Myślę że to nie jest łysienie androgenowe, ponieważ zakola powiększałyby się, a jest odwrotnie- zakola się pomniejszyły, lecz nadal są. Myślę, że to była raczej sprawa chormonów niż łysienia androgenowego, ponieważ teraz już przestałem dojrzewać i z włosami jest już lepiej. Albo poprostu mam słabe, choć ładne włosy i gdy zapuszczę długie to poprostu nie wytrzymują i wypadają ;). Od jakiegoś miesiąca używam piloxidilu i narazie większych efektów narazie nie ma, ale pierwsze efekty powinny pojawiać się po około 4-5 miesiącach, więc czekam ;)