Skocz do zawartości
Forum

basia080510

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez basia080510

  1. Zauwazylam ze ostatnimi czasy bardzo poce sie w nocy co nie jest spowodowane goraczka ani koszmarami. Czy to powazny problem? Co to moze byc?
  2. Zauwazylam ze ostatnimi czasy bardzo poce sie w nocy co nie jest spowodowane goraczka ani koszmarami. Czy to powazny problem? Co to moze byc?
  3. Od pewnego czasu mam problemw domu, przez okres mniej wiecej 2 miesiecy musze mieszkac pod jednym dachem z pewna osoba ktora jest strasznie egoistyczna, wszystko co robi robi na zlosc drugiej osobie...nie sprzata za soba, potrafi zostawic taki balagan ze plakac sie chce a kiedy zwraca sie mu uwage potrafi odpyskowac nieprzyjemnymi slowami tak ze placz cisnie sie do oczu. Nie da sie z ta osoba normalnie dogadac.... czy najlepszym sposobem bedzie traktowanie go jak powietrza?
  4. basia080510

    Pomocy

    Chyba przechodzilam przez to samo co Ty ale mialam wielkie wsparcie w narzeczonym. Wyjechalam 3 lata temu za granice bez jakiegokolwiek znania jezyka....jakos musialam sobie poradzic. Pytanie tylko czy i Ty masz w nim to wsparcie?
  5. przeciez twoj post nawet nie wymaga komentarza ...
  6. basia080510

    Przeprowadzka

    Witam. Razem z moim narzeczonym planujemy przeprowadzkę w najbliższych dwóch miesiącach. Może chcielibyście się podzielić Waszymi doświadczeniami w tego typu sprawach i moglibyście nam doradzić co kupić na samym początku a co później...? :) Czy ogólnie jak sobie poradzić w tej sprawie by nie stać w miejscu i nie iść na "swoje" z pustymi rękoma? Dziękujemy bardzo. Miłego dnia :)
  7. dziękuję bardzo za wszystkie te słowa.... staram się być spokojniejsza, staram się skupiać w pracy na tym na czym powinnam... mam nadzieje ze ten tydzień szybko przeleci i w końcu przyznam się do wszystkiego... mam nadzieje ze ta osoba mi to wybaczy :(
  8. Mówiąc szczerze to mam wrażenie ze ja tylko przenoszę problemy... i nie chce tu robić teraz z siebie ofiary czy coś ale od 3 lat dosłownie rok w rok jest coś co jest spowodowane przeze mnie... próbuje pracować nad swoim stanem psychiki ale za każdym razem cos/ktoś skutecznie podcina mo skrzydła... :( tak boje się reakcji bo ta osoba była pierwszym właścicielem tego auta a ja byłam drugim...:(
  9. Tak ja wiem, próbuje zdać sobie z tego sprawę, że to nie moja wina... nie moja ale jednak to ja kierowałam tym samochodem i mimowolnie myśli nie dają mi spokoju i coś w środku mówi "może jednak mogłaś coś zrobić" :( wszystkie szkody jakie wyrządzilam pokryje ubezpieczenie, niby mam się nie martwić... tak, to prawda bardzo mi żal tego auta bo było to pierwsze na które sobie sama zrobiłam a straciłam je w tak "banalny" sposób... od tamtego dnia tylko śpię i próbuje coś jadać choć z kiepskim skutkiem, ponieważ albo wymiotuje albo po prostu tak mnie ściska w żołądku ze naprawdę nie mogę nic przełknąć... Najgorsze jest w tym wszystkim to ze nie powiedziałam od tym wypadku pierwszemu właścicielowi samochodu ponieważ jest za granicą, wraca za tydzień.... nie chce denerwować przed tak długa jazda do domu... i to tak samo tak strasznie mnie gryzie..ehh :(
  10. witam..2 dni temu zdarzył się wypadek samochodowy. Auto odmówiło posłuszeństwa i nie reagowało na hamowanie o jakiekolwiek próby uniknięcia wypadku, uderzyłam w murek a później w ogrodzenie tzw żywopłot. Nie miałam nawet 50 na liczniku...ale nie byłam w stanie sie zatrzymać. Właściciel posesji wyskoczył od razu myślałam że pomoże mu się ogarnąć i w ogóle jednak ten jeszcze zaczął na mnie krzyczeć se zniszczyłam mu ogrodzenie ze mam patrzeć na drogę kiedy jadę ... samochód poszedł do kasacji nic z niego nie zostało... jednak psychika nie pozwala mi się uspokoić... jak sobie pomóc? :(
  11. Tata sie interesuje Twoim zyciem bo mu na Tobie zalezy. Nie martw sie tym a jak znowu o to spyta to po prostu powiedz ze na wszystko przyjdzie czas i tyle ;)
  12. Witam, czy znajdę tutaj osoby które chciałyby razem ze mną ćwiczyć, jeść zdrowo i wspierać się wzajemnie w dążeniu do celu? :-) pozdrawiam. B.
  13. a co Ci sie dzieje jak wychodzisz na slonce?
  14. jak sobie z tym radzisz? co sie zmienilo w Twoim zyciu?
  15. tez niestety uwazam ze powinnas od niego odejsc. Nie trac czasu, skoro stalo sie to jeden raz stanie sie i drugi i kolejny... wracaj do domu poki jeszcze mozesz.... Rodzina przyjmie Cie z otwartymi ramionami na pewno!!!!!
  16. LUPUS... Witam czy są tutaj jakieś osoby chorujące a tą chorobę?
  17. faktycznie nie bylo tak zle, zeby wyleczone...;)
  18. Z reka na sercu przyznaje ze chcialabym moc wytrzymywac taki bol..
  19. to ja Ci zazdroszcze wytrzymywania tego bolu...ja nie jestem w stanie..
  20. Powiem Wam szczerze ze na mnie nigdy chyba nie dzialaly te znieczulenia z NFZ..zawsze wychodzilam w placzem i bolem i tragedia dlatego nie chce juz wiecej ryzykowac..
  21. Moge zaplacic kazda cene byleby tylko nie umierac na fotelu i nie czuc tego okropnego bolu.
  22. O znieczuleniu o ktorym piszesz slysze pierwszy raz w zyciu, jest ono lepsze niz te normalne ktore daja? Czy te znieczulenia na kase chorych a prywatne maja jakas roznice? Nie mowie ze chcialabym aby robili mi wszystkie naraz..ale problem moj tkwi w tym ze mam straszne doswiadczenia z dentystami i mnie to tak strasznie boli ze zadne znieczulenie ktore mialam (na kase chorych) mi nie pomagalo i zawsze wszystko czulam...
  23. Witam, chcialabym sie dowiedziec czy wsrod nas sa osoby ktore korzystaly z lecznia zebow pod narkoza? Jestem straszna panikara...i boje sie bolu...a majac do wyleczenia 4 zeby boje sie jeszcze bardziej dlatego chcialabym chyba skorzystac z innej mozliwosci... ale pytanie czy jest to grozne? Jakie macie zdanie na ten temat? I co myslicie na temat kosztow? pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...