Dzięki za wszystkie odpowiedzi .
Wczoraj namówiłam koleżankę by z zastrzeżonego zadzwoniła ale usłyszał jej głos i się rozłączył a później bach telefon do mnie i odebrałam to był on
Pogadaliśmy chyba z 10 minut nawet się nie rozłączył tylko powiedział żebym powiedziała mu co mam do powiedzenia zebrałam się na odwagę i powiedziałam ,że popełniłam wiele błędów ,że go nadal kocham i kochałam ale niestety jest za póżno bo nie chce do mnie wracać ma dziewczynę i z nią nie zerwie.
Co ciekawe z byłym nawet mogę sobie więcej pogadać niż z obecnym facetem bo od dwóch tygodni się nie odzywa jak powiedziałam mu że nie pojadę z nim do jego mamy bo nie chce tam jechać.
Cała rozmowa była w sumie dziwna wiele musiałam mu wyjaśnić przeprosić i przyznać się tylko taki moment był dziwny ,że jak zapytałam czy tam jeszcze jest to powiedział ,że cały czas i to jakoś spowodowało ,że rozmowa nabrała tempa - dziś tylko jeszcze po nieprzespanej nocy napisałam mu smsa - że przepraszam za wszystko ,nie przeszłości nie naprawię i dla takich pięknych chwil warto było ,żyć i cisza pewnie się już nie odezwie bo przecież ma kogoś ale przynajmniej próbowałam i wiem ,że to co łączyło nas to była miłość ale to ja zawiniłam a za błędy się płaci.
Amen teraz jakoś muszę sobie poukładać życie .