hejka, mam podobny problem. najlepiej zobrazuje to zdjęcie....
byłam u 2 dermatologów we Wrocławiu, w tym u jednego 5 razy i nic. Diagnoza ŁZS, leczenie metronidazol, travogen, orungal, protopic, tetracyklina, aż w końcu sterydy: elocom, czego niestety leczeniem nazwać nie można...
nie mam pojęcia jak sobie z tym radzić i czy to w ogole jest ŁZS. zdjęcie jest z wczoraj, kiedy to bardzo zaostrzylo się, zazwyczaj jest nieco mniej zaognione. najpierw tworzy się grudka, potem pęcherzyk z białą zawartością. pęka, robi się nadżerka i czerwona plama... bardzo szczypie, nieraz swędzi i łuszczy się.
zastanawiam się też nad AZS ale jestem pod stałą kontrolą alergologa i nie mówił nic nigdy o tym, mimo że twarz widział. jestem uczulona na pyłki, sierść, pleśń...
Może ktoś zna jeszcze dobrego dermatologa we Wrocławiu?