Skocz do zawartości
Forum

Arvedu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Arvedu

  1. Zarówno w liceum jak i w poprzednich latach mojej edukacji moje życie towarzyskie praktycznie nie istniało ale w 3 klasie liceum wszystko się zmieniło gdy poznałem dwójkę bardzo bliskich przyjaciół z którymi przeżyłem wiele wspaniałych chwil. Teraz jednak z powodu dzielącej nas odległości nie możemy się widywać zbyt często a ja znowu czuję się tak beznadziejnie jak kiedyś.
  2. Witam, chciałbym przedstawić swój problem związany ze studiami a którym jest samotność. Otóż tego roku wyjechałem niemal 300 km z rodzinnego miasta by spełnić swoje marzenia o studiach i lepszej przyszłości. Oczywiście oprócz zdobywania wykształcenia chciałem także poznawać nowych ludzi i rozwijać swoje życie towarzyskie. Po usłyszeniu tych wszystkich fascynujących opowieści o przeróżnych studenckich imprezach, wyjazdach i zabawach, sądziłem, że czeka mnie naprawdę fajne życie na uczelni. Przybyłem na studia pełen optymizmu i otwartości na świat, chciałem zawierać nowe znajomości i początkowo wydawało mi się, że idzie mi to całkiem nieźle ale szybko zorientowałem się, że nowo poznane osoby raczej nie pragną rozwijać znajomości ze mną, czułem się coraz bardziej odstawiany na boczny tor i zwyczajnie w świecie ignorowany. Wszystkie moje wyobrażenia o studiach legły w gruzach a ja pomimo swoich chęci stawałem się coraz bardziej samotny i opuszczony. Nie mając z kim porozmawiać czy choćby wyskoczyć gdzieś na miasto coraz częściej zacząłem odwiedzać bary, palić papierosy a raz się nawet pociąłem... Mówią, że studia to najlepszy okres w życiu człowieka ale dla mnie ten najlepszy okres zamienił się w istny koszmar- koszmar samotności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...