Witam.
Odpowiem cytatem :
"Zapłodnione jajeczko wyrusza teraz w trwającą 3 lub 4 dni podróż z jajowodu do macicy. Po 30 godzinach zygota przechodzi pierwszy podział: powstają dwie komórki, potem cztery. Oglądane pod mikroskopem, przypominają czterolistną koniczynę. Podczas podróży ilość komórek zwiększa się, ale zygota wciąż zachowuje początkową wielkość. Po kolejnych 3, 4 dniach składa się już z 16 komórek. Od tej chwili nazywa się morulą. Nie zagnieżdża się ona od razu w macicy, ale pływając w niej i przechodząc kolejne podziały, poszukuje bezpiecznej przystani. Piątego dnia wnętrze moruli wypełnia płyn. Komórki układają się na jej obwodzie. Od tej pory zarodek nazywa się blastocystą. Uwalnia się ona z ograniczającej osłonki. Po "wykluciu się" wreszcie może zacząć rosnąć. Lada chwila embrion będzie miał 1 mm wielkości. Cały zmieści się na łebku od szpilki. Wreszcie około 7. doby po jajeczkowaniu i 21 dni po ostatniej miesiączce, blastocysta niemal wgryza się w błonę śluzową macicy i zagnieżdża w niej. Potrzeba jeszcze kilku dni, zanim mały gość na dobre się w niej zadomowi. Teraz składa się z dwóch części. Zgromadzone na jednym biegunie komórki tworzą tzw. embrioblast. Z niego rozwija się dziecko. Komórki ułożone na obwodzie utworzą później łożysko. Dopiero w około dwa tygodnie po zapłodnieniu hormony dają kobiecie znaki, że w jej ciele zachodzą zmiany."