Też na początku miałam takie obawy a teraz nie wyobrażam sobie mojego życia seksualnego bez finału w ustach (raz w tygodniu to obowiązek) :)
Mojego chłopaka bardzo to kręci. Wiedział że mam opory więc zaczęliśmy mnie do tego "przyzwyczajać" i przekonywać w następujący sposób: po seksiku, kiedy miał już ochotę na orgazm kończył na moich piersiach, po czym maczał palce w tej spermie i dawał mi do buzi. Dzięki temu przyzwyczaiłam się do smaku jego soczków (a ma przepyszne) i teraz nie mam już z tym żadnych problemów, a dodatkowo sprawia mi to ogromną przyjemność :)
Polecam