Skocz do zawartości
Forum

michal266

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    polska

Osiągnięcia michal266

0

Reputacja

  1. wierzę w boga ale niestety napiętnowanie księży w mediach sprawiło że mam co do nich mieszane uczucia. Niestety nie znam żadnego księdza któremu ufałbym i z którym mógłbym szczerze porozmawiać. Jest mi już lepiej, pomogła mi myśl że jednak składamy się z energii. Przeczytałem że świadomość może też składać się z pewnego typu energii i po śmierci po prostu zmienia swoje miejsce, niekoniecznie zachowując wspomnienia ale zachowując swoje "ja". Martwią mnie tylko 2 rzeczy, jeśli świadomość to coś co jest poza naszym materialnym ciałem, to dlaczego nie pamiętamy swoich snów, to własnie w nocy powinniśmy odczuwać ten spokój i uczucie pewnego połączenia z otaczającym nas światem. Nie rozumiem dlaczego sen kończy się w ułamku sekundy i czasami tylko pamiętamy obrazy zbudowane przez nasz mózg bazujące na doświadczeniach z życia. Powinniśmy doświadczać czegoś więcej, Bardzo chciałbym znać odpowiedz na dręczące mnie pytania i będę dążył do znalezienia odpowiedzi.
  2. Mam 28 lat, od kilku miesięcy nachodzą mnie myśli które przez ostatnie kilka dni bardzo się nasiliły, jak tylko o nich myślę czuję jakby wiertło wywiercało mi wnętrzności w okolicy brzucha, można to porównać do mieszanki stanu przed płaczem z mdłościami.... Wierzę w Boga, ale cały czas zadręczam się pytaniami o życie po śmierci, i że to przecież na pewno kiedyś nastąpi, każdy umiera wcześniej czy później, więc podchodząc do tego naukowo, myśląc o tym jak funkcjonuje mózg, życie przemija w nicość, i nie da się przed tym uciec, więc po co żyć? Mam dobre życie, dziewczynę , dobrą pracę, stać mnie na wakacje i przyjemności, tylko po co to wszystko skoro i tak zmierzam w stronę śmierci?.... ciągle dręczy mnie to i czuję że te myśli niedługo wciągną mnie w czyny destrukcyjne takie jak szlajanie się po imprezach, alkohol i inne używki, szybka jazda samochodem/motorem. Chciałbym się przekonać czy coś jest po drugiej stronie.... ratuje mnie tylko myśl o duszy, że jednak ciało to tylko tymczasowy kontener i po śmierci cała ta energia znajduje swoje miejsce w niebie lub piekle, zależnie od tego jak przeżyliśmy swoje życie. Jak radzicie sobie z takimi myślami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...