Skocz do zawartości
Forum

dagart

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dagart

  1. Witam wszystkich serdecznie, mieszkam z alkoholikiem. Od 1,5 roku partner nie uczęszcza regularnie na terapię a powinien, bo ma to zalecone po wcześniejszym uczestnictwie w szpitalu na oddziale zamkniętym. Co kilka miesięcy pojawiaja się u niego głód alkoholowy i mniej więcej w tym czasie jest cały nabuzowany i agresywny, szuka dziury w całym. W końcu pije ciągami i ląduje codziennie w izbie wytrzeźwień, bo do tego się awanturuje. Kilka dni temu kiedy mia głód sam się zgłosil do szpitala na oddział psychiatryczny, bo nie mógł wytrzymać a nie chciał pić. Nie wiem jak mam mu pomóc, bo jest na mnie obrażony ciągle mnie o coś obwinia, że mu życie "utrudniam" coś w domu przestawiam, mamy małe dzieci, trochę ciasno, oj ciągle się o coś czepiał. Mało tego stał się zazdrosny o to że jego mama traktuje mnie jak swoją córkę i wspiera mnie. Nie wiem co to jest ale dla niego mój doniosły i zdecydowany głos ton głosu odbiera jako krzyk i że ja mu coś nakazuje "władczo", kiedy ja tylko mu przekazuje informację i wymagam od niego różnych rzeczy. Juz sama nie wiem co mam robić...prosze o pomoc bo straciłam nadzieję a może nie powinnam alkoholizm to przecież choroba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...