Skocz do zawartości
Forum

nat12345

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Radom

Osiągnięcia nat12345

0

Reputacja

  1. Witam! Zacznijmy od tego, że mam wrażenie iż mój problem zaczął się już dawno.. Do tego wniosku doszlam niestety dopiero z pół roku temu.. Otóż mając 22 lata, będąc dziewczyną,której niczego nie brakuje, studiując przyszłościowy kierunek, będąc zdrowa i mając gdzie mieszkac wciąż mi czegoś brakuje.. Mam wrażenie ze zabrakło by mi dnia na opisanie tego co czuje i ciężko mi jest to ując w słowa. Otóż zacznę od najgorszego: często robię wszytskim na złośc, a najbardziej sobie. Przykładowa sytuacja: jest sobota, wstaję, spędzam połowę dnia w domu, podczas gdy mój chłopa zajmuje się swoimi sprawami.. Po jakimś czasie psuje mi się humor najczęściej z powodu: siedziałam cały dzień nic nie zrobiłam, wyolbrzymiam problemy, nie mam się w co ubrac.. Ja wiem , że to powody są śmieszne i mam tego świadomośc ale podnoszę ich do takiej rangi , że albo zaczynam płakac albo jestem zła.. Następnie przychodzi sobotni wieczór gdzie zaczynam róbic na złośc. Czyli: zostaję w domu , nie odbieram od nikogo telefonów podczas gdy znajomi się świetnie bawią a mój chłopak po 2234 raz próbuje mnie namówic na wyjście.. Po jakimś czasie nie mam pojęcia czemu tak robie, przeciez wiem ,że to złe ale cały czas się powtarza.. Nie wiem co ze mną jest nie tak, sama ze sobą już momentami nie wytrzymuje..Dodam, że wiecznie narzekam, że źle wygladam i się porównuje z każdą osobą. Mam wspaniałego faceta, który mnie docenia. Więc skąd u mnie tyle złości, żalu i krytyki wobec własnej osoby..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...