Karina123

Hej,dzięki za dobre słowo. Napisałam maila do MOPS-u w celu uzyskania jakiś informacji. Jeśli chodzi o postawę mojego męża to on nigdy nie zgodzi się na terapię-widać że go to nic nie nauczyło.

Witam, Mam 33 lata i od 10 lat jestem z mężem. Mąż nigdy nie stronił od alkoholu,ale ostatnie wydarzenia doprowadziły to tragedii. Stracił pracę i uciekł w alkohol,pił przez miesiąc codziennie. Nagle odstawił alkohol i doszło do zespołu absencyjnego,w wyniku czego dostał padaczki poalkoholowej. Sytuacja miała miejsce w aucie,gdy prowadził samochód.Ja byłam obok i na szczęście udało mi się zatrzymać auto. Skutkiem drgawek ma złamany kręgosłup-naszczęście rdzeń nie uszkodzony,będzie chodził,ale za pół roku. Teraz ja nie mogę sobie poradzić z tymi przezyciami,cały czas mam tą sytuację przed oczami i wyraz jego twarzy,nic mnie nie cieszy,jestem ciągle zmęczona,towarzyszy mi lęk bycia z nim sama w domu.Ten wstyd,że to sie stało od alkoholu.Masakra.Dodatkowo brak pieniędzy bo teraz nie pracuje i długo nie będzie. Nie wiem jak sobie pomóc.Proszę o jakieś rady