@ Izunia36
Wiesz... myślę, że wiek nie "siedzi" w dacie urodzenia, ale w usposobieniu człowieka. Miałam kiedyś kolegę, może nawet więcej niż kolegę, o mało nie zostaliśmy kochankami, a on jest starszy ode mnie 15 lat. Rozumieliśmy się i dogadywali cudownie. Wcale nie czułam, że jest ode mnie starszy, choć siwy i prawie łysy ;) Jak szeptał mi jakieś miłe słowa jego głos brzmiał cudownie. Pięknie całował... To wszystko. Czasem żałuję, że się to rozpadło, a z drugiej strony może i lepiej, że nie doszło do seksu, bo zapewne w łóżku też jest wspaniały i trudno byłoby to zapomnieć , a rozstanie bolałoby jeszcze bardziej. Bo fakt niezaprzeczalny: był cholernie pociągający :)