Witam mam pytanie. Dokładnie miesiąc temu koledzy namówili mnie na zajaranie dopalaczy, dla mnie było to coś nowego ponieważ nigdy wcześniej tego nie próbowałem. Jakieś 2 godziny po zarzyciu czułem że to ze mnie zeszło i postanowiłem sie napic (około 10 piw). Położyłem sie spac około godziny 6 a już o 9 wstałem do dentysty. Z dnia na dzien było coraz gorzej zaczeło krecić mi sie wgłowie wymiotowałem trząs mi sie obraz miałem wielkie leki że tak zostanie a także głuchote w uszach po 5 dniach wylądowałem w szpitalu lekarze nic nie stwierdzili i odesłali mnie do psychiatry po czym dostałem leki na uspokojenie. Już miną miesiąc a ja nadal czuje ,lęki ,obojętność, zamyślenie brak checi do życia, czuje sie jakby częśc mnie wyleciała z ciała , przytłumiony a także mam problemy ze wzrokiem (nadwrażliwość na słońce) mało tego zaczełem czytać w internecie o różnych chorobach psychicznych i zaczełem sobie wkręcać ,że mam schizofrenie ,psychoze lub depresje . Prosze potrzebuje pomocy ponieważ bardzo sie boje , że już nigdy nie bede normalny.