Iskra

Zgadzam się z przedmówczynią. Twoje objawy są mocno niepokojące.

tak o ile jesteś hermafrodytą:P

Każdy związek przechodzi etap docierania się. Więc głowa do góry. Nie bój się mówić o tym co czujesz, może masz jakieś fantazje, które chciałabyś wypróbować, naucz go w jaki sposób ma cię pieścić. W chwili czułości nie myśl o niczym innym tylko o tym, że jesteście tu i teraz. Nie ma sensu rozmyślać o niczym innym, bo czar pryśnie.

Pewnie są zajęci albo mają jakieś problemy i nie chcą Cię nimi niepokoić. Jeżeli bardzo chcesz wiedzieć to porozmawiaj z nimi i nie daj się zbyć krótkim - nie mam czasu. Zapytaj się w takiej sytuacji - kiedy znajdą czas dla ciebie. Nie podwaj się

Zazdrość to straszna sprawa. Rujnuję wszystko, cały związek.Dlatego powinnaś się leczyć

A ile ma koktajl z Mc??

Może idź do lekarza, na własna rękę bym się nie leczyła. Pani w aptece to nie lekarz..

Czasami nie sama technika a atmosfera związana z współżyciem powoduje ze odnosimy satysfakcje z seksu. Pamietaj o tym

a może po prostu nie jest to 5 tydzień??? Na podstawie wielkości pęcherzyka określa się wiek zarodka.

Jak Kuba Bogu tak Pan Bóg Kubie. Skoro on się związał z inną to Ty też możesz. Pokarz mu, że nie tylko on korzysta z życia, że ty też możesz i chcesz. przecież w końcu to był jego pomysł.

To może weźcie ten ślub... Skoro Ty ją kochasz a ona ciebie.

Tylko nie stosunek przerywany. To chyba najgłupsza metoda jaką ktoś wymyślił. Jest strasznie zawodna i nie wiem czy można ją nazwać antykoncepcyjną. To jak granie w rosyjską ruletkę

Prawdopodobieństwo znikome, ale jednak jest

Plemniki to takie zawodniki co biegają po całym ciele szukając odpowiedniego miejsca by zapłodnić kobietę. A jeśli znajdą takie miejsce to od razu możesz liczyć na trojaczki. Ale spokojnie skoro umyła głowę i kąpała się przez trzy godziny to nici z trojaczków.

Wydaje mi się, że to afty albo jakieś zapalenie błony śluzowej. Lepiej idź z tym do lekarza. Możesz þłukać gardło mieszankami z kory dębu, szałwii i mięty. Szałwia działa odkażająco, bakteriobójczo. Kora dębu ma właściwości ściągające i stosuję się ją w przypadku zapaleń błon śluzowych.Mięta dezynfekuje i daje uczucie świeżości i przyjemny zapach z ust. Ale radze iść pokazać te kulki

a może tak zwykły tonik, albo woda z mydłem...

Farbowanie niszczy włosy, nie oszukujmy się. Możesz ograniczyć wypadanie i trochę wzmocnić włosy łykając takie tabletki czy kapsułki ze skrzypem i krzemem. Trochę ci pomogą. Do kupienia są w każdej aptece czy sklepie z kosmetykami do włosów. polecam też jedwab, dzięki niemu włosy są śliniące i gładkie. Jeżeli włosy strasznie ci wypadają to idź do dermatologa, zapisz ci on jakiś szampon albo maskę na włosy. przy zapuszczanie włosy ci nie powinny wypaść, ale bedą osłabione, po za tym końcówki w takich włosach najczęściej się rozdwajają co niebyt ładnie wygłąda.

Dobra rada, ale ciężka czasami w realizacji. Może po prostu wystarczy wyjście bez dziecka, tylko Ty i twój mąż. Idźcie na kolację, do kina, czy teatru. spędzicie trochę czasu razem a Małej nic się nie stanie jak pobawi się z babcią czy ciocią. Możecie zafundować sobie wyjście do spa na masaż, lub do jacuzzi. Odprężycie się i pobędziecie sami.

Bóg na pewno nie ma z tym nic wspólnego, z pewnością nie karał by Cię za to jaki jesteś. Co do tej dziewczyny to każdy z nas przeżył coś podobnego, większość ludzi choć raz przeżyła rozczarowanie i została zraniona przez drugą osobę. Jeżeli ta dziewczyna postąpiła tak jak opisałeś to po prostu była dziecinna i niedojrzała. Nie można bawić się uczuciami innych osób. Ja wierzę, że krzywdy wyrządzone innym wracają do nas, więc (oczywiście jej tego nie życzę) któs z nią postapi tak jak ona postąpiła z tobą. Rozumiem, że jest Ci strasznie ciężko i nie możesz się pozbierać, ale masz dopiero 17 lat i świat naprawdę stoi przed Tobą otworem. Większość ludzi nie chce krzywdzić drugiej osoby. Dlatego tęz nie obwiniaj się, jesteś jaki jesteś i gdzieś tam czeka ktos kto zaakceptuje Cię takiego jak jesteś. Co do lęku to zacznij metodą małych kroczków. Nie porywaj się na długie spacery, czy zakupy w centrum handlowym. Zacznij od wyjścia do sklepiku osiedlowego, potem może jakiś spacer. Zacznij rozmawiać z ludźmi odezwij się do znajomych. Nie musisz wychodzić, zawsze możesz ich zaprosić do domu. Oswój się z nimi, wsparcie przyjaciół jest bardzo potrzebne i wiele rzeczy ułatwia. Jeżeli nadal będziesz siedzieć w domu to przegapisz wiele chwil. Jestem z tobą. Jakbyś chciał porozmawiać zawsze możesz napisać na forum, jest wiele życzliwych osób, które chcą pomóc. Nie jesteś sam

Współczuję. Też słyszałam o tym, że gdy zacznie pić się denaturat to jest to równia pochyła, ale jakoś wierzyć mi się w to nie chce. Wszystko zależy od człowieka. Może czas by Twoja mama podjęła leczenie w ośrodku zamkniętym z psychoterapią. Może kompletna izolacja od pokus i znajomych jej pomoże. A myślałaś o tym aby zaproponować mamie spotkania AA lub implantacje Disulfiranu. O tym ostatnim sposobie słyszałam różne opinie, podobno jak połączy się go z alkoholem to jest niebezpieczny ale życia, ale może taka opcja przestraszy Twoją mamę i w połączeniu z pomocą od psychologa i terapią grupową pozwoli jej wyjść z nałogu.

Trudna sprawa, wiem coś o tym z własnego doświadczenia. Czeka Cię ciężka batalia o jego zdrowie. Póki sam nie dojdzie do wniosku, że ma z tym problem to całe leczenie i Twoje starania mogą pójść na marne. On sam musi zauważyć w jakim jest stanie i jak to Cię rani. Może postaraj się zmienić jego towarzystwo, towarzysz mu na jego imprezach i motywuj go do zmian. Wiem, że to trudne, ale chyba gra jest warta świeczki. Nie poddawaj się. Jest wielu specjalistów, którzy powinni wam pomóc. To, że jego ojciec jest alkoholikiem jeszcze nic nie znaczy, owszem utrudnia to sprawę bo w oparach alkoholu był wychowywany i wyniósł to z domu.Jest taka teoria, że skłonności do alkoholizmu są dziedziczne, ale wydaje mi się, że wszystko zależy od człowieka. Życzę Ci dużo siły i wiary w niego bo bedą ci one bardzo potrzebne. Napisz może z jakiego miasta jesteś, może ktoś zna dobrego specjalistę. Powodzenia

Wiesz cały stres może mieć jakiś związek z twoim problemem, może poczekaj jakiś czas. No i radzę zrezygnować z masturbacji i filmów porno, pewnie twój penis pragnie odpoczynku od tego wszystkiego. Skup się na partnerce:)

a gumek użyć to nie łaska.

Trochę nietrafione to pytanie. Na podstawie wielkości pęcherzyka określa się długość trwania ciąży, więc nie ma czegoś takiego jak prawidłowa wielkość czy nieprawidłowa.

Chyba nic innego nie pozostało jak pogratulować przyszłej mamie. Nie wydaje mi się oby hormony okresu przekwitania miały jakiś wpływ na wynik