-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez cafe.latte
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Kształt rzeczywiście za bardzo kanciasty, ale lakier pierwsza klasa. Podobają mi się też takie pękające jak tutaj, ale szpony tej modelki jakoś nie przekonują mnie do kupna ;)
-
To to nieźle ten Samsung spisuje. Nie wiedziałam, że kompaktami można robić takie fajne makro.
-
Kwiatuszek, skupiłam się na zdjęciu i nawet nie zauważyłam opisu, sorry ;) Pikaczu, fajny robal :). Jakiego sprzętu do makro używasz?
-
Muszę się wybrać na "Drogówkę". Słyszałam o niej wiele dobrego :)
-
No dokładnie. Chyba, że suknia jest jakimś niemal dziełem sztuki od znanego projektanta. Wtedy można zostawić ją dla potomnych :)
-
Te drugie buty to takie trochę ślubne, jak dla mnie :)
-
Też mam chrapkę na Nędzników. Mam nadzieję, że uda mi się w końcu wyskoczyć na nich do kina.
-
Kwiatuszek, rozumiem o jaki efekt Ci chodziło, po prostu jestem uczulona na prześwietlenia. Zawsze mi na to kazano zwracać uwagę, więc i ja zwracam :) Pikaczu, piękna zieleń na tym zdjęciu! Gdzie tak ładnie?
-
...jednak na tyle nie spodobało mu się ich zachowanie, że postanowił wyruszyć w dalszą drogę w pojedynkę
-
Krzysztof, to nie gra na skojarzenia, tylko na ostatnią literę :) abstrakcja
-
Leciutko prześwietlone u góry, ale bardzo ładne :)
-
Ja to jak najbardziej rozumiem, ale chyba nie da się tego uniknąć. Albo zostawia się tą suknię na pamiątkę, albo się ją sprzedaje. Chyba każdy liczy się z tym, że wartość takiej używanej znacznie spada. Aparat fotograficzny za 7 tysięcy po pół roku użytkowania jest wart około 4, w najlepszym wypadku 5. Tak jest niestety ze wszystkim :)
-
16 to wcale nie tak dużo, myślę, że mieści się w normie :). A pudełka na buty bardzo fajnie. Mi też by się takie cuda przydały :)
-
Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Czy się powinno czy nie powinna to już sprawa konkretnej osoby i nie zamierzam nikomu zaglądać do majtek i nad tym dywagować.
-
Ja stwierdziłam, że skoro już zdecydowałam się na zakup tych butów, stawiam na te oryginalne. Po podróbkach raczej nie można spodziewać się, że nie przemokną i będą trzymały ciepło, a o to mi przecież chodziło. Nie jest to może tanie obuwie, ale udało mi się je dorwać na internetowej wyprzedaży, więc nie przepłaciłam. Są to rzeczywiście bardzo fajne buty na zimę. Pasują do długich, obszernych swetrów i legginsów, a jednocześnie nie da się w nich zmarznąć tak, jak w zwykłych skórzanych kozaczkach.
-
co zresztą nikogo nie dziwiło, bo Ferdek do największych i najbardziej masywnych smoków nie należał...
-
Moja przyjaciółka szła do ślubu w sukni do kolana i wyglądała przepięknie i niesztampowo. Sama pewnie też ubrałabym coś krótszego, bo te wszystkie długie wyglądają na jedno kopyto. Walcz o swoje, dziewczyno! :)
-
Jest Allegro, są różne inne portale z ogłoszeniami. Aż dziwne, że w tych czasach ludzie wciąż mają ten problem :)
-
Ja nigdy nie miałam z tym problemu. Może po prostu nakładasz tego za dużo, albo to cholerstwo jest tak bardzo koloryzujące. Spróbuj używać transparentego pudru do wykończenia makijażu. Mój nie brudzi.
-
Pani kosmetolog ma niestety rację. Paląc papierosy stopniowy pogarszasz swój wygląd i doprowadzasz do szybszego starzenia się skóry. Może jednak przemyśl to, czy nie zamierzasz przestać.
-
Do domu przez internet kupuję jedynie jakieś akcesoria lub dekoracje. Te "ważniejsze" sprzęty wolę jednak zobaczyć na żywo, dotknąć, zmierzyć itd., itp. Dosyć często korzystam z ofert zakupów grupowych, przeglądam również co do zaoferowania mają sklepy internetowe, chociaż w nich już zwykle jest trochę drożej. Mają za to bajery, których zazdroszczą mi potem wszyscy znajomi, więc czasem pozwalam sobie na chwilę szaleństwa ;)
-
Ja też lubię olejki na takim podgrzewaczu. Mają zwykle fajny delikatny zapach, który bardzo nieinwazyjnie roznosi się po domu. Czuć go w powietrzu, ale nie jest go za dużo, przez co nie irytuje, a jest całkiem przyjemny. Ostatnio kupiłam sobie taki zestaw zapachowy z wyprzedaży. Jest tam zawieszka zapachowa, którą powiesiłam sobie w szafie, kamyczki zapachowe, które wrzuciłam do szuflady i zapach w sprayu, który można rozpylić od czasu do czasu w mieszkaniu. Bardzo fajna sprawa.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7