Po krótce... mam 26 lat, po tragicznych wydarzeniach z mojego życia piłem bardzo intensywnie przez 3 lata, nie piję od 7 miesięcy, ukończyłem terapię, czuję się dobrzę, odczuwam tylko czasem ucisk w wątrobie, lub kłucie "pod sercem" myślałem, że to zaczątek miopatii, ale po tych wynikach myśle, że to od trzustki... podczas moich parunastu "lądowań" w szpitalu oprócz masakrycznych wyników krwi w USG i tomografii wychodziła tylko powiększona i stłuszczona wątroba, bez ognisk zapalnych ani śladów marskości, trzustka i nerki całkowicie w porządku, gastroskopia i kolonoskopia również bardzo prawidłowa.
W zeszłym tygodniu po raz pierwszy od kwietnia przebadałem krew, wyniki są dosyć dziwne, a wizyte u gastro-enterologa mam dopiero w grudniu, czy ktoś mógłby mi podsunąć jakiś pomysł, gdyż ja zacząłem podejrzewać zapalenie trzustki, albo podagrę.
W załączniku wyniki badań. Z góry dziękuję za interpretację. Myślę, że po prostu nie trzymam diety ;/