AnonimowyNorbert

Witam! Mam pytanie dotyczące fantazji seksualnych i masochizmu seksualnego oraz depresji. Mam dopiero 16 lat, ale już nie radzę sobie zupełnie ze swoimi potrzebami, fantazjami seksualnymi oraz całym życiem. Nie tnę się (jeszcze...), przetrwałem już raz depresję (potrafiłem leżeć całymi dniami w łóżku i ryczeć), aktualnie jestem w stanie przeddepresyjnym. Wiele razy myślałem o samobójstwie, jednak nie jestem w stanie nic sobie zrobić. Mój główny problem polega na tym, że czuję się niekochany, niedowartościowany, niepotrzebny na tym świecie. Nie jestem w stanie znaleźć sobie dziewczyny. Chciałbym ją przytulać, całować, obdarzyć miłością, poświęcić jej większość swojego czasu i mógłbym zrobić dla niej wszytko. Jednak mam ogromną obsesję na punkcie stóp. Mógłbym je wąchać, lizać, całować, masować. Żadna dziewczyna niestety nie chce mi ich dać, co mnie nie dziwi, ale bardzo smuci i zniechęca do życia jeszcze bardziej. Moim kolejnym problemem jest masochizm. Marzę o poznaniu dziewczyny, która by zgodziła się znęcać się nade mną, wyżywać się, bić mnie, torturować na wszystkie możliwe sposoby. Żebym czasem był jej niewolnikiem lub zwykłym posłusznym kundlem i musiał spełniać jej wszystkie rozkazy i pozwalać sobie na wszystko. Niestety te potrzeby zniechęcają mnie i dziewczyny do związków i jednocześnie je psują. Mogę się powstrzymywać, ale to tylko pogarsza mój stan psychiczny i pogrąża mnie w jeszcze gorszej depresji. Chciałbym kochać i być kochany, ale muszę też zaspokajać moje potrzeby. Nie chcę seksu, chociaż mogę, ale ważniejsza jest dla mnie miłość, szczęście drugiej osoby, zaspokojenie masochizmu i stopy. Nie mam pojęcia co mam robić. Nigdy nikt mnie nie zaspokoił w żaden sposób. Ale wszystkim dziewczynom wydaje się to głupie, dziwne i nie mam przez to u nich szans...