Skocz do zawartości
Forum

Holenderka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Holenderka

  1. Witaj, nie będę ci mówić co masz zrobić, bo sama tego nie lubię. Ale wydaje mi się że można taką osobę ubezwłasnowolnić i poddać leczeniu. Spytaj o to lekarza pierwszego kontaktu. Jeżeli oczywiście jesteś na to gotowa psychicznie i finansowo pewnie też. Przede wszystkim psychicznie, skoro jesteś trochę zbuntowana to przemyśl tą kwestię, bo twoje zdrowie jest najważniejsze! Powodzenia w myśleniu i dotrwaniu w działaniu bo ja mam z tym problem.
  2. Witam, nawet nie jestem pewna czy dobrze robię pisząc na forum. Tego też się boję. Najlepiej czuję się prowadząc auto, spacerować gdzieś w zaciszu z moimi starymi psami. Nie lubię i w sumie nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi. Mam obsesję chyba, że każdy mój ruch jest obserwowany i komentowany (przede wszystkim że źle to coś robię, mówię...). Mam ogromne długi i ogromny opór aby w jakiś sposób odwlec termin bezwarunkowej spłaty. Tak ciężko mi jest nawet o tym pisać że w sumie nie wiem jak mam wam to wytłumaczyć o co mi chodzi. Mam swoje czterdzieści parę lat i mam faceta z który śpię w łóżku ale tak jakby go nie było - nie pamiętam kiedy byliśmy blisko bo o uczuciu to już nie ma mowy. Nie jestem z wyglądu okropna czy odrażająca (tak mówią). Coraz częściej myślę że nie nadaję się do tego świata ale tego też boję się. Przytłacza mnie ciężar tego świata ale zbieram ostatnie resztki sił żeby jako tako funkcjonować. Uważam że moje zachowanie doprowadziło do prawie zbankrutowania mojego małego sklepiku osiedlowego i przez to rosną długi a ja nie mam znikąd pomocy a wręcz przeciwnie ciągle tylko wymagania i pretensje. Już nie mam siły. Jestem tak psychicznie wyczerpana że nie wiem czy pomógłby mi lepiej psycholog czy psychiatra czy w ogóle ktoś mi pomoże. Czy ktoś mnie teraz zrozumiał? Mino wszystko miłego dnia wam życzę!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...