Skocz do zawartości
Forum

marine21

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marine21

  1. Chyba poczekam z tym testem, bo we wtorek mam dostać krwawienie z odstawienia, więc nie ma sensu żebym teraz test robiła bo i tak to już nic nie zmieni. Mam nadzieję, że ciąża to nie jest... bardzo by mi to skomplikowało wszystko. Ale biorąc wszystko na logikę- jak miałoby to być możliwe?
  2. No i właśnie o to chodzi- nawet przejrzałam jeszcze raz ulotkę od moich tabletek i jest napisane, że spóźnienie do 12h nie zmniejsza działania. Ból piersi mi nie przechodzi, jest straszny ! Kłują mnie boki, tak jakby górna partia żeber i promieniuje mi to na piersi. Sutki też mam wrażliwsze (odczuwam to przy braku stanika). Do tego dzisiaj podczas jazdy jako pasażer w samochodzie straszliwie mnie zemdliło /mimo, że nigdy nie miałam choroby lokomocyjnej/... ale może być to wynikiem tego, że rano zażyłam tabletki na stan zapalny żołądka- tabletki te przyjmuję od wczoraj z zalecenia gastrologa, więc może to był ich wpływ, bo później sytuacja się unormowała i żadne mdłości już nie wystąpiły. Objawy pojawiają się u mnie co najmniej dziwne i mnie martwią. Dzisiaj wzięłam ostatnią tabletkę z blistra i we wtorek/środę powinnam dostać krwawienie z odstawienia- mam nadzieję, że przyjdzie w terminie bo w moim wypadku ciąża nie jest pożądana. Ostatni raz współżyłam po ostatnim blistrze, w czasie 7 dniowej przerwy, gdzie wystąpiło 2 dni po stosunku obfite krwawienie z odstawienia, przez cały następny blister, który skończyłam dzisiaj nie współżyłam, więc wydaje mi się, że ciąża jest wysoce nieprawdopodobna, mimo, że moje objawy na nią wskazują... nie rozumiem o co tu chodzi, ale jestem całą tą sytuacją bardzo zdenerwowana
  3. mam jeszcze takie pytanie bo już od czytania tych różnych rzeczy w internecie zgłupiałam. Czy jeżeli zdarzało mi się przyjąć tabletkę godzinę wcześniej niż zawsze, bądź parę godzin później /nigdy nie było to spóźnienie ponad 12h/ to skuteczność tabletek mogła być obniżona? Natknęłam się na informację, że może to obniżać skuteczność, choć przyznam że wydaje mi się to nieco dziwne skoro za niebezpieczną sytuację uważa się dopiero spóźnienie ponad 12h a ulotka nie wspomina nic o spóźnieniu o parę godzin. Sama już nie wiem
  4. USG piersi to robiłam bardzo dawno temu, tak samo badania hormonalne. Trochę mnie niepokoi ten ból piersi bo przeważnie mi one nie dokuczały, ani przed okresem, ani po bieganiu a teraz nagle bolą. Cały czas przyjmuję tabletki antykoncepcyjne- miałam już raz sytuację, że pod koniec opakowania piersi zaczęły mnie boleć, teraz też mam sam koniec opakowania, krwawienie z odstawienia powinnam dostać we wtorek/środę. Może to tylko kwestia nałożenia się paru faktów- może trochę robią tabletki, nerwy (ponieważ odczuwam ból w górnej części żeber, takie kłucie i ono promieniuje na boki piersi), no i do tego bieganie. Do tej pory piersi po bieganiu mi nie dokuczały ale biegałam dużo krótsze dystanse.
  5. Też myślę, że aby zajść w ciążę mimo brania tabletek to trzeba bardzo się postarać:-) Jednak ból piersi wciąż mi dokucza, bolą mnie ich boki- kłują mnie, mam też wrażenie, że są wrażliwsze, ale ostatnio dużo biegam, czy to możliwe, że piersi zachowują się w ten sposób na wskutek bielizny? Jestem akurat u rodziny i nie mam ze sobą stanika sportowego, który zazwyczaj używam w czasie biegania, biegam więc w normalnym staniku. Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi:-)
  6. No właśnie ja także:-) Ale trochę zaniepokoiły mnie te zaparcia, wzdęcia, ból podbrzusza no i dolegliwości ze strony piersi, nieco to dziwne
  7. Na zdrowy rozum też wydaje mi się to niemożliwe. Miałam co prawda zwariowany tydzień i w jego czasie zdarzało mi się przyjąć tabletkę np godzinę przed planowanym czasem, bądź 2-3h po planowanym czasie, ale nie sądzę aby to mogło obniżyć skuteczność tabletek skoro producent pisze o tym, że nawet 12h spóźnienie jest bezpieczne. Zastanawia mnie natomiast kwestia tego czy krwawienie z odstawienia, które u mnie wystąpiło 2 dni po stosunku jest potwierdzeniem braku ciąży? Do tej pory wydawało mi się, że krawienie jest wystarczającym potwierdzeniem, że do zapłodnienia nie doszło, jednak Internet pełen jest sprzecznych informacji na ten temat. Chciałabym zasięgnąć opini jak to z tym krwawieniem jest :)
  8. Witam, Piszę w takiej nietypowej dość sprawie. Od ponad 1.5 roku przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Naraya. Nigdy nie zdarzyło mi się zapomnieć o żadnej tabletce, przy ostatnim blistrze parę razy zdarzyło mi się wziąć tabletkę 2-3h później lub godzinę wcześniej /wynikało to z bardzo zajętego tygodnia w pracy/ jednak opóźnienie nigdy nie przekroczyło 12h. Nie przyjmowałam także żadnych leków obniżających działanie tabletek, ani nie sięgałam po dziurawiec. Piłam trochę alkoholu wieczorami, ale nie były to dawki wywołujące wymioty czy też biegunkę. Po zakończeniu blistra w 2 dniu 7 dniowej przerwy doszło pomiędzy mną a moim partnerem do stosunku, był to stosunek przerywany /choć oczywiście wiem, że nie jest on metodą antykoncepcji z tego też względu biorę tabletki/. Dwa dni po stosunku zgodnie z terminem wystąpiło u mnie krwawienie z odstawienia- było obfite i trwało 3-4 dni /przeważnie moje krwawienia z odstawienia są słabsze i trwają max 3 dni/. Po 7 dniowej przerwie rozpoczęłam kolejne opakowanie tabletek. Od stosunku minęły 3 tygodnie, wszystko byłoby dobrze i nie miałabym powodów do różnych myśli gdyby nie to, że od prawie 2 tygodni mam problemy natury gastrycznej, o których pisałam w dziale Zdrowie i uzyskałam wiele cennych porad. Pojawiły się u mnie straszne wzdęcia, zaparcia, do tego doszedł ból pobrzusza- zauważyłam, że od około tygodnia jest napięte, twarde i boli, przy dotyku także. Jestem także zmęczona, choć nie jest to zmęczenie takie które uniemożliwiałoby mi normalne funkcjonowanie, nie zasypiam na siedząco, nie odrzuca mnie także od żadnych zapachów, nie mam zachcianek żywieniowych, jedyne co to może troszkę zwiększył mi się apetyt ale wiążę to z wyjściem ze stanu permanentnego stresu, choć i tak wilczy apetyt to nie jest. Zaniepokojona zaczęłam przeglądać różnego rodzaju fora internetowe co może być przyczyną moich dolegliwości, zaczęłam czytać wątki na temat ciąży no i naszły mnie myśli czy to w ogóle w moim przypadku jest możliwe ? Mam także wrażenie, że mam nieco bardziej wrażliwe piersi, takie jakby uczucie mrowienia, z tymże może być to efekt niepotrzebnego nakręcania się /kiedyś już taka sytuacja u mnie wystąpiła/ bądź kolejnego krawienia z odstawienia, które powinno pojawić się dokładnie za tydzień. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi.
  9. Siemię lniane już próbowałam przy ostatnim napadzie takich objawów a było to około 3 miesięcy temu, niestety nie przynosiło ulgi wcale. Ale nie próbowałam zsiadłego mleka ani kefiru- dzisiaj wypróbuję. Wizyta u lekarza dopiero w czwartek a ból towarzyszy mi cały czas. Pomaga Espumisan wzięty najlepiej razem z No-Spą, ale no cały czas jakiś leków też nie chcę brać bo spowodowało to u mnie pogorszenie stanu cery oraz straszne wysuszenie ust :/ Podbrzusze mnie nieco boli, kłuje, jest bardzo twarde, mam wrażenie, że wręcz napuchnięte- czy to może świadczyć o problemach z jelitami czy powinnam się skłaniać raczej ku jakimś problemom ginekologicznym ?
  10. Umówiłam się na wizytę do gastrologa- ale mam ją dopiero w przyszłym tygodniu a niestety objawy nie znikają. Od wczoraj zaczęłam przyjmować Espumisan i muszę przyznać, że chociaż na krótką chwilę przynosi poprawę. Zauważyłam jednak, że mam twarde podbrzusze, nie wiem czym jest to spowodowane. Czy może to świadczyć o jakiś problemach z jelitami ? Czy raczej są to jakieś kwestie ginekologiczne? Do miesiączki zostało mi jeszcze trochę czasu, więc myślę, że nie ma to związku. Do tego męczą mnie gazy :/ Cała ta sytuacja powoli staje się bardzo uciążliwa i bardzo mnie martwi.
  11. Codziennie rano jem jogurt naturalny, ale spróbuję kefiru. Dziękuję za odpowiedź. Zastanawiam się tylko czemu ten ból wciąż się utrzymuje... od tych paru miesięcy co jakiś czas i co może być przyczyną?
  12. Witam, Piszę z pewnym problemem- otóż parę miesięcy temu w okresie permamentnego stresu zaczął boleć mnie brzuch- dokładnie pomiędzy żebrami, na środku, ból nasila się bądź pojawia zaraz po jedzeniu. Obserwuję czy nasila się to po jakiś konkretnych potrawach, niestety występuje to za każdym razem, gdy coś zjem. Każdy posiłek staram się popijać ciepłą herbatą, piję także dużo herbat miętowych, zielonych itp, niestety nic na ból nie pomaga. Nie pomagają także leki typu No-Spa, czy też Ranigast. Kiedy ból się pojawił pierwszy raz parę miesięcy temu towarzyszyły mu wymioty po jedzeniu, po wizycie u lekarza otrzymałam leki, które ulgę jako taką przyniosły ale po ich zakończeniu wszystko wróciło. Są okresy kiedy brzuch mnie nie boli i wszystko jest w porządku, jednak ostatnio ból znowu się pojawił i towarzyszy mi codziennie. Zaraz po jedzeniu /niezależnie ile zjem/ pojawia się ból, jest kłujący, do tego pojawiają się wzdęcia i wrażenie przepełnienia żołądka i jego ciężkości. Jest to bardzo uciążliwe, niestety obecnie nie mam możliwości odwiedzenia lekarza dlatego chciałabym zasięgnąć opinii. Co to może być ? Dodam, że przez ostatni rok dużo schudłam, staram się żywić zdrowo, nie piję nic gazowanego, nie jem nic typu fast-food, w mojej diecie i jest dużo warzyw i owoców, nie palę papierosów, alkohol piję okazyjnie, jedyna rzecz mniej zdrowa to przyjmowanie od prawie 2 lat tabletek antykoncepcyjnych- Naraya. Dodam jeszcze, że zauważyłam dziwną zależność, że gdy zaczyna się okres, w którym boli mnie brzuch złote pierścionki bardzo brudzą mi palce. Mam 100% pewności, że pierścionki są złote, jakiś czas temu dentystka powiedziała mi, że oznacza to obecność stanu zapalnego w organizmie, czy to prawda niestety nie udało mi się potwierdzić, ponieważ w Internecie brak jest danych na ten temat. Nie wiem co się dzieje ale przyznam, że jestem zaniepokojona i przede wszystkim ból i kłucie utrudnia mi normalne funkcjonowanie. Rano gdy wstaję brzuch mam płaski, zaraz po zjedzeniu czegokolwiek wyglądam jakbym była w ciąży, do tego brzuch jest bardzo twardy właśnie w okolicy między żebrami i często boli przy dotyku. Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam !
  13. Witam, Od prawie roku przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Naraya. Ponieważ ostatnie krwawienie z odstawienia miałam dostać w dniu Sylwestra po konsultacji z ginekologiem połączyłam opakowania bez przerwy na krwawienie z odstawienia. Ponieważ ostatnio towarzyszł mi stres brałam przez 2-3 dni po 1 tabletce Bellergotu /środek na uspokojenie/, jakiś czas temu przepisał mi go lekarz rodzinny. Pamiętam, że wtedy konsultowałam z nim interakcję z tabletkami, stwierdził, że nie mają wpływu na tabletki, ginekolog to potwierdził, więc je wtedy brałam około tygodnia. Teraz był to czas krótszy, nie przyszło mi do głowy ponowne sprawdzenie działania Bellergotu. Jestem obecnie na 6 tabletce z 1 tygodnia, Bellergot brałam na sam koniec poprzedniego opakowania i na początku nowego, miałam dwa stosunki na początku brania nowego opakowania jednak każdy z nich był przerywany. Dzisiaj przez przypadek znalazłam informację, że Bellergot ma wpływ na tabletki antykoncepcyjne i obniża ich działanie ! Za to na innej stronie internetowej znalazłam informację, że nie obniża działania. Jestem przestraszona, czy przez te parę tabletek Bellergotu działanie tabletek mogło obniżyć się na tyle aby możliwa była ciąża? Dodając fakt, że tabletki stosuję bardzo regularnie, przez ten rok brania nie zapomniałam o żadnej, teraz nie miałam przerwy na krwawienie z odstawienia więc poziom hormonów nie zmienił się, do tego oba stosunki były przerywane. Dodam, że w 4 dniu nowego opakowania 3h po zażyciu tabletki zwymiotowałam, od razu po tej sytuacji wzięłam kolejną tabletkę z zapasowego blistra, później wymioty już nie wystąpiły więc myślę, że postąpiłam dobrze w takiej sytuacji. Z góry dziękuję za odpowiedzi
  14. Witam, W poprzedni piątek brałam ostatnią tabletkę z kolejnego opakowania Naraya, w sobotę się rozchorowałam i lekarz przepisał mi antybiotyk Duomox. Brałam Duomox codziennie dwa razy dziennie, we wtorek tak jak powinnam dostałam okres. Skończył się on w czwartek, w piątek miałam jeszcze delikatne ślady krwi w śluzie. Duomox odstawiłam w piątek /tzn. w piątek już go nie brałam/ a wczoraj po 7 dniowej przerwie wzięłam pierwszą tabletkę z nowego blistra Naraya. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że dzisiaj zauważyłam w śluzie delikatne ślady krwi- co to oznacza? Dodam, że przez okres brania Duomoxu się zabezpieczałam dodatkowo prezerwatywą i mam zamiar przez nabliższy tydzień, moje pytanie jest takie- czy w takiej sytuacji tydzień dodatkowego zabezpieczania się po kuracji wystarczy ? No i co jest powodem tego, że mimo wzięcia pierwszej tabletki z nowego blistra pojawiły się te delikatne ślady krwi w śluzie? Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam
  15. Piszę z taką sprawą, otóż jestem w trakcie 6 opakowania tabletek antykoncepcyjnych Naraya. Od 3 opakowania moje krwawienia z odstawienia są zdecydowanie słabsze, zaniepokoiło mnie to, byłam na wizytach u dwóch ginekologów, oboje powiedzieli, że tak może być. W trakcie 5 opakowania zauważyłam u siebie sporo śluzu, był biały i mętny, czasem miał domieszki przezroczystego śluzu i się rozciągał co mnie zaniepokoiło, udałam się do ginekologa, który powiedział, że ten śluz do wina stanu zapalnego nadżerki (czekam na jej usunięcie), dostałam leki dopochwowe (nie obniżające skuteczności tabletek antykoncepcyjnych). Współżycie zaczęłam pod koniec 5 opakowania, współżyłam w czwartek a w piątek brałam ostatnią tabletkę z blistra. Ostatni stosunek miałam w poniedziałek, a we wtorek (4 dnia przerwy) pojawiło się u mnie krwawienie z odstawienia, jednak było jeszcze mniej obfite niż poprzednie, trwało dwa dni i wystarczała mi wkładka higieniczna ! Ponieważ strasznie panikuję zadzwoniłam do dwóch ginekologów, oboje powiedzieli, że mam się nie martwić, że tak może być i że mam zacząć nowe opakowanie tabletek. Tak też zrobiłam, jednak dzisiaj wykonałam test ciążowy- z porannego moczu, wyszedł negatywny. O żadnej tabletce nie zapomniałam ani nie wystąpiły u mnie biegunki czy też wymioty, więc nie sądzę aby tabletki nie działały pod koniec opakowania, ale różne myśli już mnie nachodzą. Tym bardziej, że mam wrażenie, że mam wrażliwsze piersi, aczkolwiek miałam już tak parę razy i przeważnie tak reagowały na tabletki antykoncepcyjne, oczywiście może mi się tylko wydawać, że są wrażliwsze, siła psychiki jest ogromna. Moje pytanie jest takie- czy test wykonany po krwawieniu z odstawienia /12 dni od pierwszego stosunku w czwartek i 8 dni od ostatniego stosunku/ jest wiarygodny i mogę być spokojna ?
  16. Chyba będę musiała zacząć łykać jakieś probiotyki póki nie będę miała zrobionego wymrożenia nadżerki. Teraz mam inny problem, otóż po stosowaniu tabletek dopochwowych ilość śluzu znacznie się zmniejszyła i wszystko wróciło do normy, współżyłam z moim partnerem dopiero po kuracji, w ostatnim dniu brania tabletki z blistra oraz dwa dni później /w czasie przerwy między blistrami/. 4 dnia wystąpiło u mnie krwawienie z odstawienia ale trwało 2 dni i było bardzo słabe. Starczała mi wkładka higieniczna a i na niej nie było zbyt wielu śladów, krwi więcej było ale w środku, 3 dnia nie było już nic. Od 3 opakowania mam słabe krwawienia z odstawienia, jednak dwóch lekarzy ginekologów stwierdziło, że tak może być przy antykoncepcji hormonalnej i oboje zgodnie stwierdzili, że nie mam się czym martwić. Jednak aż tak słabego krwawienia z odstawienia nie miałam jeszcze... denerwuję się bo nie wiem co się dzieje. Zadzwoniłam do obu ginekologów /zawsze wolę zasięgnąć opinii z 2 źródeł/ oboje stwierdzili, że mam się nie martwić, że tak może się zdarzać, a że czasem krwawienie może nawet nie wystąpić i to też nie jest powód do specjalnego niepokoju. No chyba, że zapomniało się jakiejś tabletki, ale ja o każdej pamiętałam, podchodzę do brania tabletek nieco obsesyjnie, ponieważ panicznie boję się ciąży, dlatego łykam je idealnie o tej samej porze, nie zdarzają mi się nawet kilku minutowe opóźnienia. W czasie brania tego blistra także nie brałam leków obniżających skuteczność tabletek, brałam tylko leki przeciwbólowe /Nurofen Forte/, globulki dopochwowe przez 6 dni oraz lek stosowany w bólu zęba /wkłada się go w miejsce po wyrwanym zębie/ lek nazywa się Nipas i w jego ulotce nie było nic o współdziałaniu z tabletkami antykoncepcyjnymi, poza tym nie dostaje się on do krwi tylko działa miejscowo na stan zapalny. Dlaczego moje krwawienie było aż tak słabe ? Czy mam czym się martwić ? Jak to jest u was dziewczyny? Proszę o odpowiedź
  17. Dziękuję za odpowiedź dziewczyny ! Sprawa się rozwiązała, umówiłam się na wariata na wizytę u ginekologa i się okazało, że to wina mojej nadżerki. Miałam ją już przed rozpoczęciem zażywania tabletek antykoncepcyjnych, miałam się umówić na jej laserowe usunięcie ale miałam dość napięty okres i czasu na to zabrakło. No i jej stan się trochę pogorszył, do tego pojawił się przy niej stan zapalny stąd te upławy. Dostałam tabletki dopochwowe Fluomizin, piszę aby się upewnić- czy tabletki stosowane dopochwowo nie mają wpływu na tabletki antykoncepcyjne? Moja ginekolog powiedziała, że nie, na ulotkach także nie jest nic napisane na temat antykoncepcji hormonalnej ale wolę zapytać i tu...
  18. No właśnie nie ... bardzo często miewałam już różne stany zapalne ale wtedy zawsze towarzyszyło mi pieczenie i nieprzyjemny zapach tego śluzu, ale teraz nic takiego nie występuje. Mam nadżerkę jednak mój ginekolog stwierdził, że nie ma konieczności póki co jej usuwania, może to są jakieś upławy z nią związane ? Czy może testy się pomyliły i to jednak objaw ciąży ? Choć nie sądzę, skoro miałam krwawienie z odstawienia i testy robione po nim wyszły negatywne.
  19. Witam, Piszę ponieważ zastanawia mnie pewna kwestia... przyjmuję 5 opakowanie tabletek antykoncepcyjnych, przyjmuję je równo co do minuty o żadnej nie zapomniałam odkąd tabletki biorę. Moje ostatnie krwawienie z odstawienia było mało obfite, o czym już pisałam jakiś czas temu na tym forum. Poprzednie też. Wykonałam wiele testów ciążowych ponieważ wzbudziło to mój niepokój ponieważ do tej pory krwawienie miałam obfite. Wszystkie testy wyszły negatywne. Ostatni był robiony 16 dni po stosunku, z porannego moczu więc sądzę, że wynik był wiarygodny. Od początku 5 opakowania nie współżyję, jednak zaobserwowałam u siebie spore ilości śluzu. Zastanawia mnie czy jest to normalne, ponieważ jest go dość dużo, jest biały, taki mętny i daje się rozciągnąć, czasem jest lekko przezroczysty. Szukałam w Internecie o czym może to świadczyć i czy taki śluz może występować podczas tabletek ale nie znalazłam odpowiedzi czy śluz biały, mętny i ciągnący jest w normie... Nie czuję żadnego pieczenia ani swędzenia, śluz nie ma nieprzyjemnego zapachu. Niepokoi mnie jego ilość ... słyszałam, że duża ilość śluzu może być objawem ciąży ale sądzę, że to mało prawdopodobne żeby tyle testów kłamało nie mówiąc już o tym, że tabletki brane równo co do godziny mogłyby zawieść. Czy w takim razie taki śluz jak występuje u mnie a także jego spora ilość to powód do zmartwień ? Co się dzieje? Proszę o odpowiedź, pozdrawiam
  20. Witam, Biorę tabletki antykoncepcyjnie regularnie od 4 miesięcy, aktualnie jestem w trakcie 5 opakowania. Po 3 opakowaniu wystąpiło u mnie mało obfite krwawienie, ginekolog powiedział, że moje endometrium jest małe i nie ma co się złuszczać. Po 4 opakowaniu krwawienie znów było mało obfite, trwało 2-3 dni z czego tylko w ciągu jednego dnia miałam krwawienie nadające się na użycie tampona, na resztę dni wystarczyły grubsze wkładki higieniczne. W sobotę zaczęłam nowe opakowanie tabletek, po 3 dniach zauważyłam w śluzie smużkę krwi, jednak była to pojedyncza sytuacja, która więcej się już nie pojawiła, tego samego dnia gdy widziałam tą smugę krwi w śluzie rano wykonałam test ciążowy, ponieważ jestem panikarą i byłam zdenerwowana wyglądem mojego ostatniego krwawienia z odstawienia... wyszedł negatywny. Stąd też moje pytanie... test został wykonany po krwawieniu, które wystąpiło ale nie było bardzo obfite, jednak od ostatniego stosunku minęło 10 dni, czy taki test jest wiarygodny ? Czytałam, że poziom hormonu HCG wzrasta znacznie po terminie miesiączki. Dodam, że tabletki zażywałam co do minuty, o żadnej nie zapomniałam, jednak jak zawsze panikuję. Z góry dziękuję za odpowiedź
  21. Do tej pory zauważyłam tylko częstsze oddawanie moczu, jednak skonsultowałam to z lekarzem ginekologiem, który poinformował mnie, że mój organizm może tak reagować na składnik tabletek, który zapobiega zatrzymywaniu wody w organizmie, do tego przyjmuję także Asequrellę, która z tego co się zorientowałam ma działanie w pewnym sensie moczopędne. Poza częstszym oddawaniem moczu nie zauważyłam innych niepokojących sygnałów... Cały czas nachodziły mnie myśli o ciąży, ale skoro tyle testów wykonanych z porannego moczu wyszło negatywnych to sądzę, że powinnam być spokojna ?
  22. Witam, Tabletki antykoncepcyjne Naraya przyjmuję od 4 miesięcy. Przez pierwsze 2 miesiące krwawienia z odstawienia miałam dość obfite, bardzo podobne do mojej naturalnej miesiączki. Krawienie zawsze dostawałam 3 dnia od zakończenia blistra, miesiąc temu krwawienia nie dostałam w dniu w którym powinnam więc udałam się na wizytę do ginekologa, który powiedział, że mam bardzo małe endometrium, dlatego krwawienie może się nie pojawić w tym miesiącu ponieważ nie ma wystarczająco dużo błony, która mogłaby się złuszczyć. Jednak dzień po wizycie krwawienie dostałam, trwało około 4 dni, ale było zdecydowanie mniej obfite niż zawsze. Myślałam, że to tylko jednorazowy przypadek, w tym miesiącu krwawienie znów wystąpiło nie 3 dnia od zakończenia blistra a 4 a samo krwawienie jest mało obfite, nadaje się na używanie samych wkładek higienicznych. Na dodatek 2 dni krwi było więcej, dzisiaj jest 3 dzień i śladów krwi nie ma zbyt wiele, że tak powiem obrazowo- jest ona w środku jednak nie wydostaje się na zewnątrz. Przez pewien nawet czas myślałam, że może to ciąża... choć wiedziałam, że to mało prawdopodobne z tego względu iż tabletki biorę dokładnie co do minuty i jestem w tym bardzo sumienna. Jednak wykonałam parę testów ciążowych, w tym jeden w dniu w którym powinnam dostać krwawienie (czyli w dniu 3), wszystkie oczywiście wyszły negatywne, a 4 dnia dostałam krwawienia. Zastanawiam się czy to normalne, że krwawienie tak wygląda, nie wiem co zrobić w takiej sytuacji ? Czy powinnam się martwić, czy zgłosić do lekarza, czy może to całkiem normalne? Nie wiem ponieważ przyjmowałam tabletki dobrych parę lat temu i wtedy zakończyłam z nimi przygodę po 2 opakowaniu więc krwawienie z odstawienia miałam obfite. Z góry dziękuję za odpowiedzi
  23. Witam, Zażywam tabletki antykoncepcyjne od 4 miesięcy, jestem obecnie w trakcie 4 opakowania, zażywam je bardzo regularnie, wręcz co do minuty, nigdy o żadnej nie zapomniałam. Od samego początku ich brania czułam się dość dobrze, czasem miałam jakieś pobolewania podbrzusza, lekkie nudności ale jestem pod stałą opieką ginekologiczną i wszystko było ok. Ostatnie krwawienie z odstawienia miałam dostać 15 lipca, jednak się ono nie pojawiło, spanikowana że coś jest nie tak zgłosiłam się do ginekologa, wykonał on badanie USG, stwierdził, że wszystko jest w porządku i że mam bardzo cienkie endometrium więc może mi to jedno krwawienie wypaść lub być tylko plamieniem, na drugi dzień czyli 16 lipca dostałam krawienie z odstawienia, trwało 4-5 dni nie było jakoś bardzo obfite ale nie było też ono plamieniem. Po 7 dniach przerwy rozpoczęłam nowe opakowanie i od 3 tabletki czuję się fatalnie, mam mdłości cały dzień a nawet w nocy, nie mogę nic jeść. Na początku myślałam, że może zjadłam coś nieświeżego, ale objawy nie ustępowały. Zaczęłam brać Asequrellę z polecenia osoby, która miała podobny problem i odkąd bierze ten suplement diety objawy zniknęły. Niestety u mnie póki co objawy się utrzymują, poradziłam się mojego lekarza ginekologa, zalecił mi zażywanie razem z tabletką antykoncepcyjną no spę przez 5 dni. Wystraszyłam się trochę, że te objawy to może ciąża, w której bardzo nie chcę być. Zrobiłam test ciążowy- wyszedł negatywny, następnego dnia zrobiłam kolejny, także wyszedł negatywny. Oba testy były wykonywane z pierwszego moczu, od stosunku minęło ponad 2 tygodnie. Dodam, że ostatni stosunek bez prezerwatywy (na samych tabletkach) odbył się parę dni przed krawieniem z odstawienia które później dostałam, następne stosunki odbywały się w prezerwatywie, ponieważ przez tydzień przyjmowałam lek Flucofast (lek na infekcję pochwy), który wg ulotki może wchodzić w reakcje z tabletkami antykoncepcyjnymi, skonsultowałam ten fakt z moim lekarzem, powiedział, że przy jego długim stosowaniu owszem może mieć wpływ ale nie w wypadku kiedy będę brała go tydzień, żeby nie bazować tylko na jednej opinii poradziłam się innego ginekologa, który to potwierdził ale powiedział, że dla własnego spokoju powinnam przez tydzień dodatkowo się zabezpieczać i tak też zrobiłam. Niestety mdłości się utrzymują, są mniejsze po zażywaniu no spy ale jednak są. Nie wiem co się dzieje. Czy w moim wypadku można wykluczyć ciążę? Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...