Skocz do zawartości
Forum

Saiko

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Saiko

  1. No nie wiem jak. Przez coaching, do którego ja osobiście dążę np. Jeśli są mądrzy ludzie, to niech zmieniają świat, a nie pozwalają zmieniać go debilom. I karcisz antyspołeczne zachowania, samemu pisząc, że jesteś antyspołeczny. What? :D
  2. Mr. White Haha ^^, jestem antyspołeczny, i wielu ludzi których poznaje z początku bierze mnie za niezrównoważonego psychicznie :D, jestem świrem ogólnie, duh. Pier*ole normy społeczne, mam własne zasady. Antyspołeczny? :D Jesteś socjopatą?
  3. Moje zdanie, czy paru innych ludzi nic nie zmieni, zważywszy na to. że zdanie większości tego nie podziela. A jak wiadomo, zdanie WIĘKSZOŚCI ma WIĘKSZĄ moc. I wiem, że to tylko porównanie, z tym, że poliseks nie krzywdzi NIKOGO, a morderstwo, pedofilia czy prostytucja już tak. A jak już jesteś taki waleczny, to zajmij się sprawami, które faktycznie sprawiają, że społeczeństwo się psuje.
  4. Ogólnie dobrze, że jesteś w młodym już wieku tak waleczny i masz dużą chęć zmiany. Wykorzystaj to jakoś bardziej, zamiast zakończyć na internetowym - i zapewne w swoim otoczeniu również - krzyczeniu i bluzganiu. Fajnie by było, jakby tacy ludzie się masowo zaczęli łączyć, aby uświadamiać ludzi. Masz rację, prostytutką się nie rodzisz, co do mordercy to zdania są podzielone, bo psychopatia może być genetyczna z racji uszkodzenia układu limbicznego, np. Żeby zmieniać ludzi, trzeba głównie zadbać o młode pokolenia, bo to rodzice i społeczeństwo w jakim się obracają tworzy z nich antyspołeczne istoty.
  5. Co do mediów, to słuchanie o "kobietach wyzwolonych" zazwyczaj pada z ust "kobiet wyzwolonych". A źródło tego problemu ci napisałam. Nie jest to nie obrzucanie błotem takich zachowań, bo są one obrzucane cały czas z dużą intensywnością.
  6. Ech, wiedziałam :D Ze skrajności w skrajność. Od uprawiania seksu z wieloma osobami po pedofilie, morderstwa i prostytutki. Brawo. A ciekawe jak mi wytłumaczysz fakt, że mimo społecznego braku aprobaty dla tych spraw, one nadal się dzieją?
  7. Nie ma rozwodu, ale nie są razem. Co do nieumiejętności bycia razem, to jest coś takiego, panie White. Co gorsza nie mówi się o tym i zmusza ludzi do związków, w których potem ludzie przeżywają piekło, a jak są dzieci, to i one. Ludzi nie uczy się żyć ze sobą. Ta nauka kuleje i to bardzo. Może teraz w PL rozpowszechnia się coaching i inne tego typu zawody pomagające ludziom z samym sobą, jednakże zanim coś się zmieni minie dużo czasu. Jeśli więc już aż tak ci przeszkadza poliseks to zajmij się hejtowaniem u źródła, a nie karceniem każdego z osobna co tak robi. Ludzie praktykują takie rzeczy, żeby uniknąć zobowiązań, rozczarowań, wikłania się w toksyczne związki i innych rzeczy, które siadają ludziom na psychikę. Nie zniszczysz poliseksu, póki ludzie nie zaczną widzieć sensu w byciu z kimś czy nie będą się bali bycia z kimś. Pomyśl o tym zanim zaczniesz kogoś obrzucać epitetami. Już nie z tego względu, że to obraźliwe, ale z tego, ze to - za przeproszeniem - gówno da. U każdego problemu liczy się źródło, a nie skutek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...