Skocz do zawartości
Forum

Zdolowana01

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Gdzies tam...

Osiągnięcia Zdolowana01

0

Reputacja

  1. Jak by to ująć????? W skrócie - życie mu zrujnowałam i nie chce mieć ze mną nic do czynienia, z bachorem zresztą - jak to określił - też. I jeżeli będę się rzucać to on mi to dziecko zabierze i odda do adopcji. Wystarczy czy mam dalej s...na przytaczać?????
  2. Bo do uzyskania przeze mnie pełnoletności nie mogę ich mieć w świetle prawa. Biologicznie będę matką, ale prawnie nie i nie moge podejmować żadnych decyzji odnośnie dziecka. takie mamy porąbane prawo w tym kraju :( Nawet nie moge się starać o becikowe - moze się o to starac tylko prawny opiekun dziecka. A jak tak dalej będzie to dziecko przez ponad rok nie bedzie miało nawet ubezpieczenia :( o opiekunie prawnym nie mówiąc :(
  3. @Deanerys - ja ich nie rozumiem już od bardzo dawna, a co do mojego dziecka to oni nie traktuja go jak wnuka. Wręcz twierdzą, że zadnego wnuka nie ma. A ważniejsze od jego zdrowia jest pozbycie się go jak najszybciej. Gdybym powiedziała że jestem w ciąży wczesniej to jestem pewna, że już by go nie było i to jest w całej tej historii najbardziej tragiczne. @austeria - próbowałam wszystkiego. Jedyne co mi zostaje to dom samotnej matki. Problemem jest jednak to, że nie bedę miała praw rodzicielskich do dziecka i jak narazie żadnej szansy na pracę. Nie wiem co mam robić :(
  4. Witam, Panie doktorze dowiadywałam się już w ośrodku o którym Pan pisze przy Uniwesytecie Śląskim i nie przeprowadzają takich testów. Badania pod kątem ustalenia ojcostwa są przeprowadzane tylko i wyłącznie po urodzeniu dziecka, a w moim przypadku jest niemożliwe czekanie do tego momentu.
  5. Wyprowadzić??? Chyba pod most, chociaż w mojej sytuacji zostaje jeszcze dom samotnej matki...
  6. Nie to nie tatuś dziecka tylko moi "kochani" inaczej rodzice :/ a uwieżcie, że ich nie interesuje ani moje ani mojego Maluszka życie i zdrowie. Cała sytuacja jest tak popaprana, że ciężko o niej pisać, ale z drugiej strony wiem, że kiedyś będę musiała to z siebie w końcu wyrzucić. Mam dość tego domu, tej rodziny i tej cholernej obłudy - na zewnątrz kochająca się rodzinka a faktycznie... szkoda gadać....
  7. To nie o to chodzi - gdybym mogła sama o tym decydować napewno bym takiego badania nie zrobiła.
  8. Laboratorium już znalazłam - nie mogę tylko znaleźć ośrodka w którym pobiorą materiał do badań, a laboratorium jedyny adres który mi podało to jakieś 200 km od mojego miejsca zamieszkania :( Dlatego szukam czegoś bliżej...
  9. Gdybym mogła poczekać nie było by całego problemu..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...