Skocz do zawartości
Forum

mlodzian92

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Opole

Osiągnięcia mlodzian92

0

Reputacja

  1. Hej Nie zamierzam iść do żadnej agencji, prostytutki. Chciałbym to zrobić z normalną dziewczyną. Wiadomo, zdarzyły się myśli różne, ale nie pójdę na takie coś jak seks za pieniądze. To jest moje zdanie. Jeśli chodzi o nałóg to od dzisiaj zacząłem abstynencję. Długo dam radę nie wiem. Chciałbym być normalny. Nie chcę być seksoholikiem. Czytając definicje seksoholizmu na wiki albo innych portalach można dojść do wniosku że lepiej być alkoholikiem niż seksoholikiem bo wystarczy przestać pić tylko a tu nie. Tragedia. To co ja mam zrobić jeszcze? Franca trochę myślę o lekarzu, ale psycholog bo do najbliższego seksuologa mam 40 km! ja pracuję od rana do 18 albo i dłużej. Ciężko będzie jakoś to pogodzić no ale trzeba, pozdrawiam
  2. Witam ponownie, Niestety dalej siedzę w tym nałogu, mam wyrzuty sumienia. Dużo też czytałem na temat uzależnień seksualnych, które są trudne do wyleczenia. Przeraża mnie to że jest to trudniejsze do wyleczenia niż alkoholizm. Też chyba jestem seksoholikiem. Nie chcę iść z tym do lekarza, wstydzę się tego! Wszystko też przez to że nigdy nie miałem bliższych relacji z dziewczynami. Cały czas mi się nie udaje. Mam już obsesję na punkcie tego żeby mieć dziewczynę, pocałować ją itp. Niektórzy koledzy już w nastoletnim wieku nie raz mieli dziewczyny itp. Ja mam 21 lat i nic mi się nie udało. Jestem nienormalny wiem, normalny człowiek w taki sposób o tym nie myśli. Czy sama abstynencja od masturbacji i porno pomoże? Albo może problem jest gdzie indziej? Czuję się bardzo źle z tym, proszę doradzcie coś, pozdrawiam
  3. Najczęściej zdarza mi się to gdy robię coś na komputerze. Daje to chwilę odprężenia, choć jak zauważyłem później cały dzień czuję się taki wypalony, i ciężko jest z koncentracją.
  4. Witam, Dziękuje za posty. Myślę o psychologu, ale jeszcze się nie zapisałem. Jeśli chodzi o czas wolny to na ogół mam go mało. Pracuję od rana do ok 18. Problem w tym że czasem każdą chwilę wolną wykorzystam na ten nałóg. Mimo to np w pracy nie myślę o tym w ogóle, ale w domu już tak. Czasem mam wrażenie że w porno szukam czegoś czego tam nie ma. Nie byłem nigdy w poważnym związku, a przez ciekawość chciałem wiedzieć jak to wygląda. No i tak zacząłem oglądać.
  5. Mój problem jest jeszcze gorszy niż się wydaje. Nie czy to przez to porno czy co, ale zdarzyły mi się myśli pedofilskie. Wiem że to jest chore. Nie chce być pedofilem. Wiem że seks z osobami poniżej 15 lat jest zabroniony i ok zgadzam się. Tylko czasem mi się wydaje jakby mi się podobały młodsze. Nie zaakceptuje tego. Jestem zboczeńcem i prędzej czy póżniej mnie zamkną. Jeżeli mam być pedofilem to wolę się powiesić niż żyć. Co to za życie kiedy ktoś jest pedofilem. Chce mieć dziewczynę, w moim wieku, a nie dziewczynkę 12 lat!! Boję się tego, komuś o tym mówić.
  6. Witam, Mam 21 lat jestem uzależniony od masturbacji i pornografii. Czuję że straciłem kontrolę. Masturbuję się od wielu lat, czasem oglądałem porno, ale teraz ostatnio jest to codziennie. Nie miałem dziewczyny nigdy. Często mi się zdarza myśleć o seksie, mam różne fantazje. Nie chce iść do lekarza, nie ma nawet w pobliżu seksuologa. Chciałbym być normalny, inaczej myśleć o takich sprawach jak seks. Przez to porno zupełnie mam inne spojrzenie jak kiedyś miałem. Chciałbym mieć dziewczynę, nie doświadczyłem tego nigdy jak to jest być z kimś. Nie całowałem się nigdy. Proszę o pomoc, pozdrawiam
  7. rudyy, nim coś napiszesz zastanów się nad znaczeniem słów których używasz. Takie wypowiedzi jak twoja i poprzednia powinny być zbanowane. To że facet kocha psa to nic takiego. Więc każdy lekarz weterynarii, opiekun zwierząt też powinien być psychopatą, bo kocha zwierzęta. Non sens po prostu.Moim zdaniem dyskusja z takimi typami nie ma sensu. Autorka ma może po prostu kryzys w związku.
  8. lewig to że ktoś tu pisze o swoich problemach nie pisze całemu światu. Wiesz jak się dora nazwa, gdzie mieszka, jak wyglada? Zapewnie nie. Jest anonimowa. To może być ktokolwiek. Po to jest to forum żeby pomóc, a nie zjeżdżać komuś psychikę. Dzieckiem neo to ciebie prędzej można nazwać oceniając twój styl pisania postów.
  9. Każdemu co jest już w związku, łatwo się pisze, bo ma to już za sobą. Myślę że każdy jakby był w jej sytuacji czuł by się lekko zdesperowany/a. Tym bardziej kobieta. Nikt nie chce być sam. Człowiek żyje po to by dać życie drugiemu człowiekowi. Rozumiem bo też nie mam dziewczyny, a młody nie jestem. Także autorko najważniejsze żebyś wiedziała że nie jesteś sama z takim problemem i dobrze myśleć.
  10. samobójstwo to droga do nikąd. Zmarnujesz sobie całe życie, które możesz uczynić szczęśliwym. Nie można się poddawać. Głowa do góry!
  11. Jesteś zwykłą egoistką. On się o ciebie troszczył, a ty się całowałaś z byle kim. Nie zasługujesz na takiego faceta. Postaw się ty w jego sytuacji.
  12. Witam, No nareszcie coś napisaliscie:) No właśnie odp na pytanie pani psycholog. Myślę że może i siebie lubię, ale powiem że np. rodzice często mnie krytykowali że np. nic nie umiem zrobić, do niczego się nie nadaję itp. Strasznie to zawsze przeżywałem. Przez te ich opinie sam nie wiem czy coś potrafię. Szybko się poddaję. Nie jestem wytrwały w tym co robię, np. w pracy dostałem ochrzań i już chciałem się zwolnić. Na szczęście pracuję dalej. Takich sytuacji jest więcej. Czasami i płaczę. Tak to wstyd żeby mężczyzna w wieku 21 lat płakał. Obiecałem sobie być silny, pewny. Czasem mam dobre dni i czuję się świetnie, ale wystarczy jedna zła sytuacja, jakaś krytyka do mnie i koniec. Nie chcę ciągle się użalać nad sobą. Żadna dziewczyna nie spojrzy na takiego biedaka co nic mu w życiu nie wychodzi. Dlatego chcę to zmienić i też dlatego proszę was o rady i pomoc
  13. Naprawdę nic nie napiszecie? Myślałem że znajdę tu jakąś pomoc
  14. Witam, Mam słabą psychikę, daję się łatwo wyprowadzić z równowagi, przejmuję się opinią innych ludzi, jestem strasznie wrażliwy, ciągle się dołuję i nakręcam. To wszystko doprowadza do tego że nie umiem sobie ułożyć życia, być szczęśliwym. Nie wiem jak to zmienić. Zacząłem spływać po pracy, by lepiej się czuć, mimo to każdy jakiś problem, opinia negatywna którą spotkam doprowadza do tego co wyżej napisałem. Jestem wiekowo już mężczyzną, a czasem mam zachowanie dziecka. Obrażam się itp. Nie miałem nigdy dziewczyny, to też mnie dołuje. Ale myśląc rozsądnie czy ona by dała rady ze mną być? Bardzo proszę o pomoc. Chce to zmienić, ale nie wychodzi. Wraca to jak bumerang. Chcę być silny, wiele razy to sobie mówiłem, jednak jestem niedojrzały psychicznie, wrażliwy facet. Żadna kobieta chyba takiego by nie chciała. Prosze o pomoc Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...