Dzień dobry. mój problem jest dość skomplikowany. Otóż dwa miesiące temu zrobiłam miesięczną przerwę w braniu tabletek (novynette), które brałam od prawie 3 lat. Podczas tej miesięcznej przerwy od 14 d.c dostałam plamienia, które nie skończyło się mimo podania mi duphastonu i w końcu przerodziło się w okres. Podczas tego okresu miałam zacząć brać novynette ponownie. Jednak problem tkwił w tym, że przez te plamienia, które były dość zabarwione krwią i raz bardziej intensywne a raz mniej, nie potrafiłam określić który dzień to mój pierwszy dzień cyklu. Byłam w tym czasie u ginekologa, który potwierdził, że to krew miesiączkowa i mogę zacząć brać tabletki. Podejrzewam, że pierwszą tabletkę wzięłam w którymś z pierwszych 7 dni cyklu, gdyż kilka dni po wzięciu tabletki krwawienie ustąpiło.
Podczas pierwszego opakowania bardzo nabrzmiały mi piersi, czułam się rozdrażniona i zwiększył mi się apetyt. Przez to opakowanie nie współżyłam. Pod koniec blistra odczuwałam objawy typowe dla dni przedokresowych. Jednak w 7dniowej przerwie nie dostałam krwawienia z odstawienia. Dlatego chciałam spytać czy jestem chroniona przez tabletki mimo wcześniejszych wybryków mojego organizmu? Czy mimo braku krwawienia z odstawienia przy drugim opakowaniu będę chroniona? Ciąża jest niemożliwa, gdyż nie współżyłam.
Pozdrawiam azateka