pacjent 1000

Taka sytuacja: jest dzień babci i dziadka, siedzę z moimi nastoletnimi córkami u moich rodziców na kawie.Jest tort, a na nim z jakiejś masy słodkiej różowe kwiatki. Moja 13 letnia córka w pewnym momencie po cichu pyta przy stole czy może 1 kwiatka spróbować, na co babcia oburzona odpowiada, że nie pozwala DEWASTOWAĆ tego torta.Dosłownie zacytowałam.Oni nie mają innych wnuków jak tylko od nas.Więcej gości nie było.Nastała przy stole cisza, córka się popłakała, zamilkła, w jej obronie wypowiedział się jej ojciec czyli mój mąż, zrobiło się nieprzyjemnie, smutek o takie pierdoło.Bo babka jest taka zasadnicza i tak chce wychowywać, zabraniając wszystko.Jak byście zareagowali?

nie nie nie...!!!!!!

witam i nie wiem już, czy w dobre miejsce napisałam, jestem strzępkiem nerwów, choć staram się za bardzo nie przejmować i moje koleżanki podobnie.Mamy takiego pracodawcę, że brakuje słów.Mobbing na każdym kroku, słowne poniżanie, oskarżanie i ciągłe niezadowolenie...byłam teraz z koleżanką na zmianie w sklepie.Duży lokal, popołudnie, wpada szef i od progu woła dlaczego pali się światło.Pokażcie proszę sklep samoobsługowy, gdzie nie jest zapalone światło?Teraz musimy napisać oświadczenie --dlaczego tak było? co ja mam mu napisać?przecież nikt z przełożonych nie informował, że ma być redukcja oświetlenia. A jeśli tak ma być to oczywiście będziemy przygaszać....wystarczy powiedzieć...do czego mu służą takie oświadczenia?pomóżcie...

dzięki

witam, mam ciekawość dowiedzieć się czym zajmuje się samodzielny technik na Uniwersytecie Farmakologii i czy musi mieć studia?