co do pewnej Pani ktora tu napisala, nazywajac mnie glupia gaska itp. To ze sie staram zrozumiec czemu tak sie dzieje to moim zdaniem dobrze. A jesli wg Pani dobra rada to odejsc od kogos mimo milosci to tylko o Pani madrosci swiadczy. Nie rzucam przez takie problemy, przynajmniej chce zrozumiec. Mam rozum, wypowiadam sie tylko w sferze seksualnej. Nie z takimi problemami zwiazki przetrwaly, a ja nie skacze z kwiatka na kwiatek bo mi cos tam nie pasuje. Jak sie cos pie... to sie naprawia. Przynajmniej chcialam sie dowiedziec jak i o co chodzi dlatego tu pytam. Ja swoje zdanie mam, a podaje tu suche fakty chcac sie dowiedziec co inni mysla.