 pkt, wiec ćwicz 4x w tyg. i pamietaj że miesnie skośne poszerzają talie ;), pytaj jak dalej czegos nie wiesz

nie zrzucisz tylko z nóg, z całego ciała sie zrzuca równomiernie. ogolnie mniej jeść ;) i rower, basen

zrób 5 kroków: -Policz kalorie -porównaj do zapotrzebowania ok 2kcal -zdziw się, że jesz więcej niż Twoje zapotrzebowanie -mniej jedz -bądź szczęsliwa

dieta, mniej nakładać na talerz , a ćwiczenia to basen.Nie ma za co.

czytales inne tematy poniżej? albo czy czytaleś wgl ich tytuły? w zależności od odp postaram sie pomóc.

jest boskie ćwiczenie, znany pod nazwą: ćwiczenie silnej woli w niejedzeniu.

kilka tematów niżej. Aż strach pomyśleć co jest poniżej tych postów. najlepsze jest to że są odpowiedzi i to na widoku ;p https://forum.abczdrowie.pl/forum-odchudzanie-krok-po-kroku/1479859,problem-z-podjadaniem-u-16-latki https://forum.abczdrowie.pl/forum-odchudzanie-krok-po-kroku/1489867,chec-schudniecia-przez-wakacje

moze i zdrowo ale widac za dużo, obetnij jeden posilek w ciagu dnia i powinno pomóc

Witam, nizej odpowiedziałem z 5 razy na takie same pytania. zasady są ogólne i dobre dla każdego.

scrol nie boli, masz nizej te same tematy. NIE MA ZA CO.

ja radze dziennie spożywać: zapotrzebowanie -500 a sądzę, że 1000 to gruba przesada. Idź do dietetyka zanim sobie krzywd zrobisz.

Ja od roku odmawiam sobie slodyczy i trzymam wage 87 kg przy 184 wzrostu (facet) przy 12 % tkanki tłuszczoswej. jak sie chce wyglądać to trzeba sie pogodzić z tym ze niektorch rzeczy sie nie je. albo w bardzo maklych ilościach, ale wiaomo, zakazany owoc lepiej smakuje wiec lepiej go nie tykać. ćwicz oprócz steperka cos jeszcze, baaardzo polecam przysaidy- poprawią jędrnośc i fałdy skórne powstałe po zrzuceniu tłuszczu, nie mówiąc że ukształtuja pośladki, 2 serie przysiadów co 2 dzien i za 3 lata bedziesz mega wyglądać , mozna jeszcze wykroki robić. Pompki damskie też ok- tak zeby ręce nie były flakowate. powodzenia w treningach i w wytrwałości!

nizej są tamaty takie same. boczki czy nie, tłuszcz spala sie równomiernie. mniej jeśc, zdrowiej i ćwiczyć.

odchudzanie w wieku 13 lat? wiadomo ze niezdrowe. jak już zaczniesz rosnąć jak kobieta ( piersi biodra itp) to bedziesz potrzebowac róznych składników i chcąc nie chąc sie "przytyje". rób tak by nie mieć fałd na brzuchu i poczekaj jeszcze 3-4 lata i wtedy mozesz pomyslec o ochudzaniu, na razie trenuj i jedz zdrowo i nie wymyślaj bo mozesz sie nabawić różnych nieprzyjemnych rzeczy

mniej jedz, bedziesz mial wiecej czasu. poczytaj troche jak powstaje tłuszcz. młody jesteś a a internet szeroki, szukanie info nie boli

niżej masz takie same tematy. użyj kółka w myszce

a no to wszystko jasne.Moja rozgrzewka i rozciaganie jedynie 40 minut i sam trening siłowy max 1h. Choć przydało by mi sie troche wiecej porozciągać dla pogłębienia przysiadu.

[miszcz123] a no i wgl 2-3 h dziennie, jeżeli nie bierzesz anabolików to chciałbym zobaczyć wyniki Twojego badanie moczu . Daj czas na regeneracje, albo jak już to 1-2 h 4x w tyg, jeżeli nie wiążesz życia ze sportem to nie warto niszczyć stawów i sie przemęczać ;). A tak z ciekawości, co ćwiczysz i jak?

~miszcz123 srutututu. nie sluchaj sie tych co mowia by nic nie jesc. Prawda, no ale to wiadomo, jednak 2 miesiace i 1,5 kg , ja bym raczej powiedział -4-5kg tluszczu +3-4 kg mieśni. Ale co niektórzy czasu nie mają ani chęci. żyć tak by być lekko głodnym zn zapottrzebowaine -300-500 kcal i da rade bez ćwiczeń.

pierwszy miesiąc najgorszy, potem leci. sam jaldme codziennie kolo 0,3kg czekolady i kawe 4x dziennie po 4 łyżeczki cukru. jednego dnia" nie bede jeść cukru" miesiąc cierpień a potem idzie ;D. i podstawa to iśc do sklepu i nie kupwoac slodycy, albo kogoś wysyłać do sklepu.

No bez jaj. Odpowiedziałes sobie sam na pytanie. Jesz za dużo. Idziesz do sklepu to nie kupujesz słodyczy czy ciastek, albo wgl wysyłaj kogoś po jedzenie, i tyle by starczyło max na 2 posilki dziennie. No bo jak nie ma co jeść to sie nie bedzie jadło ;D

obciać o 500 kkcal dziennie, niedobór kalori sprzyja odchudzaniu. dla ułatwienia: nie podjadać, nie jesć pieczywa białego, slodyczy i moża sport dać jakiś, np basen czy rower. Nie trzeba sie oszukiwac że odchudzanie leży w głowie, bo najtrudniej jest się opanowac przed podjadaniem lub nie kupuieniem sobie słodkiej bułeczki w piekarni. Koleżanka moja, 160 cm wzrostu, 45 kg masy, cudowna kobieta, ale pytanie jak utrzymuje taką mase? no proste, są tygodnie gdzie w ciagu dnia zjada banana jogurt i jabłko, nie mówie że to zdrowe bo nie jest, ale daje efekty.