Witam.
Bardzo sie ciesze, ze trafilam na to forum, dziekuje.
Moje problemy siegaja czasow dziecinstwa: ojciec alkoholik, znecal sie nad nami (mna, mama i rodzenstwem) w tym jego nienormalni rodzice z "dziwnymi" metodami na wychowywanie dzieci. Bedac mala dziewczynka moczylam sie w nocy ze strachu i jeszcze za to obrywalam. Przez ojca, ktory ogladal przy mnie filmy pornograficzne juz jako 10-latka zaczelam sie masturbowac, co trwa do dzis (mam 23 lata), czasem nawet kilkanascie razy dziennie. Dzisiaj jestem mezatka z 4 stazem i doszlam do wniosku ze potrzebuje pomocy (zawsze wstydzilam sie rozmawiac na ten temat). Wychodzac za maz seks nie byl dla mnie czyms waznym, liczylo sie to ze kocham, jeszcze nigdy nie przezylam radosci ze stosunku, zawsze to maz nalega czasem musze sie zmuszac, jestem zimna jak lod, oczywiscie orgazmu tez nigdy nie mialam, nie liczac tego z masturbacji, ktory w sumie nie przynosi mi rozkoszy tylko ulge, pozbycie sie calkowitego stresu (robie to tylko i wylacznie gdy jestem bardzo zestresowana lub przybita). Maz juz sie oddalil i wcale mu sie nie dziwie. Pomocy prosze. wstydze sie isc do lekarza.
pozdrawiam
