Halszkaa

Hej, Poszukuje takie lakieru jak ten na zdjęciu ( chodzi o ten matowy) ostanio kupiłam niby matowy lakier ale on ma połysk tylko taki satynowy a mi chodzi o totalny mat. Bo własnie chce sobie zrobić takie paznokcie jak na tym zdjeciu: Paznokietki Widziałyscie taki lakier?

no jak dla mnie to nie bardzo taki gładziutki mężczyzna. Tak to dziwnie wygląda jakoś tak mało męsko.

ja ze swoich też jestem zadowolona.. ale jakoś miałam je od początku takie i nigdy specjalnej uwagi do nich nie przykładałam. U mnie problem jest ze skórkami w około, bo są strasznie wysuszone.

oj to tylko na rok albo max dwa lata. Jeśli bedziesz dbać o siebie i o zęby aby Ci się nie popsuły przy tym aparacie to na pewno Cię nie oszpeci. Tylko musisz dbać o zęby:D

a niby dlaczego masz kompleks? Moim zdaniem mozesz je nakładać, skoro Ci się podobają to nie widzę problemu.

matko jak czytam to jak ja się cieszę że moja teściowa taka nie jest :D Fakt mieszkamy oddzielnie i to zapewne dużo daje. Teraz tylko chwilowo mieszka ze mną moja siostra z dzieckiem ale to nie teściowa więc jest spokój.

Ostatnio czytałam serię romansów opartych historii Anny Boleyn i wojnie dwóch róż. Ale nie zapomniałam ich tytułu ;( Taka letnia literatura.

ja śpię przy mężi:D na boku z głową na jego klatce piersiowej.

ja też wolę koty, sama mam dwa w domu i wcale nie smierdzą tylko trzeba o nie dbać i sprzatac w domu. Ja żwirek wymianiam nawet do 3 razy dziennie, myje je i nikt mi nie powiedział że w moim domu śmierdzi.

a Twój kolega jak do tego podchodzi? Spotykają się czy nie?

no bo to Wawa....Ja bym japonek nie ubrała bo dla mnei to nie takt ale nie znam specyfiki Twojej pracy ani relacji w biurze. Ale fakt japonki przy podkoszulku z małpą to raczej nie mają porównania

A byłas z tym u psychologa? Bo to może być jakieś poważne zaburzenie psychiczne np osobowość wieloraka. Może straszę ale taki stan może się pogłębiać. Musisz iść do psychologa, poszukaj w okolicy, jeśli nie masz pieniędzy to sie nie martw bo w większych przychodniach psycholog przyjmuje na nfz i jęsli jesteś ubezpieczona to masz go za darmo

U mnie jest tak, że to mąż trzyma kasę:) świadomie się na to zgodziłam bo przyznam się, że nie mam głowy to płacenia rachunków, i tego wszystkiego. To co zarobię bo pracuję na pół etatu to są moje pieniądze, ewentualnie przeznaczamy je na coś ekstra.

powiem tak, ja też jestem choleryczką, aczkolwiek ostatnio nauczyłam się nad tym panować, choć nie powiem było trudno. Ania może mieć rację że to nie jest tylko charakter ale też jakieś zaburzenie, może nerwica, może jakieś zaburzenia hormonalne. Warto by było zrobić badania właśnie hormonów bo to może być od nich.

ja lubię wysokie szpilki :D i nawet na co dzień w nich chodzę bo inaczej to jakos taka nie ubrana sie sobie wydaje

Żaden kolor nie jest tandetny jesli odpowiednio się go zestawi i dobierze pod typ urody. Trzeba tylko umieć to zrobić

fajne bo takie inne ale nie widziałam może poszukaj na alegro może tam znajdziesz

wiesz jak on albo ona wyjeżdżała na rok to akurta im sie nie dziwie

no ale przecież nie wyczyścisz go tak by tam nic nie b←ło, nie dasz rady jest to fizycvznie nie ywkonalne. Nawet jak zrobisz sobie 100 lewatyw.

Kurczak gdzie tu mohera widzisz mohera... przeciez ona pisze o sobie, nie o tobie, nie o nikim innym to jest jej zdanie. Ma do niego prawo

no to współczuje .... ja tez nie zawsze rozumiem kobiety w ciązy które traktują siebie jak obłożnie chore. ... ale cóż nic na to nie poradzę. Śmieszy mnie to bo ciaża to nie choroba od tego się nie umiera

ja ostatnio byłam na zakupach z siostra która ma półrocznego bobasa i powiem wam to jest koszmar. Nie dość że wszystko drogie to jeszcze trzeba ciągle kupować bo dziecko szybko rośnie.

wiesz co no nie wiem czy to takie bzdury.... ja sama to zauważyłam na przykładzie mojej siostry która ze mną mieszka. Jak była zdenerwowana to dziecko kopało, wierciło się było niespokojne jak ona była spokojna to i dziecko było pogodniejsze, spokojniejsze i mniej nerwowe. to nie są bzdury. Po za tym skoro tak się mówi to jakaś cząstka musi w tym być. wiadomo nalezy do tego racjonalnie podchodzić, jasne że bez se4nsu wściekać sie na siebie że nie jest się spokojnym.... Trzeba być spokojnym, nie denerwować sie i unikać stresu.

no prosze Cię to ja bym musiała być w permanentnej ciąży bo non stop czuje isę osłabiona i zmęczona. Zrób sobie badania krwi to na poczatek i zobacz czy nie masz np anemii.

lepiej idź zrobić test z krwi, wiarygodniejszy jest, ale skoro masz tą kreseczkę tylko że słaba to raczej jesteś w ciąży